Imię i nazwisko:
Adres email:

Poleć treść:


Jak (nie) nauczać przedsiębiorczości w szkołach?

Jan Fazlagić, 04 Kwiecień 14 Dodaj komentarz Wyślij Drukuj

Nauczyciele przedsiębiorczości w Polsce mają bardzo trudne zadanie. Do nauczania matematyki czy fizyki przygotowują ich kilkuletnie studia. Swoją wiedzę w tym zakresie mogą wzbogacać na kursach dokształcających. Lecz z nauczaniem przedsiębiorczości sprawa wygląda inaczej. Pula wiedzy i doświadczeń, jakie ma większość nauczycieli rozpoczynających nauczanie przedsiębiorczości w szkole jest bardzo uboga. Wielu z nich po prostu nie wie czym jest przedsiębiorczość i jak jej nauczać. Z tego powodu jakość nauczania przedmiotu jest często bardzo niska.  

Gdy mówimy o nauczaniu przedsiębiorczości nie musimy sobie stawiać za punkt honoru aby każdy uczeń założył swoją firmę. Upowszechnianie wiedzy i postaw przedsiębiorczych powinno być uniwersalnym zadaniem systemu oświaty w Polsce. Jeśli pomożemy młodym ludziom zrozumieć, czym jest przedsiębiorczość skorzysta na tym całe społeczeństwo. Mniej będzie postaw roszczeniowych wobec Państwa, skróci się czas poszukiwania pracy przez osoby bezrobotne, będziemy mieli bardziej przyjaznych przedsiębiorcom urzędników. Tak więc inwestując w podniesienie, jakości nauczania przedmiotu „Przedsiębiorczość” w Polskich szkołach wszyscy mamy wiele do wygrania.


W czym tkwi problem?

Brak dobrze wykształconych w zakresie nauczania przedsiębiorczości nauczycieli jest problemem słabo widocznym a więc nieabsorbującym uwagi opinii publicznej. Na próżno szukać informacji o skuteczności nauczania przedsiębiorczości w rankingach szkół, czy wynikach PISA. Oczywiście każdy nauczyciel uważa, że „jego” przedmiot jest najważniejszy, ale jednak w tym przypadku nie chodzi o to, aby zwiększyć liczbę godzin czy wprowadzić rygorystyczne egzaminy z przedsiębiorczości. Chodzi po prostu o to, aby w pierwszej kolejności wyeliminować z nauczania przedmiotu „Przedsiębiorczość” złe praktyki i uświadomić dyrektorom szkół, czym przejawia się wysoka jakość nauczania w tym przedmiocie. Do opracowania programów nauczania dajmy na to  historii, chemii czy biologii angażowane są najtęższe głowy – autorytety naukowe w swoich dziedzinach. Toczą się zagorzałe debaty publiczne na temat tego, co powinno znaleźć się w podstawie programowej z zakresu tych przedmiotów, a co jest zbędnym obciążeniem dla umysłów pamięci uczniów. Jakość i poziom emocjonalnego zaangażowania uczestników takich debat dorównuje często debatom akademickim (i bardzo dobrze, że tak się dzieje!). Z ubolewaniem należy jednak stwierdzić, że treści zawarte w programie przedmiotu przedsiębiorczość nie podlegają tak rygorystycznej selekcji. Przedsiębiorczości naucza się w Polsce w sposób bardzo pobieżny, kładąc akcenty na niewłaściwe aspekty tego zagadnienia – w rezultacie czyniąc często więcej szkody niż pożytku w kształtowaniu postaw i schematów myślowych uczniów.


Jakie błędy związane z nauczaniem przedsiębiorczości są popełniane w polskich szkołach?

Przedsiębiorczość nie powinna być ograniczana wyłącznie do obszaru biznesu. Problemem w Polsce nie jest brak przedsiębiorczości wśród przedsiębiorców, ale brak przedsiębiorczości wśród urzędników a także naukowców, nauczycieli, samorządowców. Dlatego przedsiębiorczość powinna być nauczana powszechnie w Polsce, bo mamy deficyty przedsiębiorczości w naszej kulturze narodowej a nie w klasie społecznej przedsiębiorców.
 
  • Należy rozpocząć naukę przedsiębiorczości od kształtowania nawyków i postaw takich, jak „kwestionowanie status quo”, „wytrwałość”, umiejętność łączenia wiedzy z różnych dziedzin, kreatywność,
     
  • Największe sukcesy w biznesie nie są dziełem najbardziej innowacyjnych firm – „dobry pomysł na biznes” jest fetyszyzowany i przeceniany,
     
  • Trzeba gloryfikować znaczenie pozytywnych (skutecznych) nawyków (habits) i siły woli - to najsilniejsze predykatory sukcesu w życiu,
     
  • W ramach projektu warto by zwrócić uwagę na mentalność przedsiębiorców i osób z ich otoczenia:

    • Nauka pozytywnych (skutecznych) nawyków (habits) np. odraczanie nagrody w czasie, wytrwałość, refleksyjność (=uczenie się na błędach),
       
    • Społeczna percepcja „oszczędności” np. gloryfikowanie oszczędności w jednych krajach (Szwecja, Szwajcaria, Niemcy)  i pogarda dla oszczędności związana ze stygmatyzowaniem osób oszczędnych jako „skąpców” (Grecja, Włochy, Polska) (w Polsce przykładem jest podtrzymywany w mediach ogólnopolskich obraz „skąpego Poznaniaka” jako złego modelu roli). Patrz także kampania społeczna NBP zachęcająca firmy do oszczędności, gdzie rolę pozytywnych bohaterów pełnią poznańscy przedsiębiorcy. Można pokazać, że „oszczędność” to cecha najbardziej przedsiębiorczych społeczeństw na świecie m.in. Chińczyków, także najbogatsze regiony Turcji, Katalonia w Hiszpanii itd.). Zygmunt Bauman: „..byliśmy społeczeństwem książeczek oszczędnościowych, staliśmy się społeczeństwem kart kredytowych…”.
       
  • Trzeba się odnieść do realiów życia naszej grupy docelowej – przed rozpoczęciem projektu potrzebny jest research odnośnie tego, z kim mamy rozmawiać i dla kogo tworzymy ofertę.


Czy polscy nauczyciele są w stanie nauczać przedsiębiorczości?

Anthony K. Tjan[1] zadaje pytanie, czy przedsiębiorcę można „stworzyć”? Analizując biografie przedsiębiorców można zauważyć, że ich sukces wyjaśnia się często z pomocą „łutu szczęścia”. Lecz głębsza analiza owego przypadkowego zdarzenia, jakim jest „łut szczęścia” zwykle dowodzi, że zdarzenie to zaszło, ponieważ przedsiębiorca był:
 
  1. Otwarty na nowe doświadczenia,
  2. Wykazywał pokorę wobec tego, co mu się w życiu przydarza,
  3. Miał rozwinięte kompetencje społeczne – potrafił się komunikować z innymi ludźmi i kultywować relacje,
  4. Inteligentny a swoją inteligencję wykorzystał do zauważenia szansy, której inni nie zauważyli.


Przedsiębiorczość to specyficzna kombinacja wiedzy, umiejętności i kompetencji. Każdy nauczyciel – bez względu na to, jakiego przedmiotu naucza – powinien być w stanie przekazać umiejętności i kompetencje związane z danym przedmiotem. W jaki sposób mają nauczyciele przekazywać kompetencje i umiejętności przedsiębiorcze? Każdy chciałby poznać sekret zdobycia fortuny i samorealizacji w życiu. Coraz częściej w opracowaniach na temat przedsiębiorczości wskazuje się na cechy związane z osobowością, emocjami i systemem wartości. Wyjaśnianie fenomenu przedsiębiorczości za pomocą „złotych zasad” lub „siedmiu kroków” jest nieskuteczne a nawet szkodliwe, ponieważ może w adeptach przedsiębiorczości wyrobić niesłuszne przekonanie, że sukces odniesie każdy, kto wykona pewien plan postępowania. Analiza sukcesów przedsiębiorców pokazuje, że ich dokonania wyjaśniają następujące cechy:[2]

  1. Odwaga – brak odwagi to najpowszechniejsza przyczyna rezygnacji z podjęcia działalności gospodarczej. Strach przed porażką to jedna z głównych przyczyn nie rozpoczynania działalności gospodarczej.
  2. Doświadczenia z dzieciństwa – sprzedaż 
  3. Przygotowanie do działania w trudnych warunkach – Steve Callahan przetrwał na oceanie 76 dni, ponieważ zanim przydarzyła mu się przygoda rozbitka, przeczytał wiele książek o przetrwaniu w trudnych warunkach. Nauczanie przedsiębiorczości powinno skupiać się na przygotowaniu do trudnych sytuacji (np. odmowa kredytu, klęska żywiołowa rujnuje majątek firmy itp.).
  4. Wsparcie ze strony rówieśników – należy nauczyć wspierać innych.


Panuje powszechna zgoda, że w polskiej oświacie trzeba jeszcze wiele rzeczy zmienić. Nie wystarczy jednak kontestować rzeczywistości i bezrefleksyjnie stawiać opór wobec wszystkich proponowanych (także przez MEN) zmian. Polska oświata potrzebuje dopływu świeżych idei o charakterze systemowym. To co sprawdza się w środowisku jednej szkoły nie zawsze można wdrożyć na masową skale w całym kraju. Poniżej przedstawiono listę zastrzeżeń dotyczących programów nauczania przedsiębiorczości stosowanych w polskiej oświacie z którymi zetknął się Autor: 
 

  1. Kładzenie zbytniego nacisku na przykłady związane z produkcją i sektorem przemysłowym. Wyjaśnianie zjawisk gospodarczych na lekcjach przedsiębiorczości przy pomocy przykładów z działalności produkcyjnej jest archaiczne a przede wszystkim nieuczciwe wobec uczniów. Gdyby na lekcji historii Polski kończyć przedmiot na roku 1960-tym w uczniowie nie wiedzieliby, czym był ruch „Solidarność”, upadek Muru Berlińskiego, wejście Polski do UE itd. Niestety nauczanie przedsiębiorczości z pominięciem dominującej roli sektora usług jest równie karygodnym postępowaniem jak opisany wyżej przykład z nauczania historii. Gospodarka światowa to gospodarka zdominowana przez sektor usług! W najbardziej rozwiniętych krajach na świecie nawet 80% PKB i do 90% miejsc pracy znajduje się w sektorze usług. Produkcją zajmuje się w takich krajach już tylko 15% aktywnych zawodowo osób. 
  2. Utożsamianie przedsiębiorczości z wypełnieniem pewnego cyklu biurokratycznych procedur takich jak zdobycie numeru REGON, rejestracja firmy w urzędzie skarbowym itp. W ten sposób utrwalamy w młodzieży przekonanie, że wypełnienie pewnych reguł postępowania czyni z nich przedsiębiorców. Oczywiście przedsiębiorczość to stan umysłu!
  3. Utożsamianie wiedzy i umiejętności marketingowych z umiejętnościami sprzedażowymi. Sprzedaż to nie to samo co marketing. Marketing wiąże się z takimi działaniami jak planowanie strategii marketingowej, reklama firmy itp. Marketing w większym niż sprzedaż stopniu jest wiedzą. Sprzedaż to przede wszystkim umiejętności i kompetencje. Na lekcjach przedsiębiorczości wymaga się od młodzieży przeprowadzenia analizy SWOT (a przecież aby profesjonalnie wykonać analizę SWOT trzeba mieć gruntowną wiedzę konsultanta biznesowego). Znacznie cenniejszą umiejętnością będzie nauczenie tego, jak napisać zachęcającą w swojej treści ulotkę lub przekonać koleżanki z klasy do jakiegoś pomysłu.
  4. Brak koordynacji nauczania przedsiębiorczości w szkole. Przedsiębiorczość jest de facto domena związaną bardziej z „wychowaniem” niż „nauczaniem” i powinna znajdować swojej odzwierciedlenie w nauczaniu wszystkich przedmiotów.
  5. Brak wiedzy o radzeniu sobie z porażkami w biznesie. Na lekcjach przedsiębiorczości powinny się znaleźć historie porażek i upadków w biznesie. Maja one znacznie większą siłę, jeśli chodzi o kształtowanie umysłów przyszłych przedsiębiorców. Chodzi tutaj zarówno o analizę porażek od strony intelektualnej, (jakie błędy popełniono? Jak ich można było uniknąć? Itp.) jak i emocjonalnej (Jak się czuł przedsiębiorca przed i po porażce? Jakie emocje pozwoliły mu funkcjonować dalej i założyć kolejną firmę?).


Jak nie nauczać przedsiębiorczości -  n a j b a r d z i e j  b a n a l n e  i  m a ł o s k u t e c z n e  s p o s o b y  nauczania przedsiębiorczości: 

  • Uczmy jak zarejestrować firmę, jakie dokumenty trzeba złożyć, pierwszym sukcesem przedsiębiorcy będzie otrzymanie nru REGON.
     
  • Pokażmy, co to jest marketing 4P i analiza SWOT – to jest proste, banalne i łatwe do wyłożenia.
     
  • Używajmy przykładów z ery industrialnej („masz produkt – jak go sprzedasz?”) zamiast „jaką usługę zaoferujesz aby zaspokoić potrzeby klientów?”
     
  • Biznesy usługowe to gorący kartofel – lepiej posługiwać się przykładami mało zaawansowanych produktów np. butów, długopisów.
     
  • Uczmy, że przedsiębiorczość to sposób zabraniania pieniędzy – pomijajmy aspekt pasji i doznawania pozytywnych doświadczeń w czasie prowadzenia biznesu. Pomijajmy aspekty związane z przedsiębiorczością społeczną.
     
