Koreański problem Cyfrowej Szkoły
Pięć lat temu władze w Seulu postanowiły przestawić szkolnictwo na cyfrowy tor. Do 2015 r. we wszystkich szkołach - podstawowych, gimnazjach i liceach - miały się pojawić e-podręczniki dostępne w internecie z dowolnego miejsca na każdym urządzeniu.
Ponad 80 proc. uczniów wciąż przynosi podręczniki do domu i z nich korzysta. Tłumaczą, że zniechęca ich konieczność włączenia komputera, albo że chcą odczytać notatki robione podczas lekcji w papierowych książkach. Dziennik "Korea Times" uznał, że rząd wyrzucił w błoto 100 mln zł - bo tyle kosztował projekt. Można dostrzec mnóstwo niedociągnięć w samej realizacji. Przykładowo: dzieciom rozdano stare książki, tyle że w cyfrowym formacie PDF, niewygodnym do przeglądania. Nowoczesne interaktywne podręczniki, z animacjami i grafiką 3D, są wciąż w opracowaniu i mają zostać wprowadzone dopiero w przyszłym roku.
Władze koreańskie zdecydowały, że e-podręczniki na razie trafią tylko do licealistów i mają być używane obok, a nie zamiast tradycyjnych książek. Ma to zależeć od stylu nauczania danego nauczyciela. Przyczyniła się do tego debata, jaka rozpętała się wokół digitalizacji szkół. Eksperci ostrzegali, że reforma zwiększy uzależnienie uczniów od elektronicznych gadżetów i że może się niekorzystnie odbić na ich zdrowiu. Jedna z koreańskich gazet przestrzegała: „Przesadnie ufamy cyfryzacji. Niektórzy wierzą, że wyniki w nauce się przez to poprawią, nie doceniając roli nauczyciela jako przewodnika po wiedzy”.
Wypływając na nieznane wody, świat z uwagą przygląda się właśnie doświadczeniom Korei Południowej, która zaczęła wyznaczać trendy w edukacji jako społeczeństwo najbardziej zdigitalizowane, a zarazem osiągające doskonałe wyniki w nauce. Jakość wykształcenia nadąża za ilością. Koreańczycy wypadają znakomicie w międzynarodowych testach edukacyjnych PISA - w ostatniej edycji z 2009 r. biją ich tylko uczniowie z Szanghaju (Polska zajęła 15. miejsce na 65 krajów). Są dobrzy nie tylko w czytaniu czy matematyce, ale też w rozwiązywaniu problemów - wbrew przekonaniu, że koreańska szkoła każe wykuwać wszystko na pamięć.
Przypadek koreański jest charakterystyczny i naturalny. Dla każdego ucznia ważne jest, żeby to z czego korzysta było wygodne. Łatwy dostęp to jeszcze nie wszystko. Sieć i e-podręcznik do końca nie spełniają warunku prostoty i funkcjonalności w każdej sytuacji edukacyjnej, dlatego muszą być używane wymiennie.
0
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14