Imię i nazwisko:
Adres email:

Poleć treść:


„Indie. Nowa azjatycka potęga” Dietmara Rothermunda

Beata Pietkiewicz-Pareek, 13 Grudzień 11 Dodaj komentarz Wyślij Drukuj


150%">W 2010 roku, nakładem Wydawnictwa Akademickiego Dialog, ukazała się
prawie 300 stronnicowa książka pod tytułem: „Indie. Nowa azjatycka potęga”,
autorstwa Dietmara Rothermunda, niemieckiego historyka, indologa, wieloletniego
profesora i dyrektora Instytutu Azji Południowej na Uniwersytecie w
Heidelbergu. Autor zajmuje sie problematyką badawczą Indii od 1960 roku, kiedy
to po raz pierwszy pojechał tam w celu napisania książki o ruchu niepodległościowym.
W 1968 roku objął katedrę historii Azji Południowej na Uniwersytecie w
Heidelbergu i całe swoje życie naukowe poświęcił badaniu Indii.

            Celem książki było prześledzenie
procesu urastania Indii do rangi azjatyckiej potęgi, zrozumienie sytuacji
zachodzących w tym kraju w kontekście jej historycznych korzeni oraz przyszłych
możliwości. Autor analizuje problemy trapięce Indie od 1947 roku po czasy
współczesne oraz omawia przemiany zachodzące w tym kraju na przestrzeni 50 lat.



            Książka składa się z osiemnastu
rozdziałów.



            Pierwszy z nich, swoiste
wprowadzenie do problematyki, ukazuje krótki zarys powstawania narodu
indyjskiego pod panowaniem Brytyjczyków. Czytelnik zyskuje wgląd w rozwój świadomości
narodowej w czasach, kiedy kraj liczący zaledwie kilka milionów mieszkańców
władał 150 milionami ludzi. Dowiaduje się, że podbój Indii był dziełem nie
tylko Anglików, ale również żołnierzy indyjskich służących pod brytyjskim
panowaniem, a finansowany przez indyjskich podatników. W dalszej części rozdziału
Autor analizuje stosunki zachodzące między hindusami a muzułmanami na
przestrzeni wieków. W 1947 roku doszło do podziału Indii Brytyjskich na Indie i
Pakistan. Towarzyszyły temu wydarzeniu masakry ludności  (zabito ponad pół miliona ludzi), grabieże, przesiedlenia,
 które do dziś są żywe w świadomości obu
narodów. Autor uświadamia, jak trudne jest życie obok siebie wyznawców wielu
religii, jak napięcia między nimi są katalizowane przez polityków dla własnych
celów, co nazwał „ mechanizmem wytwarzania zamieszek”. W 1992 roku doszło do
starć w stanie Uttar Pradeś, po tym jak Hindusi zburzyli meczet. Zginęło ponad
1100 osób. Do największych pogromów doszło w 2002 roku w Ahmadabadzie, kiedy to
życie straciło tysiące muzułmanów i hinduistów. Na rzecz zapobiegania i
monitorowania „złych nastrojów” działa Unia Ludowa na rzecz Swobód
Obywatelskich (PUCL). Daje to nadzieje na przyszłość i dostarcza narodowi
pozytywnych wzorców, z których będą mogły czerpać przyszłe pokolenia.



150%">Drugi rozdział książki poświęcony został powstawaniu koalicji narodowych.
Do najważniejszych parii w Indiach należą Indyjska Paria Ludowa i Indyjski
Kongres Narodowy. Dla ułatwienia orientacji Autor umieścił mapkę, na której
zaznaczył bastiony głównych partii politycznych w poszczególnych stanach. Autor
prześledził proces powstawania i rozwoju partii oraz narodowych koalicji, a
także ukazał rozrgywki zachodzących między politykami. Kongres powstały w 1885
roku, rządził pod przywództwem Nehru Indiami od momentu odzyskania
niepodległości w 1947 roku do 1964, czyli do jego śmierci. Po 1964 rządy
przeszły w ręce nieudolnych polityków, którzy po kilku latach zdecydowali się
wystawić córkę Nehru – Indirę Gandhi. Żelazna Dama rządziła na czele Partii
Kongresowej od 1966 roku. W 1971 roku wspierała Bangladesz w wojnie pomiedzy
Pakistanem Wschodnim a Zachodnim, w 1975 roku ogłosiła stan wyjątkowy i
aresztowała przywódców opozycji. W 1984 roku z jej rozkazu doszło do ataku
wojsk na świątynię Sikhów w Armitsarze, co było bezpośrednią przyczyną jej
śmierci.  Indira Gandhi zginęła 31.X.
1984 roku z rąk swojego ochroniarza - Sikha. Na jej następcą Partia wyznaczyła
jej syna Rajiva Gandhiego, który uwikłał Indie w wojnę na Sri Lance. Zginął w
1991 roku w zamachu bombowych z rąk Tamilskich Tygrysów. W 2004 roku na czele
Parti stanęła Włoszka – Sonia Gandhi, żona Rajiva. Premierem został Sikh
Manmohan Singh, były Minister Finansów.

150%">Rozdział trzeci dotyczy problemów federalizmu w Indiach i decentralizacji
władzy. Autor podkreśla, że system federalny został wprowadzony w Indiach przez
Brytyjczyków, w celu przekazania części uprawnień władzy centralnej, przy
jednoczesnym zachowaniu kontroli z jej strony. Do chwili obecnej żaden rząd nie
starał się zmienić zawartych w Konstytucji zapisów dotyczących stanów
federalnych, od początku uznawanych za konserwatywne. Indie zostały podzielone
na stany, przyjmując język za kryterium podziału. Stare granice prowincji Indii
Brytyjskich odzwierciedlały panowanie kolonialne i nie stanowiły historycznej
wartości. W 1920 roku Mahatma Gandhi po raz pierwszy wyznaczył wzorzec
prowincji językowych, jednak obejmował swym zasięgiem całe terytorium Indii
Brytyjskich. Autor pokazuje w jaki sposób nowe rządy traktowały kwestię
wyznaczania nowych granic. W chwili obecnej trwają rozmowy na temat podziału
największego stanu Uttar Pradeś na pięć mniejszych stanów. Należy jednak
pamiętać, że w użyciu występuje około 800 języków, wraz z dialektami około
1700, z czterech grup językowych: indoeuropejskiej, drawidyjskiej,
austroazjatyckiej i chińsko-tybetańskiej.

150%">Rozdział czwarty ukazuje politykę zagraniczną Indii po 1947 roku. Autor
szczegółowo opisuje wojny jakie prowadzone były z Pakistanem w latach 1947,
1965, 1971, 1999. W dwóch pierwszych wojnach zarzewiem konfliktu był Kaszmir,
podczas trzeciej Indie pomagały Bangladeszowi oderwać się od Pakistanu. Autor
opisuje również konflikt między Indiami a Chinami, który rozpoczął się w 1959
roku. Nehru zerwał traktat z Chinami podpisany w 1954 roku, w którym premier
Indii udzielił poparcia Chinom dla ich panowania nad Tybetem, i przyznał azyl
Dalajlamie, który uciekł z Tybetu. W 1962 roku Chiny najechały na Indie, a
państwa zachodnie zajęte kryzysem kubańskim nie były tym w żaden sposób
zainteresowane. W dalszej częsci Autor porusza kwestie zajęcia Goa przez Nehru
w 1961 roku, które do tej pory były cześcią kolonii portugalskiej. Wydarzenie
to było ostatnim wielkim triumfem premiera, w następnych latach porażka w walce
z Chinami przyczyni się tylko do osłabienia jego pozycji na arenie
międzynarodowej. Kolejną wojną w jaką zaangażowały się Indie była wojna na Sri
Lance. W 1987 roku prezydent tego kraju poprosił Rajiva Gandhiego o pomoc w
rozbrojeniu separatystycznego ugrupowania Tamilskich Tygrysów. Wyekspediowanie
na wyspę Indyjskich Sił Pokojowych okazało się pomyłką, która kosztowała
premiera życie, a Indie reputację. Ostatnia wojna z Pakistanem z 1999 roku,
zwana także „wojną o Kargil”, sprowokowana została przez generała Musharrafa,
który wysłał do tajnej akcji w Kaszmirze komandosów, mających przekroczyć granicę
z Indiami i czekać na wsparcie. Żołnierze zostali szybko schwytani, ale
konflikt między obu państwami mógł szybko przerodzić sie w woję nuklearną,
gdyby nie prezydent Stanów Zjednoczonych - Bill Clinton, który stanął po
stronie Indii. Dla polityki zagranicznej Indii partnerstwo ze Stanami
Zjednoczonymi ma obecnie kluczowe znaczenie. Zacieśniają się również więzy z
Japonią i Rosją. Stosunki z Chinami, choć napięte, zmierzaja w dobrym kierunku.

150%">Rozdział piąty poświęcony jest problematyce polityki nuklearnej. W 1998
roku po raz pierwszy Indie przeprowadziły próby z bronią atomową. Jak podkreśla
Autor, Indie odeszły od siły argumentów do argumentów siły. Przygotowania do
prób prowadzone były w tak ścisłej tajemnicy, że nawet Stany Zjednoczone były
nimi zaskoczone. Premier Indii poinformował o nich dopiero po fakcie. W kilka
tygodni później swoje próby przeprowadził Pakistan. Rząd Indii na skutek
nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych ogłosił, że jest zainteresowany jedynie
stworzeniem minimalnego wiarygodnego środka odstraszania.

150%">Kolejny rozdział, szósty, dotyczy gospodarki Indii. Autor przedstawia
historię indyjskiej gospodarki za czasów kolonialnych, po odzyskaniu
niepodległości oraz w czasach współczesnych. W czasach kolonialnych początkowo
Brytyjczycy wierzyli w reguły rządzące wolnym handlem i nie ingerowali w
funkcjonowanie wolnego rynku. Zawirowania w światowej gospodarce w latach 20.
XX wieku zmusiły Brytyjczyków do zastąpienia wolnego handlu „preferencjami
imperialnymi”, czyli wprowadzenia ceł protekcyjnych w celu ochrony brytyjskiego
handlu przed konkurencją z zewnątrz. Po 1947 roku zaczęto eksponować znaczenie
interwencjonizmu państwowego, socjalizmu i ekonomii keynesowskiej. Mahatma
Gandhi był przeciwny takiemu spojrzeniu na gospodarkę i wolał kierować się
zasadami sarwodaja, czyli rozwoju poprzez samoograniczanie się jednostki.
Efektem polityki Nehru było potrojenie produkcji przemysłowej i zaniedbanie
rolnictwa, będącego poza oddziaływaniem interwencjonizmu państwowego,
pozostającego w rękach wieśniaków, niezgadzających się na wprowadzenie
rolnictwa kolektywnego. Autor podkreśla, że Hindusi kompensowali deficyt
bilansu handlowego poprzez niewidzialny transfer pieniędzy pracowników
indyjskich ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Zatoki Perskiej. Dobra
koniunktura na rynku załamała się w trakcie wojny w Zatoce w latach 90. XX
wieku, a rzesze robotników masowo wracały do kraju. W 1991 roku premier Rao
powołał na ministra finansów Manmohana Singha, który wprowadził reformy
gospodarcze i zliberalizował skostniałą gospodarkę. Między innymi zdewaluował
rupię, przywrócił równowagę płatniczą, obniżył cła importowe, zmniejszył
deficyt fiskalny i zahamował inflację, a także zmniejszył bezrobocie.

150%">Rozdział siódmy poświęcony został polityce włókienniczej, określonej
przez Autora jako chybionej. Do 1985 roku przemysł tekstylny opierał się na
tkactwie chałupniczym, małych zakładach objętych programem dyskryminacji
pozytywnej wprowadzonej przez Mahatmę Gandhiego. W 1985 roku rząd Rajiva
Gandhiego ogłosił nową politykę tekstylną, mającą przekształcić ten przemysł.
Krosna ręczne zostały zastąpione mechanicznymi, a indyjscy tkacze
przekwalifikowali się i zaczęli produkować nie tylko ubrania, ale i cholewki do
butów, pasy bezpieczeństwa oraz wiele innych tkanin technicznych.