  • Jako materiał dydaktyczny wykorzystajmy historie sukcesów, najlepiej firm z USA - poświęćmy dużo czasu Steve’ owi Jobsowi i Google.
     
  • Nie uczmy tego, że przedsiębiorczość to umiejętność przechodzenia od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu (moja parafraza powiedzenia W. Churchilla) – epatujmy młodych ludzi wizja sukcesu jaki jest związany z przedsiębiorczością.
     
  • Używajmy notorycznie słowa „wsparcie”, „pomoc” tak, aby przedsiębiorca, który odniesie porażkę utrwalił sobie w pamięci, ze winny jest ktoś inny, ktoś, kto nie dał „wsparcia”.
     
  • Zakładajmy implicite, że 30-50 letni nauczyciel geografii lub wf, który naucza w liceum przedsiębiorczości świetnie wykorzysta materiały dydaktyczne w opracowane w projekcie i sam jest ekspertem od przedsiębiorczości.
     
  • Uczmy, że aby odnieść sukces w biznesie musisz coś nowego „wymyślić” – zaniedbujmy w nauczaniu przedsiębiorczości potencjał, jaki daje doskonalenie cudzych pomysłów i łączenie ich w nowych konfiguracjach (z najnowszych badań  Jima Collinsa zawartych w książce pt. „Wielcy z wyboru”, MT Biznes, Warszawa 2013) jaso wynika, ze największe sukcesy wcale nie są dziełem firm najbardziej innowacyjnych lecz najbardziej przedsiębiorczych.
     
  • Zaprośmy do udziału bogatego 50-latka, który zakładał swoją firmę w czasie reformy Balcerowicza, nie ma kontaktu z młodzieżą, ale za to ma Roleta. Niezrealizowane ambicje nauczyciela, który chce obcować z człowiekiem sukcesu nie mogą być powodem do zaciemniania obrazu rzeczywistych uwarunkowań przedsiębiorczości. Tak jak Stany Zjednoczone to nie to samo co Hollywood tak narcystyczny „człowiek sukcesu” w mercedesie i z Rolexem na ręku to nie model-roli przedsiębiorcy. 


Podsumowanie

W polskim systemie oświaty brakuje dobrej, jakości wsparcia merytorycznego dla nauczycieli przedsiębiorczości. Aby je zapewnić należy opracować nowoczesne, oparte na wiedzy pochodzącej z najnowszych badań programy szkoleniowe i objąć nimi wszystkich nauczycieli przedsiębiorczości. Programy takie powinni opracować praktycy zarządzania wraz z dobrze rozumiejącym istotę problemy pracownikami naukowymi uczelni ekonomicznych. Warto inwestować w edukację o przedsiębiorczości.

 


* * *
 

[1] A. K. Tjan, Can Entrepreneurs Be Made?, Harvard Business Review, HBR Blog Network, http://blogs.hbr.org/tjan/2012/08/can-entrepreneurs-be-made.html, [21.09.2012]. 
[2] Za: A. K. Tjan, Can Entrepreneurs Be Made?, Harvard Business Review, HBR Blog Network, http://blogs.hbr.org/tjan, [21.09.2012].
 
 
* * *


 

 O autorze:
Jan Fazlagić  

Jan Fazlagić

Autor jest profesorem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz Pełnomocnikiem Rektora ds. Badań i Rozwoju w AFiBV w Warszawie; zajmuje się m.in. szkoleniami dla nauczycieli; opublikował ponad 250 artykułów i 9 książek dotyczących zarządzania wiedza, zarządzania w oświacie. Zanim rozpoczął karierę naukową prowadził przez 4 lata kilka małych firm handlowych m.in. sprzedających jonizatorów paliwa do samochodów. Pierwszym doświadczeniem z przedsiębiorczością było wyhodowanie miotu 12 chomików a następnie sprzedanie ich w cenie 100 za sztukę w ciągu 5 godzin na giełdzie samochodowej w Poznaniu w roku 1983. W liceum zajmował się chałupniczym wyrobek klęczników dla kanadyjkarzy z pianki poliuretanowej z odpadów poprodukcyjnych. Przy opracowywaniu niniejszego tekstu autor czerpał ze swoich praktycznych doświadczeń zdobytych w czasie projektów związanych z nauczaniem przedsiębiorczości w Centrum Edukacji Obywatelskiej oraz Fundacji Copernicus (Projekt21).

Autor w internecie: Fazlagic.pl, headmaster.pl

 

 

Aktualna ocena

0

Oceń
Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej