Scenariusze z życia wzięte #2. Zespół Aspergera.
Choć przyznam, że nachodzą mnie czasem wątpliwości, kiedy przypomnę sobie jak chłopcy w dzieciństwie rzucali do siebie piłeczką i łapali ją. Kiedy któryś zatrzymał piłeczkę i nie chciał odrzucić, były straszne awantury. Paweł chciał koniecznie odebrać ją bratu, tamten się droczył. Może wyda się to nie mieć zupełnie związku z moimi wątpliwościami, ale biorąc pod uwagę, że piłeczka była wirtualna lub pisząc inaczej wymyślona. Co Ty na to, Agnieszka? Pewnie przeczytam, że każdy przypadek jest inny. I tak też do tego podchodzę. Jeśli chodzi o lekarza, to żałuję po prostu, że się zmienił, ale może się jakoś ułoży. Jesteśmy po pierwszej wizycie. To tylko jeden rok, później będzie gorzej, bo na razie jesteśmy do 20-go roku życia w szpitalu dziecięcym. Nie wiem, gdzie szukać jak te drzwi do dziecięcego się zamkną. O ile mój syn zechce gdziekolwiek pójść, bo już teraz stawia opory. Jak zwykle twierdzi, że nie potrzebuje nigdzie chodzić, bo wszyscy przesadzamy. Myślę, że Paweł jest w trudnej sytuacji. Nie jest już małym chłopcem, ale do lekarza chodzę z nim. Szczególnie jeśli chodzi o wizyty u nefrologa. Dzisiejsza wizyta skończyła sie tym, że dosłownie zabronił mi wejść do gabinetu, ale jak wyszedł, to nie wiedział tak naprawdę co mówił lekarz. Był zły i na moje pytania odpowiedział, że lekarz coś mówił, ale jego to nie obchodzi. Był już wcześniej na mnie zły, bardzo łatwo wpada w złość. On przypomina mi kolczastego jeża, a także ściśniętą sprężynę. Zbyt wolno pozwalam mu się rozprężyć i dlatego wywija się w niekontrolowany sposób na wszystkie strony. Tym bardziej się buntuje im więcej niezależności obserwuje u swojego brata. Tak to widzę. Gdy wróciliśmy do domu, zaproponowałam mu wspólne robienie racuszków drożdżowych z jabłkami. Trochę się jeszcze boczył, ale po jakimś czasie przyszedł. Pokroił jabłka, z początku nie szło mu zupełnie, później sporo lepiej. Popatrzył trochę, znudził się, zaczął ziewać. Wyciągnął rękę, pogłaskał mój kosmyk włosów, ciężko westchnął i poszedł do swojego pokoju. Nie wiem o czym myślał.
(Agnieszka Rynkiewicz): Są dzieci z ZA, które bawią się w zabawy z wymyślonymi przedmiotami. Znałam chłopca z ZA, który po powrocie ze szkoły grał w wymyślonego przez siebie hokeja w swoim pokoju. Nie było w tej zabawie ani realnego kija ani krążka. Odreagowywał w ten sposób napięcie i stres po wyczerpującym go dniu w szkole. Inne dzieci tworzą swoich wymyślonych przyjaciół, to czego im często bardzo brakuje w realnym świecie. Muszę zmartwić Cię ale życie rodzica z dzieckiem z ZA w Stanach jest o tyle trudniejsze, że nawet 14-sto czy 15-stolatek ma prawo nie wyrazić zgody na uczestniczenie rodzica podczas badania u lekarza. Rodzic musi poczekać w poczekalni i dopiero po badaniu nastolatka lekarz rozmawia z rodzicem. Takie jest prawo tutaj.
0
Polecam ten krótki film aby ukazać jak osoba zdjagnozowana z klasycznym autyzmem w dzieciństwie przesunęła się w ramach spektrum na pozycję, którą dzisiaj okreslamy jako wysokofunkcjonujący autyzm WFA (a proszę pamiętać, że nadal nie znamy jasnej odpowiedzi na pytanie czym tak naprawdę różni się WFA od ZA? Czy rzeczywiscie tylko klinicznie znaczące opóznienie mowy? A może cos więcej? Zarówno osoby z ZA i z WFA mówią o sobie: jestem autystyczny lub jestem ze spektrum autyzmu).
Pisałam o Temple w swojej książce:
http://www.youtube.com/watch?v=46ycu3JFRrA
Czytam wszystkie informacje listy i emaile od czytelników, które przychodzą do mnie i chciałabym podzielić się otwarcie jednym bardzo ważnym moim komentarzem na forum EiD:
Każde forum internetowe a więc także i EiD jest tylko miejscem przybliżania wiedzy o np. ZA/WFA.
Tych wszystkich rodziców wyrażających swoje niepokoje i opisujących nietypowe zachowania swoich dzieci zachęcam do skierowania się wraz z dzieckiem na specjalistyczne badania do ośrodków w Polsce mogących zdjagnozować ZA/WFA lub rozpoznać u nich inne zaburzenia z poza spektrum autyzmu.
To zjawisko, które opisałam poniżej nazywa się prozopagnozja. Ponad 60% osób ze spektum autyzmu (a więc i ZA) przejawia jej objawy w bardzo różnym nasileniu.
Pomyślałam, że podzielę się komentarzem z innego blogu ponieważ temat jest bardzo interesujący:
Paulina,
Brak umiejętności zapamiętywania twarzy i kojarzenia ich z daną osobą i jej imieniem/nazwiskiem to bardzo często spotykana cecha u osób z ZA/WFA. Jest kilka ciekawych badań naukowych, które ukazują różnice w tym jak i gdzie rejestrowane są twarze w mózgu osoby z ZA/WFA w porównaniu do grupy kontrolnej (co potocznie nazywane jest grupa neurotypową lub inaczej normotypową w zależności od autora). Ten, kto udowodni dlaczego tak się dzieje na poziomie mózgu, gwarantuję, że zasłuży na nagrodę Nobla.
Ja w swojej książce porównuję ZA/WFA ludzi do daltonistów kiedy poruszany jest temat ich braku umiejętności szybkiego rozpoznawania mimiki twarzy czy kojarzenia twarzy z osobą poznaną wcześniej. Jedna z moich koleżanek, nauczycielka z ZA, powiedziała mi, że jest świadoma tej swojej słabej strony i, że dużo więcej czasu zajmuje jej nauczenie się imion swoich uczniów w klasie na początku roku aniżeli jej koleżankom po fachu ale ona ma swój wypracowany sposób na kamuflowanie i przezwyciężanie tej słabości (pewnego rodzaju deficytu neurologicznego). Tworzy rozpiskę ławek i krzeseł na karcie i dokleja do nich miniaturki zdjęć swoich uczniów, które drukuje z elektronicznego dziennika. Każdego dnia na początku roku szkolnego przez jakieś dwa, trzy tygodnie z tej karty właśnie sprawdza obecność uczniów - przypisuje imię do zdjęcia czyli twarzy ucznia. Jest to jej ściąga, z której korzysta aż nauczy się dobrze rozpoznawać i kojarzyć twarze uczniów po kilku tygodniach.
Ten film ukaże się w Stanach dopiero za kilka tygodni, na początku lutego. Pisałam o Grandin w swojej książce. Na chwilę obecną jedyne kryterium odróżniające zespół Aspergera od wysokofunkcjonującego autyzmu to opóznienie rozwoju mowy w dzieciństwie. Tak naprawdę to kryterium jest niedoskonałe i często trudno jednoznacznie rozdzielić ZA od WFA. W obu przypadkach osoba jest w spektrum autyzmu, ASD (Autism Spectrum Disorders).
Polecam film kiedy ukaże się także w Polsce:
No jasne, dzięki. Przecież czytałam o wymyślonych
przyjaciołach, dlaczego nie skojarzyłam?
Faktycznie,
Pawłowi bardzo brakuje przyjaciół. Wrócił kiedyś z samotnej jak zwykle
wędrówki po mieście, tylko tym razem sporo wcześniej. Był załamany,
zgorzkniałym głosem powiedział „Czuję się jak stary dziad, stary i samotny. To
jest okropne, straszne, nic mi się nie chce. No nie, to okropne tak się czuć..”
Miał przy tym taką minę, jakby połknął
coś paskudnego, gorzkiego. On bardzo rzadko narzeka tak od serca, bardzo
sporadycznie wyrzuca z siebie tak skrywany gdzieś głęboko żal. To było
takie przykre..
Paweł często
siedzi w swoim pokoju, ale też szuka towarzystwa innych osób, głównie w
przypływie lepszego humoru. Zdarza się, że przychodzi do pokoju albo kuchni,
gdy ja tam jestem, przycupnie gdzieś w kąciku i robi lekcje. Albo uczy się
czegoś głośno i szuka wolnego słuchacza. Gdy nie ma go kto wysłuchać, zdarza
się, że jest nim.. kotek. Oczywiście jest to żartobliwie podejście Pawła do
rozmowy ze zwierzęciem i zaczyna się od „no bo wiesz, kocie..” , „no to
słuchaj, kocie..” Ale ani ja, ani kotek nie zastąpimy mu towarzystwa w jego
wieku.
Co do wizyt u lekarza, też czuję się mało komfortowo, kiedy wchodzę do gabinetu lekarskiego z facetem 188cm. Z początku było łatwiej, na pytanie zdziwionego lekarza „ pani to kto?” mówiłam, że są to pierwsze wizyty u dorosłych, więc syn się wdraża. Tutaj do 18-go r. życia dziecko musi przyjść do lekarza z opiekunem, inaczej jest odesłane z kwitkiem. Ale teraz sytuacja jest nieco inna. On jest metrykalnie dorosły. Jeszcze pół biedy, kiedy wyniki badań są czyste, gorzej jak zaczyna się coś dziać. Ostatnio Paweł został zaszczepiony w szkole z kalendarza szczepień, bo będąc pełnoletni zgodził się- do tej pory decydował rodzic. Nie zastanowił się chyba lub zapomniał, że w jego przypadku szczepienia są niewskazane. I tak to wygląda, a przecież chciałabym bardzo, żeby był niezależny, samodzielny, szczęśliwy i nie taki samotny..
|
|
|
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14