150%">W rozdziale ósmym Autor podnosi problem obrotu diamentami na świecie,
który jeszcze do niedawna zarezerwowany był dla handlarzy żydowskich. Kupcy z
Gudżaratu włączyli sie do diamentowego biznesu, dysponując świetnie
wykwalifikowaną siłą roboczą. Pensja takiego pracownika wynosi zaledwie 10%
wynagrodzenia pracownika z Europy Zachodniej, warunki pracy są marne, zarobki
niewielkie, a do pracy zatrudniane są także dzieci. Zyski stają się udziałem
jedynie wąskiej grupy przedsiębiorców. Od 2006 roku obserwuje się spadek handlu
indyjskimi diamentami, a rynek został przejęty przez kupców z Dubaju. Kolejnym
produktem eksportowym Indii są oprogramowania komputerowe, których produkcja
wymaga dużego nakładu pracy i dobrze wykształconych specjalistów. Rewolucja
technologiczna polegająca na szybkim ulepszaniu komputerów i ich
upowszechnianiu na świecie, stała się szansą dla rzeszy informatyków, przed
którymi powstała szansa na zaistnienie w świecie w dziedzinie projektowannia
oprogramowania komputerowego oraz dostarczania usług z zakresu technologii
informacyjnych.

150%">Rozdział dziewiąty to poniekąd kontynuacja wątku zaczętego w poprzednim
rozdziale. Autor przedstawia w nim historię indyjskich komputerów, do rozwoju
których przyczyniło się amerykańskie embargo nałożone na Indie. Kiedy Rajiv
Gandhi nie mógł pozyskać komputera firmy Cray, indyjscy naukowcy postanowili
stworzyć własny superkomputer o nazwie PARAM. 
Stał się przykładem tak zwanej technologii wymiatającej, czyli
„innowacji wynikającej z odmowy”. Komputer indyjski okazał się nawet lepszy od
komputera amerykańskiego, a kosztował zaledwie ułamek jego ceny. W 1988 roku w
Punie założono Ośrodek Rozwoju Zaawansowanej Informatyki, celem którego jest
wspieranie działań nad rozwojem przemysłu informatycznego. Kolejną kwestią
poruszoną przez Autora jest likwidacja informatycznej przepaści między wsią a
miastem w Indiach, a w konsekwencji likwidacja społecznego wykluczenia.
Rozpoczęto prace nad wyprodukowaniem niedrogiego urządzenia, które przerzuci
most nad informatyczną przepaścią.

150%">Cały dziesiąty rozdział poświęcony został rolnictwu, z którego żyją dwie
trzecie mieszkańców Indii. Do 1947 roku na terenie Indii przeważało tradycyjne
rolnictwo, co próbował nieudolnie zmienić rząd Nehru. Owa nieudolność wynikała
głównie ze źle przeprowadzonych reform oraz klęski suszy w latach 70., która
objęła całe terytorium kraju. Pomiędzy 1966 a 1971 rokiem miała miejsce tak
zwana zielona rewolucja, której celem było zwiększenie produkcji rolnej poprzez
wprowadzenie wysokoplennych odmian ryżu i pszenicy oraz odpowiedniemu systemowi
nawadniania. Dawniej zrezygnowano z upraw na terenach pustynnych, a monsuny
były głównym dostawcą wody. W ostatnich latach zwiększyła się produkcja
artykułów przeznaczonych do szybkiego spożycia, takich jak produkty mleczne,
warzywa czy owoce. Doszło w Indiach do białej rewolucji zainicjowanej przez
Program Operacja Powódź, której celem była stymulacja produkcji mleka na całym
obszarze Indii. Indie w ciągu kilkunastu lat przeszły drogę od kraju głodującego
do eksportującego znaczną część swoich plonów. Daje to nadzieje na przyszłość
wielu krajom trzeciego świata borykającym się z problemami, które Indiom udało
się rozwiązać.

150%">W rozdziale jedenastym Autor ukazuje problem niedostatku wody w Indiach.
Monsuny corocznie powodują niszczycielskie powodzie, poczym spływają do morza.
Dodatkowo opady wypłukują gleby prowadząc do ich erozji. Zła polityka rządu
doprowadziła do wylesienia kraju, a wybudowane zapory gromadzące wodę pozbawiły
tysiące ludzi dachu nad głową. Wiele wód gruntowych zanieczyszczonych jest
ściekami komunalnymi, arsenem oraz związkami metali ciężkich, które prowadzą do
wielu chorób. Kolejnym problemem poruszonym przez Autora w tym rozdziale jest
zapotrzebowanie na energię. Indie posiadają złoża ropy naftowej i gazu
ziemnego, którego eksplorację rozpoczęto w ostatnich latach. Obok węgla, ropy i
gazu, Indie swój przemysł opierają na elektryczności produkowanej przez
elektrownie wodne i reaktory jądrowe. Alternatywne źródła energii jak wiatr czy
słońce są wykorzystywane w Indiach na niewielka skalę, ze względu na wysokie
koszta. W Indiach ogromnym problemem są niedobory energii wiążące się z
okresowym brakiem dostawy prądu. Gospodarstwa domowe muszą radzić sobie same,
korzystając z własnych generatorów przy niemal codziennych wyłączeniach prądu.

150%">Rozdział dwunasty poświęcony został systemowi kastowemu. Społeczeństwo
indyjskie podzielone jest na cztery warny (kasty): braminów, rycerzy, kupców i
rolników, służebnych oraz niedotykalnych, będących poza systemem kastowym.
Słowo kasta pochodzi z języka portugalskiego i oznacza gatunek. Autor wyjaśnia,
że w świętych księgach zawarte są reguły pomagające zachować odwieczny porządek
społeczny, a te związane z zawieraniem małżeństw są fundamentem systemu
kastowego. Związki mieszane są zakazane, a małżeństwa aranżowane są przez
rodziców. Jak zauważa Autor, endogamia wewnątrzkastowa jest podstawą całego
porządku społecznego. W dawnych czasach buddyzm i dżinizm podwarzyły porządek
kastowy i endogamię, obecnie zaś politycy chcą zmniejszyć społeczne nierówności
poprzez zagwarantowanie pewnych przywilejów upośledzonym grupom. Prowadzi to do
powstania dyskryminacji pozytywnej, gdyż rząd zagwarantował określoną liczbę
miejsc w szkołach i sektorze publicznym, do których nie mają dostępu Hindusi z
wyższych kast. Najbardziej odrażającym, zdaniem Autora, elementem systemu
kastowego jest praktyka niedotykalności, która obejmuje około jedną szóstą
indyjskiej populacji. Oprócz dalitów także plemienna ludność Indii padła ofiarą
prześladowań ze strony społeczeństwa.

150%">W rozdziale trzynastym poruszony został problem eksplozji demograficznej.
W przeciągu kilkudziesięciu lat liczba ludności w Indiach wzrosła z 345
milionów do ponad miliarda. Składa się na to kilka czynników, między innymi
zmniejszona umieralność niemowląt z 146 do 110 na tysiąc oraz wydłużenie życia
z 26 lat do 64. Mimo wzrostu gęstości zaludnienia Indie wciąż nie są
zurbanizowane, zaledwie 28 % populacji mieszka na terenach miejskich. Z wyższym
stopniem urbanizacji łączy się niespotykane w miastach Wschodu  zjawisko slumsów, w samym Bombaju połowa
mieszkańców tam mieszka. Jak zauważa Autor, szczególna cechą indyjskiego
profilu demograficznego jest niedobór kobiet. Na 1000 mężczyzn przypadają 933
kobiety. Brak kobiet to wynik działań podejmowanych przez ludzi, od
dzieciobójstwa po zaniedbywanie i mordowanie młodych synowych. W ostatnich
latach wzrosła liczba aborcji dokonywanych na skutek ustalenia płci podczas
badań prenatalnych. Narodziny córki są obciążeniem dla rodziców, nie stać ich
na posag przy wydawaniu córki za mąż. Analfabetyzm kobiet jest kolejnym
wskaźnikiem ich zaniedbania w indyjskim społeczeństwie. Zgodnie ze spisem z
2001 roku około 46% kobiet było niepiśmiennych. Życie w tradycyjnej indyjskiej
wiosce nie zachęca kobiet do nauki, a edukacja córki lub synowej uważana jest
za niepotrzebną. Autor podkreśla, że wraz z wydłużeniem życia, wzrośnie liczba
osób, które będą wymagały opieki na starość. W chwili obecnej Indie niewiele
maja wspólnego z państwem opiekuńczym, nie dotyka ich problem emerytur dla
ludzi starszych. Rewolucja demograficzna może stać się źródłem innowacyjnych
pomysłów także w kwestii kontroli narodzin. Południe Indii, matriarchalne,
stosuje z powodzeniem antykoncepcję, ma mniejszy odsetek śmiertelności wśród
kobiet. Na północy, ostoji patriarchatu, dziewczynki wydawane są za mąż tylko
po to, by rodzić dzieci, póki nie uda im się wydać na świat syna. To właśnie
patriarchalne postrzeganie kobiet jako rodzicielek dzieci i niezezwalanie im na
antykoncepcję zgodnie z ich wolą jest, zdaniem Autora, dużą przeszkodą w
planowaniu rodziny.

150%">Rozdział czternasty poświęcony został edukcji. Autor wyjaśnia, że w
tradycyjnym modelu nauczania głównym ośrodkiem nauki było gurukul. Uczeń
mieszkał w rodzinie swojego guru przez wiele lat. Znaczna część jego nauki
polegała na pamięciowym opanowaniu świętych tekstów. Gdy sam stawał się
nauczycielem, przekazywał swoją wiedzę kolejnym uczniom i w ten sposób
uczestniczył w guruparampara. Językiem nauczania był sanskryt, język sakralny,
niezrozumiały dla większości Hindusów. Traktaty filozoficzne, Upaniszady, były
podstawą kształcenia i wykształcenia braminów. Oni je zgłębiali i udzielali
wiedzy niższym kastom. Najsłynniejszy ówczesny uniwersytet znajdował się w
Naimiszy i kształcił dziesięć tysięcy studentów. Taka edukacja zarezerwowana
była dla ograniczonej grupy, jednak pozwoliła przetrwać indyjskiej kulturze
przez wieki.  System indo-islamski, który
zapoczątkował Mahmud z Ghazni, a do pełnego rozkwitu doprowadził cesarz Akbar,
był wielką syntezą myśli islamu i hinduizmu, odpowiednikiem współpracy
muzułmanów i hindusów w dziedzinie języka, literatury, malarstwa, architektury
i religii. Kiedy jednak Brytyjczycy przejęli władzę nad Indiami, istniejący w kraju
system kształcenia charakteryzował się brakiem jekiejkolwiek systematycznej
organizacji i wyjątkowym elitaryzmem. Hindusi i muzułmanie mieli swoje odrębne
szkoły, ściśle powiązane z wyznawaną religią. Model edukacji wprowadzony przez
Brytyjczyków stworzył nową elitę. Ośrodkami kształcenia ustanowionymi przez
kolonizatorów były college`e – rządowe lub misyjne, prowadzone przez rozmaite
organizacje kościelne. Pierwszy college oparty na wzorach europejskich utworzył
Raja Ram Mohan Roy w 1817 roku. Językiem wykładowym stał się angielski. Korona
brytyjska potrzebowała urzędnikow i funkcjonariuszy niższego szczebla, którzy
mogliby stać się ich narzędziem w zarządzaniu imperium indyjskim. Nie było
potrzeby kształcenia naukowców czy inżynierów, a typowo ogólna wiedza
humanistyczna była dla administarcji brytyjskiej wystarczająca. W 1857 roku
założono Uniwersytety w Bombaju, Kalkucie i Madrasie.Były to filie
uniwersytetów brytyjskich, a ujednolicony program dostosowany był do wymogów
Uniwersytetu Londyńskiego. Nie powstał więc żaden system edukacyjny w Indiach,
a Brytyjczycy nie starali się rozróżnić sposobu kształcenia w Wielkiej Brytanii
i poza nią w granicach imperium. Brytyjczycy nie widzieli też potrzeby
tworzenia szkół podstawowych. Rodzice pragnący wykształcić dzieci, zatrudniali
prywatnych nauczycieli. Administracja brytyjska nie chciała wydawać pieniędzy
na edukację podstawową i do końca swoich rządów nic z tym nie zrobiła. Po 1947
roku zrodziła się wizja budowy infrastruktury społeczeństwa wiedzy. Już w przededniu
wyzwolenia rozwój nauki stanowił część etosu gandyjskiego. W latach
pięćdziesiątych stworzono preferencyjne programy dla kast i plemion najniżej
sytuowanych. Konstytucja gwarantowała „upośledzonym grupom” ustawowo pewne
przywileje takie jak: pule miejsc w szkołach podstawowych, średnich i wyższych,
stypendia, dożywianie i akademiki oraz gwarancję stanowisk w sektorze
publicznym.

