Imię i nazwisko:
Adres email:

Poleć treść:


Dobra edukacja - czyli jaka?

, 12 Maj 09 Dodaj komentarz Wyślij Drukuj

Dobra edukacja - czyli jaka?

Ostatni tekst Ireny Dzierzgowskiej – artykuł wstępny do trzeciego numeru „Dyrektora szkoły” – ma formę listu do sześciolatków. Irena pisała: „Nie bójcie się szkoły. […] [Ogromna] część tego co będzie się działo w szkole zależy od Was – od Waszych kontaktów i przyjaźni z kolegami i koleżankami, od tego, czy polubicie nauczycieli. A przede wszystkim od tego, czy uznacie, że warto zrozumieć, dlaczego słońce świeci, dlaczego woda jest mokra, a motyle mają takie oszałamiające barwy – tylko Wy możecie się zafascynować tymi i innymi ciekawostkami, tylko od Was zależy, czy je pokochacie. Zróbcie to.

Zróbcie to, bo wtedy może się okazać, że szkoła to fajne miejsce. […] Jeśli zaczniecie się uczyć mając 6 lat – możecie przeżywać w szkole wspaniałe, interesujące przygody. Szczerze Wam tego życzę. Cieszcie się ze szkoły, smakujcie wiedzę i rozkoszujcie się nią.”

Trwają matury, a co za tym idzie, przez media przetacza się fala dyskusji i komentarzy, dotyczących szkoły i edukacji. Mówi się o tym, czy matura była za trudna, czy za łatwa. Czy klucz jest mądry, głupi – a może nie ma go w ogóle. Dyskutuje się o kanonie. O wyrównywaniu szans i kształceniu elit. O dziesiątkach ważnych (i nieważnych) kwestii związanych z edukacją.

Wśród najróżniejszych pojawiających się uwag i refleksji, brakuje jednej – tej właśnie, która zawarta jest w liście Ireny: że uczenie się powinno być samo w sobie ciekawe. Że świat jest miejscem pełnym fascynujących zagadnień, które uczymy się dostrzegać i pytań, które uczymy się stawiać.

System edukacji spełnia ważne zadania społeczne – przede wszystkim winien służyć wyrównywaniu szans, a zarazem umożliwiać każdej jednostce swobodny rozwój. Powinien także mieć przełożenie na rynek pracy. Jeśli jednak zapomnimy przy tym, że uczenie się powinno być zajęciem interesującym – wówczas, obawiam się, ani z rynkiem pracy, ani z wyrównywaniem szans (o rozwoju jednostki nie wspominając) za dobrze nie będzie. Ugrzęźniemy na wieki w jałowych sporach o to, czy klucz taki, czy owaki i czy w kanonie ma być Piłsudski, czy raczej Juliusz Cezar.

Wiem, jaki zarzut może mi w tym momencie postawić czytelnik lub czytelniczka: że mówię o „ciekawej” nauce, czyli chcę schlebiać uczniom i uczennicom, wypełniać lekcję rzeczami, które łatwo przykuwają uwagę i łatwo zapadają w pamięć. Otóż nie. Jeśli piszę za Ireną o tym, że nauka jest ciekawa czy fascynująca, nie mam przez to na myśli, że uczenie się powinno polegać na poznawaniu ciekawostek i anegdot. Pytania o to, dlaczego woda jest mokra, a skrzydła motyli mienią się barwami tęczy, pozwalają dotknąć całej złożoności i niesamowitości świata przyrody. „Ciekawe” bynajmniej nie znaczy „łatwe”. Przeciwnie.

Literatura, sztuka, filozofia, matematyka, fizyka, biologia mówią o rzeczach trudnych i dlatego ważnych. Możemy w imię kanonu, konieczności zdania na dobre studia lub po prostu z intelektualnego lenistwa te rzeczy upraszczać. Nauczać katechizmu zamiast uczyć filozofii. Sprowadzić matematykę do ułamków, fizykę do zadań o wózku jeżdżącym po pochylni, a literaturę i historię – do mówienia, że i Mickiewicz, i Piłsudski i nawet Maria Skłodowska-Curie kochali Polskę. Możemy próbować przekonywać naszych uczniów i uczennice, że rzeczywistość społeczna i przyrodnicza jest tak prosta, jak poradniki o mężczyznach z Marsa i kobietach z Wenus oraz dziesięciu krokach do skutecznego przywództwa. Możemy przekonywać samych siebie, że inaczej nasi uczniowie i uczennice (a także nauczyciele i nauczycielki) nie dadzą sobie rady w szkole i w życiu. Możemy robić to wszystko i wiele innych rzeczy i często tak właśnie postępujemy i tak układamy nasze podstawy programowe.

A gdyby zamiast tego potraktować poważnie zdanie Arystotelesa, że początkiem filozofii – a więc umiłowania mądrości – jest zdziwienie? Potraktować poważnie tych wszystkich ludzi, mężczyzn i kobiety, którym zawdzięczamy naszą naukę, sztukę i literaturę? I wreszcie, poważnie potraktować samych siebie, a także naszych uczniów i uczennice, ich i naszą zdolność myślenia, stawiania trudnych pytań i samodzielnego poszukiwania odpowiedzi.

Skoro tak – powiedzą moi wyobrażeni krytycy i krytyczki – może nie proponujesz zamieniania nauki w zabawę, ale to, o czym piszesz, jest czystą utopią, albo czymś, co w najlepszym razie nadaje się dla wąskiej grupy bardzo zdolnych uczniów. Przeciętny uczeń, przeciętny nauczyciel....

Przeciętny uczeń (lub uczennica) może stać się nieprzeciętnie myślącym człowiekiem. Ma do tego prawo. Prawdziwe wyrównywanie szans nie polega na tym, że dajemy wszystkim zadania na tak samo niskim poziomie, żeby potem każdy mógł zdać na jakieś studia i dostać jakąś pracę. Przeciwnie – wyrównywać szanse, to uczyć każdego i każdą czynienia „wszechstronnego, publicznego użytku ze swego rozumu”.

Uczmy się smakować wiedzę i rozkoszować się nią. Na tym polega dobra edukacja.

(Źródło: Społeczny Monitor Edukacji, CC BY-ND)

Podziel się
KOMENTARZE
Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ
Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.

Dodaj komentarz:



ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
Kategorie
Technologia
NAJNOWSZE ARTYKUłY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej