Imię i nazwisko:
Adres email:

Czy chcemy wybierać szkołę roku? Niemcy wybierają

Tomasz Małkowski, 04 Lipiec 15

I nie żałują pieniędzy na nagrody. "Szkoła roku 2015" otrzymała 100 tysięcy euro (a pięć wyróżnionych szkół – po 25 tysięcy). Plus splendor i uwagę mediów: nagrodę wręczała sama Angela Merkel. W tym roku otrzymała ją – rzecz jasna nagrodę, nie panią kanclerz – szkoła ponadpodstawowa (Gesamtschule) w Wuppertalu (w dzielnicy Barmen).
 

Informację o Niemieckiej Nagrodzie Szkolnej (Der Deutsche Schulpreis) znalazłem w hamburskim tygodniku Der Spiegel[1]. I postanowiłem zadać sobie – a także Państwu – pytanie, czy podobna inicjatywa miałaby sens nad Wisłą.

Kilka słów o samej nagrodzie. Jest ona przyznawana od 2006 roku przez Fundację Roberta Boscha i Fundację Heidehof. 12-osobowe jury, złożone z naukowców i pracowników oświaty, ocenia m.in. osiągnięcia uczniów, jakość zajęć, warunki rozwoju każdego dziecka, wspieranie uczniowskiej kreatywności (tzn. jak najmniej wkuwania dla wkuwania), atmosferę szkoły oraz wzajemne zaufanie uczniów i nauczycieli – bądź jego brak.

Placówka w Wuppertalu najlepiej spełniła te kryteria. "Rzadko trafiam na szkołę, w której uczniowie, nauczyciele i rodzice traktują się z takim szacunkiem i poszanowaniem wartości", uzasadniał decyzję rzecznik jury. "Nauczyciele rzucają wyzwania dzieciom i świadomie prowadzą je do granic ich możliwości – a nawet dalej".

Mniejsza o to, co oznacza owo przekraczanie "granic możliwości" uczniów – nie mam jak sprawdzić. Niemców, a i mnie też, zastanawia co innego. Otóż "szkoła roku 2015" leży w jednej z najbiedniejszych dzielnic przemysłowego Wuppertalu. Przeszło połowa z prawie 1400 uczniów mieszka tylko z jednym rodzicem. Jedna trzecia to dzieci imigrantów. Jak by to było pięknie, gdyby tamtejsze dzieciaki miały takie same możliwości jak pociechy zamożnych monachijczyków...
 

Pytanie brzmi zatem: Czy wyróżnienie tej właśnie szkoły nie jest li tylko przejawem poprawności politycznej? A jeśli tak, to czy podobnie byłoby i u nas, gdybyśmy taką nagrodę ustanowili w naszym kraju?


Rzućmy okiem na niemiecką "szkołę roku". Jej budynek ma 17 lat i Chciałbym, żeby nasze szkoły tak wyglądały. Ukośny szklany dach, pod nim korytarz obsadzony palmami i paprociami. Proszę obejrzeć, warto[2].

"Palmiarnia" na korytarzu nie tylko uspokaja, lecz także tłumi hałas. Nie ma nieznośnego echa, które grzmi w przeciętnej szkole. Czyściuteńko – no cóż, jesteśmy w Niemczech. Przy szkole lśni tafla stawu, o który dbają uczniowie.

A co z ich osiągnięciami? W testach wypadają powyżej średniej krajowej, ale wyniki testów – Państwo wybaczą – nie robią na mnie wrażenia. Robi co innego: o ile zaledwie 17% uczniów przychodzi do szkoły z rekomendacją do gimnazjum (szkoły ponadpodstawowej o najwyższym poziomie), o tyle mniej więcej 60% dociera do poziomu maturalnego. Szkoła jakoś te dzieciaki uskrzydla. Jak?

Lekcji jest tam nie więcej niż 5 dziennie (po 65 minut każda). Przerwa obiadowa trwa 70 minut. Nie ma prac domowych, jest za to wolontariat dla starszych uczniów: po półrocznym szkoleniu 16-latki pomagają 11-latkom w nauce. Piątoklasiści wolą czasem posłuchać starszej koleżanki niż nauczyciela.

Przy okazji zwróćmy uwagę na autonomię owej Gesamtschule. Jak to u licha jest, że gdzie dobre wyniki nauczania i szczęśliwe dzieci, tam władze oświatowe nie wtykają nosa do szkoły? Czy weźmiemy najlepsze placówki niemieckie, czy amerykańskie bądź fińskie – wszystkie same decydują, czego i jak uczyć.

Wracam do nagrody. Komentarze niemieckich czytelników Spiegla nie zostawiają na niej suchej nitki. "Polityczna nagroda", "kolejny durny ranking", "nagroda z litości", "dobra szkoła dla tamtych dzieci, ale moje pójdą do innej"... Owszem, są też głosy uznania, lecz wypadają blado.

Poczytałem sobie o szkole w Wuppertalu więcej niż przeciętny czytelnik Spiegla. Wnioski?
 

Nie mam wątpliwości: nagrodzona szkoła zasłużyła na wyróżnienie. Być może są w Niemczech lepsze placówki, być może ostatecznie zadecydowało kryterium poprawności politycznej – nie wiem. Jednak dzieciaki lubią szkołę w Wuppertalu i osiągają dobre wyniki. Jury może bronić swej decyzji.


Tylko... Czy taka nagroda jest w ogóle potrzebna? A co z uczniami, których szkoły nie dotarły nawet do finału? Jak te dzieciaki teraz się czują?

Myślę, że nie potrzebujemy "szkoły roku". A jakie jest Państwa zdanie?




[1] Schulpreis 2015: Die beste Schule Deutschlands ist in Wuppertal-Barmen
[2] gesamtschule-barmen.de

 



* * *
 

 

 O autorze:
Tomasz Małkowski
fot. Jakub Swerpel
 

Tomasz Małkowski

Absolwent pedagogiki specjalnej na UG, od 1996 roku związany z Gdańskim Wydawnictem Oświatowym. Autor bądź współautor podręczników do historii dla szkół podstawowych i gimnazjów. Ma na koncie kilka powieści dla dzieci i dorosłych (te pisał już sam). Ojciec dwójki młodych ludzi. Chciałby – i to bardzo! – żeby polscy uczniowie lubili szkołę, odkrywali w niej świat, rozwijali talenty, stawiali pytania i znajdowali odpowiedzi. Ma wrażenie, że nie zawsze tak jest; zachodzi w głowę, co można by zmienić. Ze swej strony stara się pisać ciekawe podręczniki, takie "do polubienia" przez uczniów i nauczycieli.

W wolnym czasie włóczy się po lesie, często z psem. Biega, bo lubi. Zimą morsuje z Sopockim Klubem Morsów (zbiórka w każdą niedzielę o 12.00 w budynku Zatoki Sztuki, wejście od strony plaży). Sporo czyta. Również pisze, w końcu to jego zawód. Jest wtedy sam jak palec (nawet radio mu przeszkadza). Dlatego w przerwach od pracy chętnie ucina sobie pogawędki z ludźmi. Ostatnio postanowił pisać bloga. Zobaczymy, jak mu to wyjdzie.

Tekst ukazał się pierwotnie na blogu Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego: 
http://blog.gwo.pl/czy-chcemy-wybierac-szkole-roku/

Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe

 

Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



PROFIL
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej