Klockonomia - nauka ekonomii klockami Lego - pomysł studentów SGH

Redakcja portalu, 24 Kwiecień 13 Dodaj komentarz Wyślij Drukuj

Studenci Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie stworzyli grę ekonomiczną dla licealistów, w której wykorzystują klocki Lego do nauki podstaw ekonomii i zobrazowania procesów gospodarczych. Czy Klockonomia zmieni podejście do nauki? Już sprawdzają to ich młodsi koledzy z liceów.

Klockonomia to edukacyjna gra planszowa, która w interaktywny sposób uczy podstaw ekonomii. Gra polega na podejmowaniu decyzji dotyczących polityki i gospodarki, a następnie przenoszeniu wyników na planszę z klockami uwidaczniającymi postępy w grze. Gra odbywa się pod nadzorem osoby kontrolującej przebieg gry w klasie podczas 45-minutowej lekcji podczas lekcji Podstaw Przedsiębiorczości. Klasa podzielona jest na 3-4-osobowe drużyny, które rywalizują ze sobą.

Gracze wcielają się w rolę rządu, który ma 4 lata na przeprowadzenie pewnych zmian. Celem gry jest zbudowanie najlepszej gospodarki, opisanej przez PKB, konsumpcję, dług publiczny i bezrobocie. Poszczególne wskaźniki przedstawione są jako wieże z klocków, przebudowywane po przeprowadzeniu kolejnych reform.

Gra polega na grupowym podejmowaniu decyzji. Każda decyzja jest jedną reformą z zakresu: wieku emerytalnego, kosztów pracy,  ochrony zatrudnienia i wydatków publicznych. Poszczególne zmienne można podwyższyć albo obniżyć.  Gracze mogą też nie podejmować żadnego działania. Zmiany wpływają na wielkość PKB, konsumpcji, długu publicznego i bezrobocia.

– Stworzyliśmy grę, która łatwo i intuicyjnie pokazuje, jak dane zmiany wpływają na gospodarkę. Wierzymy, że ludzie dużo łatwiej zrozumieją reformy i potrzebę zmian, jeśli zostaną one przedstawione w formie gry – mówi Kamil Pruchnik, pomysłodawca gry.

Elementami gry są klocki, plansza oraz karty reform i efektów losowych. Klocki, w zależności od koloru, symbolizują różne wartości procentowe. Wynik gry oblicza się według formuły: PKB – dług publiczny – bezrobocie.

– Dlaczego wybraliśmy uczniów liceum? –  odpowiada Kamil Pruchnik.

– Ekonomia to jeden z punktów programu Podstaw Przedsiębiorczości. Przedstawienie jej w formie gry pozwala lepiej zapamiętać poszczególne zasady kierujące gospodarką, nastawia graczy na współpracę  i przede wszystkim bawi ucząc. Tylko w tym roku chcemy dotrzeć do 3 tysięcy uczniów z 20 liceów położonych na terenie 10 miast. Nasz pomysł zebrał pozytywne recenzje pracowników Banku Światowego i jest jedynym projektem, który otrzymał pełne finansowanie w ramach wygranego konkursu Youth Innovation Fund (łącznie 13 000 USD). Bank Światowy wspiera nas również merytorycznie. Ponadto projekt zdobył uznanie Credit Agricole i wygrał krajowy konkurs, zdobywając dodatkowe 3500 USD. Obecnie wraz z projektem jesteśmy również w półfinale konkursu Dell Social Innovation Challenge. Dotychczasowy sukces projektu opiera się na wspaniałym siedmioosobowym zespole. Model ekonomiczny tworzy Jerzy Toborowicz a skutki reform szacuje Mateusz Szetela. Ponadto, od strony marketingowej wspiera nas spec od PR Jakub Mariański a operacyjnie Grzegorz Grobicki. Za kontakt z liceami oraz układanie scenariuszy lekcji odpowiada Katarzyna Michalska. W projekt zaangażowane są również dwie ekspertki z Banku Światowego - Aleksandra Iwulska, czuwająca nad modelem ekonomicznym oraz Marta Miłkowska wspierająca tworzenie schematu lekcji. W Polsce możemy liczyć również na wsparcie Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR). Gra zostanie przedstawiona większej liczbie szkół oraz zaprezentowana na seminariach organizowanych przez FOR - wyjaśnia Kamil Pruchnik.

– Klockonomia była, jest i będzie projektem non-profit. Nie nastawiamy się na zysk, chociaż mamy ambitne plany na przyszłość. W maju uruchomimy stronę projektu, gdzie licealiści sprawdzą swoje miejsce w specjalnym rankingu. Z czasem stworzymy też rozszerzoną wersję projektu w wersji komputerowej oraz w formie aplikacji. Będzie to pełnoprawna symulacja gospodarcza dla najbardziej zaangażowanych graczy. Ciągle szukamy także nowych źródeł finansowania. Pozyskane środki pozwolą nam na zakup dodatkowych zestawów gry, pokrycie kosztów podróży wolontariuszy i odwiedzenie kolejnych miast. Chcemy również udoskonalić wizualną stronę gry, aby jeszcze lepiej dotrzeć do uczniów liceum i pozwolić im na bardziej efektywną naukę – mówi Jakub Mariański.