Wyboru podręcznika dokonujemy wspólnie na 3 lata, dla trzech kolejnych roczników. Jeśli ogłosimy, że nasza szkoła korzysta z danego podręcznika, musimy się tego wyboru trzymać przez 3 lata. W całej szkole do konkretnego przedmiotu ma obowiązywać jeden podręcznik wybrany przez zespół nauczycieli. Czyli w wypadku wczesnej edukacji musi to być wybór przemyślany przez nauczycieli, którzy dostają w najbliższym roku szkolnym pierwsze klasy, ale podjęty razem z tymi, którzy pierwsze klasy będą uczyć za rok i za dwa.

Szkoła ma prawo zdecydować się na dowolne materiały ćwiczeniowe i dowolny podręcznik. Możemy również w klasie na półkach mieć komplety podręczników pochodzące od trzech różnych wydawców i używać ich naprzemiennie, zależnie od zagadnienia, które chcemy przedstawić. Nie można jednak wymagać od rodziców kupowania żadnych podręczników ani ćwiczeń (w klasie I od tego roku, za rok także w klasie II i IV, jeszcze za kolejny rok we wszystkich klasach oprócz VI).

Drodzy Nauczyciele, w formie dotacji w klasach I macie w tym roku szkolnym do wydania 25 zł minus 1% czyli 24,75 zł na podręcznik do języka obcego i 50 zł minus 1% czyli 49,50 zł na materiały ćwiczeniowe. Za rok ta kwota będzie taka sama, za dwa lata pozostanie tylko 49,50 zł na ćwiczenia (podręcznik do języka obcego będzie musiał służyć przez kolejny rok). Te kwoty można przeznaczyć także na papier i toner, czyli na powielanie w szkole materiałów dla uczniów. Mogą to być materiały tworzone w szkole przez jej nauczycieli lub zaczerpnięte z internetu. Za rok ma się pojawić również oferta państwowego e-podręcznika. Pewnie też istotnie wzrośnie liczba różnych dostępnych w internecie materiałów uzupełniających podręcznik Marii Lorek.

Każdy nauczyciel ma prawo realizować inny program (ważne tylko, aby zawierał wymagania podstawy programowej), pomimo, że podręczniki macie wybierać wspólnie. Obecnie można go także opracowywać "w odcinkach" - nie od razu na całe 3 lata. Czyli w tej samej szkole o trzech równoległych klasach I, formalnie decydującej się korzystać z podręcznika Marii Lorek i otrzymującej go dla wszystkich swoich uczniów, jeden z nauczycieli może zdecydować się sam opracowywać i powielać materiały ćwiczeniowe, drugi korzystać z ćwiczeń przygotowanych specjalnie do tego podręcznika przez jakiegoś wydawcę, zaś trzeci zamówić ćwiczenia pasujące do innego podręcznika, który otrzyma bezpłatnie od wydawcy i wówczas tak naprawdę otrzymany przez niego podręcznik Marii Lorek będzie raczej materiałem uzupełniającym, także jednak mogącym wzbogacić tok nauczania. 

 

Zmianiają się realia dotyczące nabywania podręczników. Przede wszystkim rodziców będzie kosztować mniej edukacja ich dzieci w szkole. Jednak pozostaje dość istotne pole wolności nauczyciela, jeśli chodzi o sposób prowadzenia lekcji. Dziś także nauczyciele mają różne style nauczania. Jedni codziennie na każdej lekcji pracują z podręcznikiem, inni podręcznik zalecają wyjmować dość rzadko i mało go wykorzystują. 

 

Podręcznik Marii Lorek najprawdopodobniej okaże sie czymś wspólnym, co jest w każdej szkole, powstanie z czasem coraz bogatsza jego obudowa. Różni nauczyciele bedą go wykorzystywać w różnym stopniu. Pamiętajcie o tym, że wybieracie go jednak na 3 lata dla całej szkoły, także dla nowego nauczyciela, który zacznie pracę w Waszej szkole za 2 lata z nową pierwsza klasą. Wybierając podręcznik Marii Lorek, możecie oprócz tego korzystać z wielu innych materiałów i także z innych posiadanych przez szkołę podręczników czy uzupełniających materiałów edukacyjnych. Ćwiczenia każdy z Was może wybrać inne. Być może za rok jakaś część nauczycieli przestawi się też na udostępniony wówczas e-podręcznik i wtedy do niego będzie dobierać papierowe ćwiczenia. Wielość wyboru pozostanie, choć będzie wyglądać inaczej niż dotychczas. 

 

Ograniczenie bogactwa materiałów ćwiczeniowych ma też pewne zalety. Jeśli mniej czasu uczniowie będą spędzać na wypełnianiu czy kolorowaniu zeszytów ćwiczeń, układaniu gotowych danych im żetonów i kartoników, zaś więcej czasu przeznaczą na zajęcia twórcze, kreatywne, może to wyjść im na korzyść. Uczyć się segregować, porównywać i liczyć możemy także układając kasztany, kamyki czy patyki przyniesione z parku, rodzaje drzew poznawać na ulicy i w lesie a nie na obrazkach do pokolorowania. Wiele domowych przedmiotów codziennego użytku może pełnić edukacyjną rolę. Mniej pracy z gotowymi materiałami ćwiczeniowymi, to z konieczności więcej kreatywności, i ucznia, i nauczyciela.

Dobrego, kreatywnego przygotowania się do pracy w nowym roku szkolnym!