Hamuje rozwój, podcina skrzydła i zabija ambicje – czyli kilka słów refleksji o współczesnej szkole
Tak żywego okresu rewolucji jak przez ostatnie kilkanaście dobrych lat, nasza polska szkoła nie przeżywała. Ma to przede wszystkim swoje minusy: nieustanne zmiany nie utrzymują się wystarczająco długo, by móc porównać efekt na nowo podsycanego ogniska chaosu, nauczyciele zamiast autorytetem, stali się ofiarami systemu, biurokracji i swawolnej młodzieży.
Polityka anty-pedagogiczna skutecznie dobija resztki idealistycznego zapału do nauczania i nauki. Być może takiego właśnie efektu oczekiwano, być może to tylko rezultat „chcenia dobrze” (choć to drugie świadczy tylko o niekompetencji ludzi zajmujących się edukacją naszego narodu). Każda nowa reforma wprowadzana jest z przekonaniem, że poprawi standard nauki, samopoczucie uczniów, otworzy im nowe drzwi i poszerzy horyzonty – szkoda, że samych młodych ludzi nie dopuszcza się do głosu.
Już wkrótce wejdą w życie nowe profile w liceum. Ba!, już w gimnazjach często trzeba wybierać profil, w którym dziecko będzie się kierować na drodze dalszej nauki. Przypomnijmy sobie, że dziecko idące do gimnazjum ma 13 lat i ciężko od niego wymagać dojrzałej decyzji w tej sprawie. Zaszczyt wyboru spada na rodziców, a ciąg dalszy wiele z nas zna z własnego doświadczenia. Kiedy tak stanie się z boku i popatrzy na istniejący stan rzeczy obiektywnie, ma się wrażenia, że obcujemy z kpiną i farsą.
Tymczasem eksperymenty przeprowadzane są na młodych, żywych ludziach, którzy niosą niesamowity potencjał i chcą być traktowani poważnie, z szacunkiem, godnością. A poziom i wymagania stale się obniża. Kto teraz stawia przed uczniami prawdziwe wyzwania? Aktywność pozalekcyjna uczniów ogranicza się do operacji „kopiuj-wklej” z Wikipedii, podczas gdy mało kto widział na oczy prawdziwą encyklopedię, nie wspominając o bibliotece naukowej. Tak naprawdę jedynym obszarem, gdzie młody człowiek może się rozwinąć, jest czas poza szkołą, między obowiązkową nauką a ewentualnymi zajęciami dodatkowymi zorganizowanymi przez rodziców.
Marzenia są siłą napędową, paliwem dla rozwoju. Jeżeli zostaną zgaszone tak wcześnie, perspektywy rysujące się przed młodym człowiekiem upadają, a życie okazuje się szare i męczące. Wiek dojrzewania to nie tylko powszechnie znane doświadczenie buntu i kłótni z rodzicami – to też wołanie o uwagę, dojrzałe traktowanie i zrozumienie swoich pasji. To, czego potrzebuje Twoje dziecko, to czasem tylko zgoda i wsparcie – najsilniejszy wiatr w skrzydła, jaki może go wzbić w powietrze.
Aby szkoła stała się kuźnią nowych talentów i przysłowiowych orłów – nie tylko w dziedzinie standardowych przedmiotów – trzeba stawiać wysokie wymagania. Konsekwentnie wymagać, wymagać i jeszcze raz wymagać! Im wyżej postawiona poprzeczka, tym wyżej młodzież będzie sięgać. Trzeba im pokazać, że w nich wierzymy – zarówno rodzice, jak i nauczyciele. Napędzać wiatr w skrzydła, wspierać i pobudzać do marzeń. Nie wolno zmarnować tak wielkiego talentu, jakim jest młodość, kreatywność i przekonanie, że pracą i wytrwałym treningiem można wszystko.
0
![]() |
![]() |
![]() |
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14