Nowe skrzydła dla Ikara, czyli jeszcze raz o cyfrowej szkole, obawach i nadziejach
Przeczytałem ostatnio list Piotra Peszki, opublikowany na stronie Gazety Wyborczej, gromiącego sposób, w jaki rzekomo kształtujemy opinię publiczną, a konkretnie: krytykowanie pomysłów na cyfrową rewolucję w polskiej edukacji. Przejrzałem artykuły EID poświęcone temu tematowi. Po przeanalizowaniu materiału, doszedłem do jednoznacznego wniosku, że nie wyłania się z nich tragizm i bezsens Cyfrowej Szkoły. Choć trudno byłoby znaleźć w sieci przekonanie, że należy sobie podarować wysiłki zmierzające do sprzymierzenia dzisiejszej technologii z edukacją, to wszędzie pojawia się pytanie: jak tego dokonać?
Inny punkt widzenia
W całym gardłowaniu o to, kto jest godzien przyjąć na siebie odpowiedzialność przygotowania e-podręcznika, najważniejszą rolę odgrywa czas. Tym tak naprawdę różni się odchodzący dzisiaj proces powstawania książki od współczesnego tworzenia e-podręczników. Zgadzam się z Piotrem, że możemy liczyć na kontrolę jakości tego, co stanie się w końcu e-podręcznikiem. Istotny będzie też czas i koszty, z którymi uporać przyjdzie się firmom realizującym projekt. Każdy liczący się na rynku wydawca podręczników dostarcza dzisiaj płyty i rozwija serwis dla nauczycieli na stronach internetowych. Można założyć, że od „e-” dzielą ich dwa kroki. Jeszcze bliżej powinien znajdować się uczeń, zwłaszcza w czasach, kiedy strony internetowe nauczycieli i inicjatywy Khan Academy stały się tak popularne. Im dalej zajdzie proces wykorzystania zasobów sieci, tym umniejszy się rola stałych fragmentów edukacji, do których należy tradycyjny podręcznik. Ten temat wcale nie jest łatwy. Mocno związana z rewolucją cyfrową informatyka ciągle nie może się wyzwolić z podręcznikowego oprogramowania.
Będzie lepiej!
Śledząc kolejne targi edukacyjne, wyraźnie widać nastawienie na zmiany. Trudno uwierzyć w to, żeby rynek edukacyjny pozwolił sobie na przespanie technologii, która może ożywić i zwiększył potencjał ucznia i nauczyciela. Ile z pomysłów wprowadzanych na zajęcia szkolne przetrwa próbę - nie wiadomo. W dobie swobodnego przepływu informacji takie pojęcia jak podręcznik, lekcja, zeszyt czy klasa zaczynają blednąć i tracić swoje dawne znaczenie. To stąd w dużej mierze biorą się kontrowersje wokół zmian, jakie zachodzą w szkole. Laptop, tablet i smartfon uwalniają ucznia od presji nauczyciela. Ich wzajemne oczekiwania mogą przeistoczyć się w stosunki łączące firmowego pracownika ze swoim szefem. Wpuszczenie technologii w proces nauczania może zaprocentować dialogiem. Sieć stanie się interaktywną tablicą, a strach przed kontrolą ustąpi odwadze w zadawaniu pytań i szukaniu odpowiedzi. Właśnie taki proces mogą rozpocząć szkoły, które podejmują się realizacji projektu Cyfrowej Szkoły. Szansa otwiera się przed wszystkimi, którzy dumy z laptopa na ławce, dostrzegają możliwości, jakie oferuje współczesna technologia.
Siła wolności słowa
Nie podzielam obaw Piotra Peszki, że absurdy wypowiadane i powielane, ukształtują nauczyciela i wszystkich zainteresowanych edukacją. Zbyt twardo chodzą po ziemi uczniowie (przede wszystkim gimnazjów i liceów), żeby zaakceptować bezwolnie nieżyciowe pomysły. Młode grono nauczycieli szybko staje się partnerem zmian, które akceptują, bo żyją nimi codziennie, zaś ci doświadczeni albo się poddają trendom, albo czekają na sromotną klęskę „mody na komputeryzację”. To samo można odnieść do nowości, jakie będą pojawiać się na rynku wydawniczym podręczników. Według proroczej wizji Pana Peszki, wypadną oni z walki o e-podręcznik. A może stawiane pytania i wątpliwości właśnie wyczulą ich na to, co dotychczas było zaledwie tylko szkicem myślenia o tym, czym może być podręcznik? Znaki zapytania i obawy nie muszą być zaporą tamującą zmiany. (czytaj tutaj)
Celem działalności EID nie jest krytyka postępu, ale ukazanie naszym Czytelnikom możliwie najszerszego spectrum poglądów, na podstawie których swobodnie mogą kształtować własną opinię. Szybki rozwój technologii jest nowym i wręcz nagłym zjawiskiem, z którym musimy się oswoić, by móc z niego umiejętnie korzystać. Technika jest szansą dla nauczycieli, którzy dzięki niej nie muszą zawężać możliwości edukacji młodego pokolenia do tradycyjnego podręcznika, ale mogą czerpać z wielu źródeł, pomysłów i rozwiązań jakie stworzyła przestrzeń wirtualna.
0
![]() |
![]() |
![]() |
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14