Imię i nazwisko:
Adres email:

Czy warto wysyłać dziecko na wakacje?

Wojciech Wanat, 25 Czerwiec 16

Zacznijmy od stwierdzenia: wysyłać nie, wysłać to można paczkę. Dziecko może podjąć decyzję że chce jechać, my możemy podtrzymać je w tej decyzji i zadbać, żeby wyjazd był udany, żeby warunki, te materialne, bytowe i te emocjonalne były odpowiednie.
 

Kiedy można myśleć o samodzielnym wyjeździe?

Wydaje się, że wiek sześć lat to granica minimum. Wcześniej dłuższe rozstanie może zaburzyć w znacznym stopniu poczucie bezpieczeństwa dziecka. Ale później wyjazdy mogą wzmacniać rozwój dziecka.


Co jest jeszcze ważne w kontekście wyjazdu?

Jak ze wszystkimi innymi rzeczami dziecko musi stopniowo przygotowywać się do coraz większej wolności i odpowiedzialności. Pierwszy wyjazd powinien trwać dwa dni, tak, żeby wyćwiczyć umiejętność samodzielnego zasypiania. Jeśli zadbamy o to, żeby dziecko miało coraz szerszy obszar wolności ale i odpowiedzialności damy mu maksimum bezpieczeństwa. Dobrze jeśli na pierwszy wyjazd dziecko jedzie ze znanymi sobie dziećmi a idealnie jeśli zna także kadrę. Tak jest na przykład w czasie wyjazdów organizowanych przez kluby sportowe i harcerzy, wyjazd jest kontynuacją całorocznej pracy.

Plusy wyjazdu – dziecko uczy się samodzielności, powoli zaczyna przecinać łączącą je z rodzicem pępowinę. Zaczyna samo brać na siebie odpowiedzialność za swoje życie.

Minusy – mamy mniejsze możliwości jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem.

I są to pytania pojawiające się przy pierwszym wyjeździe, po nim znamy już odpowiedź – czy jest to przede wszystkim szansa, sposób przyspieszania rozwoju, czy przede wszystkim zagrożenie.

Warto zauważyć, że podobnie jest z pierwszym wyjazdem niezorganizowanym, wyjazdem z grupą kolegów. Jasne, że na to przychodzi czas kilka lat później, w wieku lat kilkunastu, ale wtedy trzeba odpowiedzieć sobie na podobne pytanie – czy dziecko jest już gotowe na tak wielką odpowiedzialność.


Przeczytaj także:
Dziecko jedzie na wyjazd zorganizowany



* * *
 

 

 O autorze:
Wojciech Wanat  

Wojciech Wanat

terapeuta uzależnień, z wykształcenia także chemik, autor i realizator programów profilaktycznych. W przeszłości zaangażowany konsument substancji psychoaktywnych, nauczyciel chemii w Szkolnym Ośrodku Socjoterapii nr 1 SOS oraz LOS nr 17 w Warszawie. Autor wydanych nakładem wydawnictwa Iskry książek Odlot donikąd. Narkotyki narkomania i Rok w MONARze, współautor W pogoni w ucieczce. Aktualnie szczęśliwy człowiek, realizujący się jako ojciec Wisławy i Wita, pedagog ulicy i biegacz. Swoim życiem pokazuje, że ktoś, kto jest szczęśliwy nie potrzebuje używek.

 

 

Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



PROFIL
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej