www.edukacjaidialog.pl Mój profil Blogi Smutne, grube polskie dzieci? Alarmujące wnioski z raportu UNICEF "Warunki i jakość życia...

Smutne, grube polskie dzieci? Alarmujące wnioski z raportu UNICEF "Warunki i jakość życia dzieci w krajach rozwiniętych".

Karolina Krzysik, 09 Maj 13

W kwietniu 2013 roku UNICEF opublikował raport „Warunki i jakość życia dzieci w krajach rozwiniętych”, w którym specjaliści dokonali gruntownej analizy pięciu obszarów funkcjonowania dzieci – warunki materialne, bezpieczeństwo i zdrowie, edukację, zachowania prozdrowotne oraz ryzykowne, a także warunki mieszkaniowe i środowisko. Efekty tych analiz są mocno niepokojące, bowiem wynika z nich, że w rankingu dotyczącym warunków i jakości życia, dzieci z Polski zajmują dwudziestą pierwszą lokatę spośród dwudziestu dziewięciu krajów objętych badaniami.

Pieniądze szczęścia nie dają?

W kwestii szczęścia i dobrobytu prym wiodą dzieci z Holandii, Finlandii, Islandii, Norwegii i Szwecji. Dzieci z Polski, które uplasowały się na dwudziestej pierwszej pozycji, wyprzedziły w tej kwestii między innymi trzy najuboższe kraje - Łotwę, Litwę i Rumunię, ale również jeden z najbogatszych krajów – Stany Zjednoczone.

Wyniki tego raportu przynoszą zatem bardzo ważny wniosek: nie istnieje silna zależność pomiędzy wartością PKB, przypadającą na jednego mieszkańca a warunkami i jakością życia dzieci.

Polskie dzieci w ogonie Europy

Wśród obszarów poddanych analizie, w Polsce najgorsze noty uzyskały warunki mieszkaniowe, zanieczyszczenie środowiska i warunki materialne, najlepiej zaś wygląda dziedzina edukacji. Zgodnie z raportem, pierwsze dwudziestolecie XXI wieku przyniosło w Polsce i w krajach rozwiniętych poprawę w zakresie większości wskaźników, za pomocą których dokonuje się oceny warunków i jakości życia dzieci – obniżenie poziomu niskiej zamożności rodzin deklarowanego przez dzieci, spadek umieralności niemowląt oraz podniesienie poziomu wyników, jakie dzieci uzyskują w testach PISA.

Polskie dzieci tyją w zastraszającym tempie

Co prawda, raport UNICEF dostarcza nieco optymistycznych danych na temat zmiany stylu życia polskiej młodzieży i dzieci, którzy w mniejszym stopniu korzystają z używek takich jak papierosy, alkohol czy narkotyki. Niestety z raportu wypływają również smutne konkluzje – polskie dzieci coraz częściej zmagają się z problemami nadwagi i otyłości. Z analiz wynika, że w Polsce znacząco wzrósł odsetek dzieci z nadwagą i wynosi już blisko 17%.

Tak więc, mimo iż poprawie uległa większość wskaźników, to jednak pozycja Polski na tle innych krajów rozwiniętych pogorszyła się, czego dowodzi spadek o trzy miejsca w rankingu, w porównaniu z raportem opracowanym na początku dwudziestego pierwszego wieku.

Dzieci w Polsce nie czują się szczęśliwe

źródło: UNICEF Office of Research (2013), Warunki i jakość życia dzieci w krajach rozwiniętych. Analiza porównawcza, Innocenti Report Card 11,UNICEF Office of Research, Florencja.

Najważniejszym jednak wnioskiem, wypływającym z raportu UNICEF jest fakt, że niezależnie od tego, jak wysoko eksperci ocenią warunki życia dzieci oraz jego jakość, oceny te często będą znacząco różnić się od tego, jak same dzieci ocenią poziom swojego szczęścia i zadowolenia z życia. Jak widać na powyższym wykresie, dzieci z krajów, w których obiektywnie żyje się dobrze (Luksemburg czy Niemcy), nie uważają się za osoby zadowolone z życia, a z kolei dzieci z krajów, w których jakość życia jest obiektywnie niższa (np. z dotkniętych skutkami kryzysu Grecji i Hiszpanii) uważają, że żyje im się całkiem dobrze.

Ocena warunków i jakości życia dzieci dokonana przez dzieci z Polski, które jedynie w 80% są wysoce usatysfakcjonowane swoim życiem, umiejscawia nasz kraj na przedostatniej pozycji. Tylko dzieci z Rumunii są mniej zadowolone z życia od polskich dzieci. Warto się zastanowić, jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy.

Pełną treść raportu „Warunki i jakość życia dzieci w krajach rozwiniętych” można znaleźć na na stronie.

Podziel się

KOMENTARZE

Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ

Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.