Dlaczego odradzam moim uczniom i uczennicom udział w konkursie przedmiotowym z języka niemieckiego dla gimnazjalistów?
W języki niemieckim wyraz Konkurs oznacza bankructwo.
O moich uczniach
Odradzam moim uczniom i uczennicom udział w konkursie przedmiotowym z języka niemieckiego dla gimnazjalistów.
Moi uczniowie i moje uczennice – Niemcy, Polacy i Górnoślązacy, po trzech latach gimnazjum mówią i piszą po niemiecku. Pochodzą ze światłych rodzin. To dzieci lekarzy, prawników, architektów, nauczycieli, muzyków, przedsiębiorców i zwykłych zjadaczy chleba… Radzą sobie wyśmienicie w angielskim. Mają pasje i są zdyscyplinowani – to obywatele Rzeczpospolitej, których nie trzeba się wstydzić.
Ich rodzice dołożyli mnóstwa starań, aby byli zdrowi, dobrze wychowani i wszechstronnie rozwinięci. Szkoły zabiegają o takich uczniów. I tu pojawia się pytanie: Czy takich uczniów i takie uczennice należy tresować w rozwiązywaniu testów konkursowych i egzaminów zewnętrznych, czy raczej rozwijać, doskonalić, wychowywać – wzbogacać kompetencje i wspierając samodzielność, odpowiedzialność, wiarę? Liczba laureatów jest czymś uchwytnym – dobrze wykształceni absolwenci, to cos ulotnego, niezdefiniowanego.
Pytanie inne: Czy szkoły mają kadrę i środki, niezależnie od formalnych programów pracy z uczniem zdolnym, aby uczniom zdolnym umożliwić rozwój, samodoskonalenie? Obawiam się, że ucieczka od przegranej konfrontacji z zespołami uczniów zdolnych jest kurczowe trzymanie się testów i metody wykładowo-podawczej. To takie rozwiązanie z dawnych armii, gdzie kapral nie dopuszczał do myślenia i wymagał ślepego posłuszeństwa. Oczywiście dla dobra wojska i żołnierza.
Konkursy przedmiotowe są argumentem przy awansie zawodowym i w czasach niżu demograficznego, także kartą przetargową przy naborach ucznia. W obu przypadkach uprzedmiotowiły ucznia. Kto docenia prace nauczycieli w trudnym (biednym środowisku), albo w szkołach specjalnych. Laury zbierają szkoły z laureatami oraz z wysokim EWD – chociaż rzadko jest to większą zasługa szkoły.
Śmiem twierdzić, że pieniądze marnotrawione na organizację konkursów przedmiotowych i egzaminów zewnętrznych przydałyby się na doposażenie szkół w media i na podniesienie pensji dla nauczycieli, żeby mogli się kształcić na własną rękę. Pieniądze przydałyby się wreszcie na budowę nowych szkół. Szkół odpowiadających wymogom współczesności. Zwłaszcza, że są to pieniądze podatników i mają one służyć budowie społeczeństwa obywatelskiego, a nie partykularnym interesom.
Moi uczniowie i moje uczennice opanowali:
- czytanie – umiejętność rozumienia, wykorzystywania i refleksyjnego przetwarzania tekstów, w tym tekstów kultury, prowadząca do osiągnięcia własnych celów, rozwoju osobowego oraz aktywnego uczestnictwa w życiu społeczeństwa (z wykorzystaniem języka niemieckiego);
- myślenie naukowe – umiejętność wykorzystania wiedzy o charakterze naukowym do identyfikowania i rozwiązywania problemów, a także formułowania wniosków opartych na obserwacjach empirycznych dotyczących przyrody i społeczeństwa (z wykorzystaniem języka niemieckiego);
- umiejętność sprawnego posługiwania się nowoczesnymi technologiami informacyjno-komunikacyjnymi (z wykorzystaniem języka niemieckiego);
- umiejętność wyszukiwania, selekcjonowania i krytycznej analizy informacji (z wykorzystaniem języka niemieckiego);
- umiejętność rozpoznawania własnych potrzeb edukacyjnych oraz uczenia się (z wykorzystaniem języka niemieckiego);
- umiejętność pracy zespołowej.
Moi uczniowie i moje uczennice radzą sobie w systemie wielojęzycznym – na lekcjach używamy bogatego języka polskiego i użytkowego angielskiego i to nie tylko dla konfrontacji językowej, ale także do głębszego zapamiętywania i rozumienia pojęć kulturowych.
Zawdzięczają to uczeniu się, a nie nauczaniu, a na pewno nie testowaniu...! Czy jakiemuś mierzeniu MENu.
O konkursie przedmiotowym
Konkurs jest beznadziejny.
- Testy konkursowe przeczą współczesnej postmodernistycznej wiedzy o uczeniu się języka drugiego lub trzeciego.
- Testy konkursowe nie spełniają założeń podstawy programowej dla gimnazjum, przeczą założeniom Europejskiego Systemu Opisu Kształcenia Językowego oraz Kontaktschwelle Deutsch als Fremdsprache. Trudno też znaleźć uzasadnienie dla takich testów w europejskim Portfolio Językowym.
- Testy są niereprezentatywne i nierzetelne. Testy nie badają opanowania języka niemieckiego, a tym samym nie odzwierciedlają też jego opanowania.
- Testy są przypadkowe – szczególnie w części „krajoznawczej” razi nieprzewidywalność zakresu testowanego, a następnie jego ilościowe ujęcie. W konkursach występują pytania o rejestracje samochodowe i daty świąt narodowych (np. szwajcarskiego… ha, ha, ha!)
- Testy zawierają błędy językowe i merytoryczne.
Gratulacje
Niemniej jednak gratuluję laureatom, ich nauczycielom, korepetytorom, rodzicom i dziadkom.
Propozycja – weźcie się za naukę układacze konkursów. Podejmując się niewykonalnych zleceń postępujecie nieetycznie.
O autorze: | ||
![]() |
Aleksander Lubina |
|
0
![]() |
![]() |
![]() |
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14