150%">W rozdziale piętnastym Autor przedstawia klasę średnią, powstałą w latach
80. XX wieku na skutek gwałtownego rozwoju kraju. Jej liczebność szacowana jest
na 150-250 milionów ludzi. Z grupy tej można wyodrębić trzy podgrupy: pierwsza,
żyjąca tuż powyżej minimum socjalnego, może pozwolić sobie na niewiele.
Zaliczyć do niej można nauczycieli, drobnych przedsiębiorców. Po środku
znajduje się nowa klasa średnia, do której należą wykształceni mieszkańcy
miast, właściciele ziemscy. Trzecia, górna wartwa, to biznesmeni, przemysłowcy,
stanowiący zaledwie 1% społeczeństwa. Autor dzieli klasę średnią na starą
„narodową” i nową. Stara klasa, powstała za czasów Nehru, to ludzie walczący o
wolność, starej daty, zapatrzeni w model brytyjskiego gentelmena. Najczęściej
są lekarzami, prawnikami, wykładowcami, pracują w administracji państwowej.
Posługują się głównie językiem angielskim. Nowa klasa średnia jest bardziej
nowoczesna, kobiety wyszły z cienia mężów i same na siebie zarabiają. Rodziny,
gdzie oboje małżonkowie pracują, często zatrudniają służbę do pomocy, a
najbogatsi zapewniają zakwaterowanie w swojej rezydencji. Do symboli statusu społecznego
w Indiach należą: telefon komórkowy, komputer, skuter i wreszcie samochód.
Autor zauważa przy tym, że często zapomina się iż jednym z głównych przedmiotów
konsumpcji klasy średniej jest praca biednych.

150%">O ile poprzedni rozdział poświęcony był bogatym, o tyle kolejny,
szesnasty rozdział poświęcony jest biednym. W Indiach od 1962 roku za kryterium
wyznaczenia granicy ubóstwa przyjęło się ustalenie minimalnej liczby
spożywanych kalorii. Do najbiedniejszych stanów zalicza się: Bihar, Orisę,
Madhja Pradeś, Uttar Pradeś, do najbogatszych zaś: Harijanę, Pendżab, Keralę,
Gudżarat i Himćal Pradeś. Próby określenia ubóstwa skupiają się przede wszystkim
na na fizycznej możliwości przeżycia, nie biorą pod uwagę na przykład
analfabetyzmu. Indyjska biedota stanowi 30% społeczeństwa, jest niepiśmienna, a
jej dzienny dochód to 0,43 dolara. Jednocześnie jest to potężne źródło taniej
siły roboczej. Uderzającym przejawem miejskiej biedoty są ogromne slumsy
szpecące indyjskie miasta.

150%">Rozdział siedemnasty omawia potęgę mediów w Indiach. Autor na wstępie
przedstawia historię prasy od czasów kolonialnych po współczesność. Początkowo
prasa zdominowana była przez publikacje w języku angielskim, obecnie największą
popularnością cieszą się gazety w języku hindi. Pierwszy etap rozkwitu gazet w
językach lokalnych rozpoczął się w 1977 roku po zakończeniu stanu wyjątkowego wprowadzonego
przez Indirę Gandhi. W dalszej części rozdziału Autor szczegółowo analizuje
fenomen kina w Indiach, w szczególności Bollywood.

150%">Ostatni rozdział, osiemnasty, przedstawia losy diaspory. Początkowo
Hindusi wysyłani byli w XIX wieku na plantacje do Afryki (głównie Ugandy, RPA),
na Karaiby, Mauritius i stali się zalążkiem nowych skupisk indyjskich
robotników. Do exodusu Hindusów z Ugandy do Wielkiej Brytanii doszło za czasów
Adi Amina w 1971 roku, gdzie dzięki swojej przedsiębiorczości świetnie sobie
poradzili. Dołączyli do nich biznesmeni i przedstawiciele wolnych zawodów
poszukujący lepszych zarobków. Kolejną falą migrantów byli pracownicy zarobkowi
w krajach Zatoki Perskiej, jednak ich dobra passa zakończyła się w 1991 roku w
momencie wybuchu wojny w Zatoce, co miało negatywny wpływ na gospodarkę kraju.
Indie nie były przygotowane na masowy powrót rzeszy pracowników, poza tym
przestały płynąć do Indii petrodolary. Żadne inne społeczności nie wysyłały do kraju
tak dużych kwot jak właśnie pracownicy z krajów arabskich. Szczególną grupę
tworzą Hindusi w Stanach Zjednoczonych. W jej skłąd wchodzą przeważnie ludzie z
wyższym wykształceniem, wyedukowani w Indiach za pieniądze indyjskich
podatników. Migracja lekarzy i naukowców ciągnęła się przez całe lata 70. i
80., jednak to emigracja specjalistów branży informatycznej jest dla Indii
największym problemem.

150%">            Omawiana książka warta
jest lektury z kilku powodów, między innymi ze względu na erudycję i ogromną
wiedzę Autora. Jej mocną stroną jest to, że Dietmar Rothermund zajmuje się
problematyką Indii od ponad pięćdziesięciu lat. Bez wątpienia należy docenić
trud, jaki został włożony, w celu napisania tej książki.

            To co zasługuje na szczególną uwagę
to fakt, że odbiorcą tej książki może być laik, niezbyt zorientowany w realiach
życia w Indiach. Niestety może on napotkać na pewne trudności ze zrozumieniem
niektórych kwestii. Historia Indii rozproszona jest po wszystkich rozdziałach.
Osobie słabo zaznajomionej z historią tego kraju ciężko jest nadążyć za tokiem
rozumowania Autora. Czasami opisy są aż nazbyt szczegółowe, co prowadzi do
znużenia Czytelnika i przytłoczenia go zbyt dużym natłokiem nieistotnych dla
niego informacji.      



            Tekst opatrzony jest obszerną
bibliografią liczącą 127 pozycji, indeksem nazwisk i mapami, dzięki czemu praca
zyskuje charakter dzieła naukowego. Książka napisana została przystępnym
językiem, zrozumiałym dla każdego. Autor powołuje się na najnowsze dane,
cytowane raporty pochodzą z 2007 roku, a większość pozycji z bibliografii liczy
nie więcej niż 10 lat.



150%">W moim przekonaniu, największą zaletą publikacji jest nie tylko
przedstawienie najnowszej historii Indii przez Autora, ale i jej ocena.
Diethmar Rothermund nie tylko opisuje dzieje kraju, ale w sposób niezwykle
kompetentny nakreśla kierunki rozwoju jakie powinny przyjąć kolejne rządy w
celu poprawy sytuacji. Wiąże się to z celem, jaki Autor sobie postawił: „
Zrozumienie dzisiejszej sytuacji w kontekście jej historycznych korzeni oraz
przyszłych możliwości”. Tak postawiony przez niego cel zdaje się być w pełni
zrealizowany. Autor wnosi wiele nowego do zrozumienia indyjskiego społeczeństwa
przez ludzi z Zachodu, którzy mają tylko sporadyczny kontakt z tamtą
cywilizacją.

            Recenzowana książka jest dziełem
nowatorskim na polskim rynku wydawniczym. Do tej pory żaden polski badacz nie
opisał w sposób tak szczegółowy indyjskiej rzeczywistości i nie poruszył w swej
pracy tak wielu wątków. Zasadna zdaje się być również zmiana tytułu w polskim
tłumaczeniu. Tytuł oryginału brzmi: „India. The Rise of an Asian Giant”, co
zostało przetłumaczone jako: „Indie. Nowa Azjatycka potęga”. W języku polskim
trudno byłoby oddać zamysł Autora, gdyby dosłownie przetłumaczono jego słowa.



            O tym jak ważna jest to pozycja na
naszym rynku niech świadczy fakt, że przyznano jej status podręcznika
akademickiego i została dotowana przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Szkoda tylko, że wydano ją w nakładzie zaledwie 1000 egzemplarzy, a jej cena
wynosi 40 złotych. 

Pliki do pobrania
1. Załącznik 1

Aktualna ocena

0

Oceń
Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej