Imię i nazwisko:
Adres email:

Wirtualne zagrożenie

Bartosz Kramek, 02 Sierpień 09

Czy wirtualizacja edukacji nie kryje w sobie zagrożenia, jakim jest eliminacja tradycyjnych form kształcenia? Czy tradycyjne formy nauczania są skazane na nieuchronną zagładę? Czy wraz z rozwojem e-learningu, coraz większą interaktywnością technologii, mobilnością studentów, szkoły jako miejsca stacjonarnej nauki nie odejdą do lamusa? Czy te pytania są zasadne?


Współczesny trendy, czyli szybciej, wyżej, mocniej... płyciej?
Do współczenych trendów determinujących funkcjonowanie społeczeństwa możemy zaliczyć galopujące: globalizację, mobilność, wirtualizację, powszechny dostęp do informacji, wielostronną i wielokanałową komunikację w czasie rzeczywistym, media społecznościowe, zanik granic pomiędzy światem cyfrowych technologii, a tzw. realem.

Do tych trendów współczesna oświata nie jest przystosowana. Nauka polegająca na spędzaniu często trzeciej części doby w szkolnej ławce, czy też sali wykładowej w żaden sposób nie odpowiada nowym realiom. To, co sprawdzało się w czasach industrialnych, kiedy sam powszechny dostęp do edukacji był ogromną wartością, nie jest obecnie adekwatne. Atmosfera sali wykładowej, bezpośrednia relacja mistrz-uczeń... piękne, ale na ile prawdziwe?

Polski boom edukacyjny
Po '89 roku przeżyliśmy ogromny boom edukacyjny. Podobno mamy obecnie więcej studentów niż w Niemczech i więcej szkół wyższych niż w Chinach. Jeteśmy na etapie, na którym rozwój ilościowy powinien przynieść wreszcie zmiany jakościowe, tymczasem (pomimo niekorzystnych trendów demograficznych!) cały czas powstają nowe szkoły wyższe (co jest o tyle ciekawe, że z biznesowego punktu widzenia uczelnie niepubliczne to legislacyjna dyskryminacja finansowa - dopłaty, a raczej ich brak; spore koszty stałe, prawna niemożność transferowania środków do kieszeni "udziałowców", bo muszą być reinwestowane, nie mogą wychodzić poza szkołę; bardzo konkurencyjny rynek), a ranga wyższego wykształcenia ulega cały czas deprecjacji. Szkoła nie kształci umiejętności przydatnych w dalszym życiu zawodowym, więcej - gdyby ich absolwenci byli mniej cyniczni i traktowali naukę jako coś pożytecznego, a nie jednie drogę po "papier", byliby skazani na dysonas poznawczy po opuszczeniu jej murów i rozpoczęciu kariery zawodowej. Bo najczęściej niestety jest tak, że szkoła i świat biznesu (gdzie trafia gros absolwentów), to dwa różne światy.

Formalne wykształcenie
Dlatego zdając sobie z tego sprawę, młodzi ludzie coraz szybciej podejmują pracę zawodową, nauka schodzi na plan dalszy, niestacjonarny, formalne wykształcenie to coraz częściej przysłowiowy kwiatek do kożucha, także dla pracodawców. Sale wykładowe świecą pustkami, uczelnie zapełniają się jedynie w okresie przedsesyjnym, a paradygmat mistrz-uczeń, oparty na bezpośrednim kontakcie akademikow ze studentami to w praktyce fikcja, gdzie nie ma miejsca na zakładany domyślnie dialog i twórczą dyskusję, za to mamy do czynienia z jednostronnym przekazem jeden do wielu. Siedzimy naprzeciwko siebie, ale de facto nie ma interakcji, słuchacze reprezentują bierną postawę (skutecznie utrwaloną na poziomie szkoły podstawowej i średniej, gdzie uczeń unikał odpytywania, a tzw. wychylanie się było odstępstwem od normy i stwarzało kłopot dydaktyczny.

Systemowe nieprzystosowanie
Porozumienia i efektywnej nauki nie ułatwiają także różnice pokoleniowe, gdzie z jednej strony mamy ludzi ukształtowanych w poprzedniej, diametralnie innej epoce, a z drugiej pokolenie, dla którego jest ona już tylko groteskową historią, najczęściej przedstawianą w kulturze w konwencji komedii, satyry, krzywego zwierciadła. Dochodzi do tego przełom technologiczno-informacyjny (związany z upowszechnieniem i rozwojem internetu oraz konserwatywne, pobłażliwie protekcjonalne podejście i do nowych technologii, i do możliwości intelektualnych studentów. Szkoły wyizolowane z realnego świata, gdzie tempo życia i zmian zachodząch w otoczeniu nie są motorem rozwoju, ale skansenem przeszłości budzącym często ciąg negatywnych skojarzeń zakotwiczonych w głowach obrazem szkolnej ławki. Jak w takich warunkach system edukacji ma kształtować przyszłość?

Tutaj zdecydowanie potrzeba nowego paradygmatu i radykalnej redefinicji, zwłaszcza na poziomie programów i form kształcenia, co zresztą staje się coraz bardziej oczywiste. Elektroniczna, interaktywna edukacja to komunikacja bardziej szczera i bezpośrednia (jak pokazują nasze doświadczenia - osoby bierne na tradycyjnych lekcjach, potrafią przejawiać dużą aktywność na zajęciach online, aktywnie zabierają udział i animują dyskusje)

Zagrożenia, a może Matrix?
Pytanie natomiast, czy otwierając szkoły na multimedialny high-tech, nie doprowadzimy do uśmiercenia jej tradycjnego wymiaru, czy rachunek ekonomiczny nie każe zamknąć pustych sal wykładowych, i czy przypadkiem nie zlikwidujemy czegoś wartościowego? Czy technologie takie jak transmisje online nie spowodują, że szkoła będzie działać już wyłącznie w przestrzeni wirtualnej? Czy powinniśmy to traktować jako zagrożenie?

Zgoda, odwzorowujemy w znacznym stopniu atomsferę sali wykładowej, bo nam technologia na to pozwala, ale... co jeśli zabraknie punktu odniesienia? A może po prostu tylko likwidujemy w ten sposób fikcję, złudzenia i redukujemy koszty?

Drugie, ważniejsze nawet pytanie brzmi: w jaki sposób elektroniczna edukacja przygotowuje do życia w realnym społeczństwie, kształci umiejętności społeczne wykorzystywane w realu? W jakim stopniu błyskotliwy, pewny siebie, otwarty na innych internauta może się wykazać analogicznymi cechami offline? Ilu skutecznych internetowych uwodzicieli jest takimi także w realnym życiu?

A może obydwa pytania są bezzasadne, bo granice pomiędzy offline i online, pomiędzy światem realnymi i wirtualnym i tak coraz bardziej się zacierają, tracą na znaczeniu?

Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



PROFIL
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej