Ratujmy maluchy przed repetowaniem
Na razie główną "zdobyczą" ustawy zmieniającej ustawę o systemie oświaty, która weszła w życie 23 stycznia, jest możliwość repetowania w tym roku na życzenie rodziców:
- w drugiej klasie szkoły podstawowej,
- w pierwszej klasie
- i w zerówce.
Kiedyś zostawianie na drugi rok w tej samej klasie było wstydem i porażką. Dziś wymyślono, że ma być to rodzaj przywileju dla najmłodszych. Tylko, czy warto z niego korzystać?
Rodzice mogą uznać, ze ich dziecko nie nauczyło się czego powinno, że pani źle uczyła lub dziecko ma jakiś kłopot z robieniem postępów. Być może taka decyzja rzeczywiście ma sens w wypadku dzieci mających jakieś specjalne potrzeby lub trudności, na przykład bardzo dużo chorujących, które nie były w stanie nadążyć za tym, co działo się w grupie rówieśniczej. Jednak w wypadku przynajmniej przeciętnie uzdolnionego dziecka, pracującego dość systematycznie z osobą mającą odpowiednie kwalifikacje, decyzja o repetowaniu, uczeniu się jeszcze raz tego samego, będzie ewidentną krzywdą, skazaniem dziecka na nudzenie się, tracenie czasu i na brak radości z edukacji w przyszłości.
Wszystko zależy od Rodziców. Warto jednak ratować dzieci przed repetowaniem i dać im szansę na ciekawość świata, nowe wiadomości, zadania, wyzwania i pytania w kolejnym roku. Uratować przed nudą i poczuciem bycia gorszym od tych, co dali radę i poszli wyżej.
Druga bardzo wątpliwa "zdobycz" to możliwość nieuczestniczenia w edukacji przedszkolnej dziecka, które kończy w danym roku pięć lat - dotychczas miało obowiązek przygotowania przedszkolnego. Warto sobie przypomnieć czas sprzed wejścia nowej podstawy programowej w 2009 roku, kiedy sześciolatki bez przygotowania sadzano w szkolnych zerówkach do pisania i czytania, i radziły sobie z edukacją od początku zdecydowanie gorzej, gdy wcześniej nie chodziły do przedszkola. Zapowiadany jest powrót do starych wymagań programowych, czyli gorsze szanse dla tych, którzy do nauki czytania i pisania się w przedszkolu nie przygotowywali.
Trzeba wiedzieć, że miejsce edukacji przedszkolnej dla czterolatka i pięciolatka musi się znaleźć, bo takie ma wprowadzone w 2013 roku prawo ustawowe i badania wskazują, że jego szanse na szkolny sukces w przyszłości będą dużo większe, jeśli tę edukację w przedszkolu zacznie.
Jeśli pięciolatek dobrze będzie sobie radził w przedszkolu, będzie mógł i pójść wcześniej do szkoły, i także lepiej sobie radzić ze zmienionymi programami zerówkowymi dla sześciolatka, jeśli one się za rok rzeczywiście zmienią, tak jak jest zapowiadane.
Warto dawać dzieciom szansę na dobry rozwój i pójście do przodu. Zamiast repetowania.
* * *
O autorce: | ||
fot. Studio Lipińska |
Katarzyna Hall |
|
Tekst ukazał się pierwotnie na blogu autorki: http://katarzynahall.blogspot.com/ |
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14