Imię i nazwisko:
Adres email:

Klątwa równych szans w edukacji

Zdzisław Hofman, 01 Czerwiec 14

Obyś miał równe szanse edukacyjne – to trochę tak jak: „obyś klaskał w chórkach u Rubika”. Jednego i drugiego bardzo nie lubię. Rubika za to, że rozpowszechnia muzyczny kicz, a pojęcia „równych szans edukacyjnych” za to, że samo sformułowanie już jest wykluczające, szufladkujące ludzi.
 

Wiele takich określeń stosujemy w edukacji, nie zdając sobie sprawy jak bardzo mogą stygmatyzować. Dzielić ludzi na lepszych i gorszych. Staram się zrozumieć, co może czuć młody człowiek, który dowiaduje się oto, że należy do grupy, która ma gorszy start w życiu, np. należy do 10% polskich dzieci, których rodzice są trwale bezrobotni. To trochę jak wyrok, jak kostium z napisem: "nie potrafisz", "nie dasz rady", "nie umiesz", "nic z ciebie nie będzie".

Ci którzy przejmują się sytuacją dzieci wychowujących się w trudnych warunkach, najczęściej włączają emocjonalny sposób pomagania – użalania się: trzeba dzieciom pomóc, a więc może trochę wyręczyć, może obniżyć stopień wymagań, bo już jest im tak ciężko – należą do grupy 10% całkowicie wykluczonych bo ojciec i matka nie pracują. Żeby było im lżej, żeby się tak nie męczyły. Życie mają już i tak ciężkie.

Dzieci, które mają trudności w szkole zostają zakwalifikowane do grup zajęć korekcyjno-kompensacyjnych – czy nadal w szkole ten koszmarny twór słowny istnieje? A jak nauczyciel sobie z uczniem nie radzi w klasie na lekcji, to straszy: "zaraz pójdziesz do pani pedagog". Nie koniec na tym. Zakłada się tym najtrudniejszym "niebieskie karty"  i do kartoteki z łobuzem. Nadzór to przecież podstawa.

Rodzice przychodząc na wywiadówkę do swoich pociech dowiadują się, że na początku zebrania odbędzie się "pedagogizacja". Czyli co? Pouczanie tych, którzy sobie nie radzą, albo nie poradzą w przyszłości z własnymi dziećmi. Tych rodziców się nie słucha, do nich się głosi. Takie podejście w oczywisty sposób wprowadza podział na lepszych i gorszych.

Dodatkowe zajęcia – dobrze zorganizowane i prowadzone, są bardzo ważne dla wszystkich dzieci. Tylko po co takie koszmarne nazewnictwo, urzędniczy slang, słowa, na dźwięk których odbiorca czuje się jak przedmiot z etykietą: "słaby", "mogą być z nim trudności". To brzmi tak jak "ostrożnie szkło" lub "uwaga - materiał wybuchowy". Bariera goni barierę, a my tymczasem próbując zwalczać "bariery", tworzymy nowe i nowe.

Prof. Marta Bogdanowicz specjalistka od problemów rozwojowych dzieci, "zagrożonych wykluczeniem" ze względu np. na dysleksję, twierdzi, że największym błędem jest obniżanie wymagań. Uczniowie, którzy mają duże trudności w przekraczaniu barier, muszą być świadomi trudności z jakimi przyszło im się borykać. Muszą wydatkować więcej wysiłku aby barierę pokonać, a nie czekać, aż ktoś to zrobi za nich. Muszą sami od siebie więcej wymagać. Ważne aby asystował przy tym  dorosły, by był blisko i także przyjaźnie wymagał.

Edukacja to wymagania, a nie użalanie się nad tym, że ktoś napotyka większe lub mniejsze bariery edukacyjne. No chyba, że chcemy wychować jeszcze więcej młodych ludzi zarażonych wyuczoną bezradnością. Jeśli tak, to litujmy się i "pomagajmy", ułatwiajmy, obniżajmy poprzeczki. Gwarancją staje się wtedy roszczeniowy absolwent, nieradzący sobie na rynku pracy.

Mistrz wychowania św. Jan Bosko poza stworzeniem spójnej i nowoczesnej teorii pedagogicznej, zasłynął licznymi anegdotami. Jedna z nich dobrze obrazuje zagadnienie "równych szans". Przychodzi do wychowawcy młody człowiek, dziś powiedzielibyśmy "zagrożony wykluczeniem społecznym", kiedyś nazywano takich chłopaków "ulicznikami". Ksiądz się pyta: "Co ty umiesz? Umiesz pisać?" Chłopak mówi: "Nie". "Umiesz czytać?", chłopak: "Nie". Ksiądz dalej pyta: "Umiesz się modlić?" chłopak mówi: "Nie". "A gwizdać umiesz?" – "No, gwizdać to umiem" – odpowiada "zagrożony wykluczeniem". "To zagwiżdżmy razem", podsumowuje wychowawca. "Razem do roboty" można by powiedzieć. Nie lamentujemy nad barierami, brakami, tylko działamy – razem, stawiamy cele i wymagajmy.

Najlepszym lekarstwem na problemy edukacyjne dziecka jest drugi człowiek, który towarzyszy, docenia wysiłki i wymaga – przyjaźnie wymaga. Nie można stale użalać się nad barierami edukacyjnymi, trzeba działać. A najlepszym działaniem jest aktywna obecność znaczącego dorosłego, wolontariusza - studenta, czy nauczyciela. Obdarowanie dziecka zaufaniem i organizowanie wspólnie atrakcyjnych, ciekawych, rozwojowych zajęć.

Najskuteczniejszym mechanizmem uczenia się jest naśladowanie. Gdy młody człowiek naśladując swój autorytet, pracuje, wyznacza sobie cele i zadania, wtedy bariery przestają być straszne. Klątwa nie działa kiedy jesteśmy aktywni. Razem, dzieci i dorośli.
 



* * *


 
 O autorze:
Zdzisław Hofman  

Zdzisław Hofman

społecznik, pedagog, trener, wolontariusz. Całe życie zawodowe związany z edukacją, poprzez pracę w szkole, a także w Stowarzyszeniu KLANZA, jako jego współtwórca i wieloletni prezes. Licencjonowany trener Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Tutor w programie Liderzy PAFW i współpracownik Stowarzyszenia Szkoła Liderów. Współautor książek o tematyce pedagogicznej: „Metoda KLANZY w teorii i praktyce” oraz „Chopinowskie inspiracje muzyczne”.
Obecnie prezes Fundacji Rozwoju Wolontariatu, w ramach której funkcjonuje Program PROJEKTOR – wolontariat studencki. Sukcesem FRW jest m.in.: projekt „Nowoczesny Patriotyzm”, w ramach którego Ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP – jako Honorowi Wolontariusze – promowali wśród dzieci i młodzieży aktywną postawę obywatelską.

Tekst pierwotnie ukazał się na blogu autora pod adresem: http://zdzislawhofman.blox.pl/

Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



PROFIL
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej