www.edukacjaidialog.pl Blogi Wszystkim nam się udaje

Wszystkim nam się udaje

Jarosław Kordziński, 19 Listopad 12 Dodaj komentarz Wyślij Drukuj

Testy PISA, których wynikami chwalą się nauczycielskie związki i ministerstwo edukacji, obok wzrostu jakości pracy polskich szkół, pokazują ponadto, że awans Polski w rankingach, to zasługa najsłabszych uczniów, którzy wypadają lepiej niż najsłabsi uczniowie z innych krajów. To ważne. To pokazuje, że polska szkoła, a gimnazjum w szczególności, dba o wyrównywanie szans wszystkich swoich uczniów, a o ofertę dla najsłabszych w szczególności.

Kiedyś przeczytałem, że w Stanach Zjednoczonych uczniowie od najmłodszych lat są pod opieką psychologów. Byłem zachwycony. Do czasu. Do czasu, kiedy się dowiedziałem, że specjaliści ci pilnie się przyglądają najmłodszym uczniom, żeby stwierdzić, w których warto inwestować, a którzy i tak poprzestaną na podstawowych wynikach, które z grubsza można uznać za wystarczające. Taka drobna segregacja. Bardzo pragmatyczna. Po co inwestować w osoby, które nie rokują specjalnej nadziei. Nawet jeśli wypadną w efekcie trochę lepiej, to i tak Nobla na pewno nie dostaną. Lepiej więc zadbać o potencjalnych noblistów, nawet importowanych z innych krajów. Tymi przynajmniej się będzie można pochwalić. Kto tam podziwia przeciętniaków.

Tymczasem polska szkoła, a gimnazja w szczególności, potwierdzają, że dbają również o przeciętnych. Także tych, którzy ani nie mają specjalnej motywacji ani szczególnych możliwości. Pewnie odbywa się to kosztem tych szczególnie zdolnych. I tu zapewne trzeba zrobić coś, co zmieniło by tę sytuację. Sporo tych rozwiązań wprowadza się dziś dzięki projektom finansowanym z funduszy europejskim. W moim powiecie o uczestnictwo w tego typu projekcie "Zdolni z Pomorza" ubiegało się blisko 4 uczniów na jedno miejsce. Widać, że jest sporo młodych, którym zależy na własnym rozwoju. Warto dbać jednak o tych, którzy tacy zdolni nie są.

Jesteśmy tacy dumni z polskiego hydraulika. W jakimś sensie reprezentanta środowiska, które nie osiągnęło najwyższych lotów jeśli chodzi o wyniki kształcenia. Dlaczego więc tak dobrze dają sobie radę na świecie. Może dlatego, że nikt ich nie skreślił na wejściu. Zdaję sobie sprawę, że praca z uczniami, którym trudniej osiągać wysokie wyniki nie jest szczególnie łatwa, ani tym bardziej satysfakcjonująca. Tym bardziej pewnie warto dziękować osobom, które tak skutecznie sobie z tym dają radę. DZIĘKUJĘ.

Aktualna ocena

Oceń

Podziel się

KOMENTARZE

Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię

DODAJ KOMENTARZ

Zaloguj się albo Dodaj komentarz jako gość.