Imię i nazwisko:
Adres email:

Opowiadania - narzędzie trenera

Piotr Peszko, 01 Luty 11

Opowiadania znane są wszystkim ludzkim społecznościom od początku ich istnienia. Nim upowszechniło się słowo pisane zbiorowiska ludzkie wymieniały informacje pomiędzy sobą za pomocą przekazów ustnych właśnie w postaci historii, podań i opowiadań.

 Były więc one skutecznym narzędziem przekazywania informacji i budowania wiedzy przyszłych pokoleń. Dzisiaj opowiadania również bardzo mocno zakorzenione są w naszej społeczności. Nie są to tylko bajki opowiadane przed snem. Pierwotna forma opowiadań przeszła tuning i dzisiaj występuje w formie książek, przedstawień teatralnych, filmów i seriali. Opowiadania znane są wszystkim ludzkim społecznościom od początku ich istnienia. Nim upowszechniło się słowo pisane zbiorowiska ludzkie wymieniały informacje pomiędzy sobą za pomocą przekazów ustnych właśnie w postaci historii, podań i opowiadań. 

 
Były więc one skutecznym narzędziem przekazywania informacji i budowania wiedzy przyszłych pokoleń. Dzisiaj opowiadania również bardzo mocno zakorzenione są w naszej społeczności. Nie są to tylko bajki opowiadane przed snem. Pierwotna forma opowiadań przeszła tuning i dzisiaj występuje w formie książek, przedstawień teatralnych, filmów i seriali. 
Poniższy tekst powstał jako przetrawienie książki "Tales for Trainers: Using Stories and Methaphors to Facilitate Learning" napisana przez Margaret Parking. 
Na stronach swojej interesującej publikacji porusza ona właśnie temat opowiadań, które mogą być narzędziem trenera. 
 
Okazuje się, że opowiadania są tak mocno zakorzenione w naszej świadomości, że pomimo upływu lat ciągle bardzo dobrze funkcjonują w społecznościach ludzkich. Lubimy opowiadania, zwłaszcza w nowoczesnej formie. Dzisiejsze seriale to własnie nowa konwersja dawnych opowiadań, a całe ich sedno sprowadza się do oczekiwania "co będzie dalej", a w jej czasie wyobrażanie sobie możliwych rozwiązań. 
Opowiadania funkcjonują jednak całkiem sprawnie w świecie szkoleń i biznesu. Mogą się one stać skutecznym narzędziem komunikacji wewnętrznej (szkolenia, elearning, intranet), jak i stanowić myśl przewodnią komunikacji zewnętrznej (newsletter, materiały video). Treści przekazywane w tej formie mogą mieć znaczący wpływ na efektywność komunikacji, ale także na siłę przekazu.
W mojej zawodowej praktyce związanej ze szkoleniami spotykałem się już z czymś co definiowane było jako "storytelling" (tłum. opowiadanie historii), jednak dopiero w tej publikacji znalazłem wytyczne, co do tego jak opowiadania można wykrozystać, czego unikać i jak wprowadzać je do szkoleń. Niestety nic nie ma tu na temat szkoleń online, ale książka jest na tyle uniwersalna, że bez problemu zasady, które zamieszczam poniżej można stosować do szkoleń tradycyjnych, a po modyfikacji przenieść je na nowe technologie. 
 
Podstawowe informacje
Każda dobra historia, która ma być wykorzystana jako narzędzie komunikacyjne, a zwłaszcza szkoleniowe musi składać się z następujących elementów: 
- opowiadanie
- opowiadający trener
- odbiorców
 
a samo szkolenie sprowadzimy do :
- osób
- zarysu scen
- punktu kulminacyjnego
- morału (wniosków).
 
Dlatego też, historia pozwala słuchaczowi poczuć i zobaczyć informację, którą mamy do przekazania. Najlepsze w opowiadaniu jest to, że odbiorca jest w stanie zwizualizować sobie fakty, które przekazujemy i powiązać je z emocjami, które w takim zestawieniu są przez nasz mózg łatwiej zapamiętywane. Dzieje się tak dlatego, że podczas słuchania opowiadania pracują obie półkule naszego czaszkowego komputera. Prawą, która odpowiedzialna jest za marzenia, kreatywność, wyobraźnię, kolory i muzykę, oraz lewą - odpowiedzialną za umiejętnośc interpretowania słowa pisanego, liniowego myślenia i liczenia. Opowiadający i słuchający historii aktywizują obydwie półkule swoich mózgów przetwarzając słuchane sekwencje słów i wydarzeń wyobrażając sobie kolejne sceny, tym samym stymulując kreatywność oraz łatwiej zapamiętując przekazywane treści dzieki temu, że informacje są skonkretyzowane, ustrukturyzowane i przygotowane do łatwiejszej asymilacji.
 
Korporacyjne mity
Stosowanie opowiadań jako wewnętrznego narzędzia komunikacyjnego nosi cechy mitu. Historii o dzielnych rycerzach, smokach i skutecznym realizowaniu niebywałych zadań budujących wartość organizacji. Aktualnie właściwe stosowanie opowiadań - mitów w przedsiębiorstwach może pomóc w:
- określenie i umocowanie wartości organizacji,
- wizualizacji celów działania firmy, 
- nauce zachowań spójnych z polityką organizacji, 
- wprowadzaniu niezbędnych zmian kulturowych. 
 
Powyższe punkty wg. Parking stanowią podstawę do organizacyjnego budowania "legend współczesnych czasów", w których bohaterowie i bohaterki korporacyjnych zmagań w sposób epicko piękny postępują zgodnie z polityką firmy budując odpowiedni wizerunek organizacji. Jakkolwiek śmieszna wydaje mi się ta górnolotność, to zestawienie jest ze szkoleniami dla nowych pracowników, w których kolejne slajdy prezentacji opisują strukturę organizacyjną może mieć praktyczne zastosowanie. Zwłaszcza jeśli zaprzęgniemy do jej realizacji nowe media, np. materiały video. 
 
Łatwiejsze zapamiętywanie
Próby rozszyfrowania mechanizmów zapamiętywania mają już dość długą historię. Niepodważalnym faktem jest jednak to, że opowiadanie jest łatwiejsze do zapamiętania. Psychologowie dokonali identyfikacji sposobów zapamiętywania, które nejefektywniej realizowane są gdy:
- elementy do zapamiętania możemy ułożyć w jakimś porządku, lub według wzoru, 
- nasza wyobraźnia i emocje są pobudzone, 
- możemy łączyć ze sobą naturalne dla nas połączenia pomiędzy ideami, 
- informacja wpływa mocno nasze zmysły, najlepiej wszystkie. 
 
Biorąc pod uwagę te czynniki nasz mózg łatwo zapamięta opowiadania, które będą się cechowały uporządkowaną strukturą, ważne tematy będą się powtarzały conajmniej kilkukrotnie, a cała historia będzie miała punkt kulminacyjny. (Któż nie pamięta tekstu: "Babciu, a dlaczego masz takie wielkie oczy?"). Ma to barzdo istotne znaczenie dla projektowania szkoleń i samego ich prowadzenia. Jeśli chcemy wykorzystać w nich to skuteczne narzędzie musimy pamiętać o tym, że używając w opowiadaniu anegdot, postaci, scen i zwrotów akcji, tym łatwiej informacje będą przyswajane. Oczywiście nie możemy przesadzić, ale o tym powiedzą nam sami słuchający.

Emocje
Wracając do tematu treści opowiadania, bazowanie na emocjach odwołuje się do działania systemu limbicznego, który właśnie za emocje odpowiada, a położony jest w sąsiedztwie obszaru odpowiedzialnego za zapamiętywanie informacji. Pobudzanie emocji, powoduje więc aktywizację systemu limbicznego, a co za tym idzie lepsze ukrwienie danego obszaru, w efekcie którego zapamiętywanie jest efektywniejsze - dla uczącego znaczy to mniej więcej tyle, że zapamiętuje szybciej i na dłużej.
 
Ważne jest więc, aby pobudzać wyobraźnię i wpływać na emocje (kończąc pozytywnym - żyli długo i szczęśliwie), bo skutkuje to łatwiejszym zapamiętywaniem. Oprócz tego "żyli długo i szczęśliwie" jest bardzo skutecznym odwołaniem do dzieciństwa, a co za tym idzie przynajmniej częściowym odtworzeniem stanu ciekawości i kreatywności, która u dzieci jest motorem napędowym rozwoju, a u osób dorosłych (moim zdaniem w wyniku działania zinstytucjonalizowanej edukacji) ma tendencję spadkową, lub całkowicie zanika. Zastosowanie opowiadania może być więc preludium do zadań wymagających kreatywności, a realizowanych np. za pomocą burzy mózgów, czy tworzenia map myśli, których podstawą działania jest wykrozystywanie skojarzeń, wizualizacja i łączenie informacji.
 
O mózgu raz jeszcze
Opowiadanie bajek dzieciom do snu, to coś oczywistego i nie ma specjalnie nad czym się rozwodzić. Kładziemy się, zaczynamy opowiadać o smokach, księżniczkach i wszystkim innym co przyjdzie nam do głowy. W rezultacie zasypia dziecko, albo my, ale bajki z dzieciństwa pamiętamy przez całe życie. Okazuje się, że właśnie tuż przed zaśnięciem, w stanie relaksu nasz mózg zmniejsza swoją aktywność do około 7-14 cykli fal alfa na sekundę, a tętno zwalnia do około 50/min i właśnie wtedy powstają idealne warunki do nauki. Słuchanie opowiadania jest więc naturalnym narzędziem uspokajania naszego mózgu i ciała wprowadzając je w stan relaksu, spokoju i braku zagrożenia. Dzieje się tak dlatego, że w trakcie słuchania jakiejś historii aktywności mózgu związane ze świadomością są wyhamowane, a aktywność przeniesiona jest na słuchanie i wyobrażanie sobie kolejnych scen i sytuacji, a także poszukiwanie wniosków i morału. 
 

Praktyczne porady
Po teoretycznym wprowadzeniu bogatym w przykłady i szczegółowe analizy, a także sporo przypisów przechodzimy do części praktycznej, którą również straram się poniżej streścić. 

Jeśli już zdecydowaliśmy się na wykorzystanie opowiadań w naszych szkoleniach, musimy zrobić to z głową i jak ze wszystkim w życiu - z umiarem, gdyż bardzo łatwo "przedobrzyć" i stworzyć szkolenie niemożliwe do strawienia. 
W tym miejscu autorka odwołuje się do twórców NLP - Richard'a Bandlera i Johna Grindera i ich zasady dwóch pozycji, czyli zwizualizowania sobie nas jako opowiadających i słuchających. 
 
Pozycja 1
Stoimy udając, że prowadzimy szkolenie, jednocześnie wyobrażając sobie, że siedzi przed nami publiczność. W trakcie tego ćwiczenia zadajemy sobie pytania - Co czuję? Co widzę? Co słyszę? Jeśli uzyskamy już te informacje zastanawiamy się nad tym co możemy zmienić, zrobić lepiej i jakie działania podjąć, żeby opowiadanie było ciekawsze.
 
Pozycja 2
Teraz siadamy wygodnie w fotelu i obserwujemy salę wyobrażając sobie, że prowadzimy szkolenie. Ważne jest, aby faktycznie wyobrazić sobie siebie i innych uczestników słuchających opowiadania i jeszcze raz odpowiedzieć sobie na pytania: Co czuję? Co widzę? Co słyszę?
 
Jak każda inna umiejętność, w tym prowadzenie szkoleń (której jest dość trudne), opowiadanie wymaga ćwiczeń. Tylko wtedy wygląda jakby przychodziło bez wysiłku i naturalnie, a jednocześnie, jeśli używane rozsądnie, jest skutecznym narzędziem. Musimy jednak pamiętać o 2 pozycjach NLP-erów i być świadomym tego, że nie mamy monopolu na opowiadanie i musimy reagować na to, co chcą powiedzieć nasi słuchacze. Ich opowiadania, zwłaszcza jeśli związane z określoną grupą zawodową mogą nieść ze sobą dużo lepszy i skuteczniejszy przekaz, niż historia przygotowana przez nas. Jeżeli więc podczas szkolenia ktoś powie : "A u nas było takie zdarzenie..." lub w inny sposób będzie chciał włączyć się ze swoim przykładem - pozwólmy na to. Takie działanie nie tylko osadzi szkolenie jeszcze bardziej w realiach danej grupy odbiorców, ale włączy ich we własny proces uczenia się i zapewne doda element radości. Skutek - lepsze efekty szkolenia. 
 
Powtarzając jak mantrę ostrzeżenie o konieczności przemyślanego korzystania z historii autorka przedstawia nastepujące zalecenia (skrócone do checklist-y) w kwestii doboru opowiadania do konkretnej sytuacji edukacyjnej:
1. Co chcę osiągnąć poprzez zastosowanie konkretnej historii w szkoleniu:
- ispiracja,
- edukowanie na przykładzie,
- zobrazowanie sytuacji,
- stymulowanie kreatywności,
- zrelaksowanie uczestników. 
2. Czy opowiadanie historii pasuje do tematu szkolenia i kultury organizacyjnej?
3. Czy opowiadanie może urazić kogokolwiek w grupie? 
4. Jakia historyjka będzie najodpowiedniejsza?
- osobista anegdota, 
- historyjka zakorzeniona w danej kulturze, 
- bajka, 
- dowcip, 
- mit korporacyjny, 
- legenda miejska (urban legend). 
5. Jaką informację chcę przekazać poprzez opowiadanie?
6. Czy przenośnie, których chcę użyć są oczywiste, jasne i nie ma możliwości błędnej interpretacji?
7. Jakich dodatkowych elementów można użyć w celu wizualizacji opowiadania?
8. Jakiej reakcji oczekujesz?
9. Kiedy dokładnie będzie czas na opowiadanie?
 
Aby nie zdradzać wszystkich szczegółów książki, napiszę tylko, że reszta stanowi w zasadzie ściągę, jak zaplanować szkolenie włączając opowiadania oraz całą, dość długą listę opowiadań, gotowych do wykorzystania. 
 
--
# Dowody na skuteczność opowiadań w szkoleniach:
1. Badania P. R. J. Simonsa (1984) - Przeprowadzony na 61 studentach test, w którym wykład sfinalizowany był 40-punktowym testem wyboru dowiódł, że nauczanie z wykorzystaniem opowiadań prowadzi do poprawienia wyników szkoleniowych. Przyswojone informacje nosiły znamiona dobrze przyswojonej wiedzy i dobrego zrozumienia tematu jako całości. 
 

Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



PROFIL
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej