Imię i nazwisko:
Adres email:


Jaka Polska w XXI wieku?


To poczucie swobody i panowania nad własnym losem skłania ludzi do podejmowania ryzyka i przejawiania inwencji.


Ostatnie trzy lata były wyjątkowe, jeśli chodzi o znaczenie dla rozwoju naszego kraju. Polska, choć nadal pozostaje w tyle, jeśli chodzi o poziom rozwoju gospodarczego, poczyniła wielkie postępy. Czasy, gdy, nauczyciel w Polsce w ciągu miesiąca zarabiał w przeliczeniu na dolary tyle, co robotnik na budowie w Nowym Jorku lub Berlinie w ciągu jednego dnia minęły bezpowrotnie. Przestaliśmy być krajem biednym, choć nadal jeszcze nie jesteśmy krajem bogatym. Lecz historia pokazuje, że kok jakościowy następuje szybciej niż nam to może się wydawać. Za czasów Jelcyna (połowa lat 1990-tych) Produkt Krajowy Brutto Rosji był porównywalny z PKB 15 milionowej Holandii. Kilkaset lat temu najbogatszym krajem świata była Portugalia dziś najbiedniejszy kraj UE. W ciągu niemal 20 lat ubodzy krewni z Europy Wschodniej - Czesi i Słoweńcy dogonili zacofaną (mentalnie) Portugalię. Powodem wcale nie były wielkie inwestycje, lecz system wartości, jaki dominuje w społeczeństwie. Czy można pokusić się o zdefiniowanie wartości sprzyjających bogactwu lub biedzie danego narodu?? Otóż tak, wbrew pozorom istnieje wiele opracowań naukowych na temat tego, jakie są przyczyny bogactwa narodów. W ostatnich 20-30 latach dominuje pogląd że przyczyny bogactwa nie leżą w posiadaniu bogactwa. Innymi słowy pogląd w rodzaju „ jestem biedny, ponieważ jestem biedny” nie wytrzymuje krytyki ze strony dowodów empirycznych. To same narody decydują o tym, czy zostają narodami zamożnymi. Hiszpania w ciągu stu lat na własną prośbę zrezygnowała z bogactwa wypędzając w XVI wieku całą elitę intelektualną i gospodarczą ze swojego kraju (Żydów) i wprowadzając inkwizycję. Biedni Finowie stworzyli w ciągu ostatnich 40 lat najbardziej dynamicznie rozbijającą się gospodarkę oparta na wiedzy o świecie. Grecy z kolei pomimo nieporównywalnie lepszych warunków rozwoju gospodarczego (gospodarka wolnorynkowa) nadal pozostają na szarym końcu „starych” krajów UE między innymi, dlatego, że za pieniądze unijne wybudowali wspaniałą sieć autostrad a zaniedbali inwestycje w kapitał ludzki.

 

Socjologowie i antropologowie kulturowi na podstawie obserwacji wielu krajów na świecie (nie tylko Europie) sformułowali zestaw wartości, które sprzyjają rozwojowi. Są nimi m.in.¹: Wiara w jednostkę - głównym motorem napędzającym rozwój gospodarczy jest praca i kreatywność poszczególnych jednostek. To poczucie swobody i panowania nad własnym losem skłania ludzi do podejmowania ryzyka i przejawiania inwencji. Jeśli dana osoba nabierze przekonania, że troszczy się o nią ktoś inny, będzie mniej skłonna do wysiłku. Wiara w jednostkę, pokładanie nadziei w jej możliwościach stanowi jeden z elementów tworzących system wartości sprzyjających rozwojowi. W tym momencie można odnieść się do programów wyborczych różnych partii politycznych w Polsce. W XXI wieku o tym, że partia jest lewicowa czy prawicowa nie decyduje stosunek do dzieł Lenina, lecz właśnie postrzeganie roli jednostki i państwa. Peter Drucker, słynny amerykańsko-austriacki myślicie uważał, że sukces szkół prywatnych w stosunku do państwowych w Stanach Zjednoczonych polegał na tym, ze szkoły prywatne zapisały w swoich misjach „dawanie możliwości nauki tym, którzy chcą się uczyć’, podczas gdy szkoły państwom służyły „wspomaganiu ubogich”. Brak zaufania do jednostki, przejawiającym się w rozbudowanym systemie nadzoru i kontroli, jest charakterystyczny dla społeczności, które są przeciwne rozwojowi. Społeczeństwo pokładające wiarę w jednostce w sposób niejako automatyczny godzi się na ryzyko, że któraś z tych jednostek postąpi wbrew woli rządu.

Imperatyw moralny - najwyższy poziom moralności można scharakteryzować za pomocą marksistowskiego sloganu „od każdego zgodnie z jego możliwościami, każdemu wedle jego potrzeb” albo katolickiego przykazania o czystości duchowieństwa. Oba są obce ludzkiej naturze. W kulturach sprzyjających rozwojowi gospodarczemu występuje powszechna zgodność praw i norm, które nie są nadmiernie wymagające i przez to możliwe do egzekwowania. Obligacje moralne i rzeczywistość społeczna idą ze sobą w parze. Natomiast w kulturach nastawionych nieprzychylnie do rozwoju istnieją dwa całkowicie do siebie nie przystające uniwersa. Dwa wymiary bogactwa - w społeczeństwach przeciwnych rozwojowi bogactwo składa się już przede wszystkim z tego, co istnieje, podczas gdy w społeczeństwach sprzyjających rozwojowi, bogactwo to przede wszystkim to, co jeszcze nie istnieje. Kraje zacofane czerpią swoje główne bogactwa z ziemi i jej darów. Głównym bogactwem krajów rozwiniętych są jeszcze nie rozpoczęte procesy innowacji. Społeczeństwa przeciwne rozwojowi przypisują rzeczywista wartość, dajmy na to, dzisiejszym komputerom, podczas gdy społeczeństwa sprzyjające rozwojowi skupiają się na komputerach następnej generacji.

Dwa poglądy na temat konkurencji - w społeczeństwach przeciwnych rozwojowi konkurencja spotyka się z potępieniem jako forma agresji, miejsce swobodnej konkurencji mają zająć solidarność, lojalność i współpraca. W społeczeństwach przeciwnych rozwojowi negatywne poglądy na temat konkurencji wynikają z usankcjonowania zawiści i dążeń do utopijnej równości. Dwie koncepcje sprawiedliwości - w społecznościach przeciwnych rozwojowi sprawiedliwość dystrybutywna obejmuje wyłącznie osoby żyjące. Przywiązanie do teraźniejszości znajduje odzwierciedlenie w tendencji do konsumowania i braku tradycji do oszczędzania. Natomiast sprawiedliwość dystrybutywna w ujęciu społeczności sprzyjającej rozwojowi uwzględnia interes przyszłych pokoleń (vide protesty górników w Polsce). Tego typu społeczeństwa wykazują zawsze mniejszą skłonność do konsumpcji, a większą wagę przywiązują do oszczędzania.
Rola herezji - jednak tylko nieskrępowany umysł pełen wątpliwości jest w stanie wydać na świat innowacje, które stanowią siłę napędową rozwoju gospodarczego. Społeczności ortodoksyjne, takie jak były Związek Radziecki, tłumią wszelkie przejawy innowacyjności. Największy rozkwit cywilizacyjny Polski miał miejsce w XVI wieku, gdy polskie elity intelektualne w dużej części były zdominowane przez protestantówo (np. Mikołaj Rey). To właśnie polska tolerancja dla „obcych” (Kalwinów, Husytów, Żydów, braci czeskich. Luteran, Prawosławnych) aż do początku XVII wieku sprawiła, ze nasz kraj rozkwitał. Początek XVI wieku to początek kontrreformacji, palenie zborów protestanckich, pogromy żydów, emigracje wybitnych ludzi na Zachód². Ostatnia polską zorganizowana „czystka intelektualna” miała miejsce w roku 1968. Wtedy to wyemigrowali m.in. tacy wybitni intelektualiści jak Roman Polański (reżyser) czy Zygmunt Bauman (socjolog).
Wymiar czasowy - istnieją cztery kategorie czasowe: przeszłość, teraźniejszość, najbliższa przyszłość oraz odległa przyszłość, która łączy się z wiecznością. Społeczeństwa zaawansowane skupiają swoją uwagę na niedalekiej przyszłości, która znajduje się w ich zasięgu. Charakterystyczną cechą kultur tradycyjnych jest kult przeszłości. Holender Leo Benhakker słynny „reaktywator” świetności polskie piłki podkreśla, że w polskiej mentalności dziwi go wieczne odnoszenie się do historii. Jeśli interesują się przyszłością, to tylko tą najbardziej odległą, o wymiarze eschatologicznym. Nie udowodniono naukowo, że brak świadomości przeszłości uchronił jakiś naród od popełniania błędów w teraźniejszości. Gdyby było inaczej edukacja historyczna i pamięć o powstawianiu listopadowym 1831 powstrzymałaby Polaków przed powstaniem w roku 1864. Klęska powstania 1864 wywołałaby alergiczny opór wychowanej patriotycznie młodzieży Warszawy w roku 1944 itd.. Najświetniejsze (tzn. te, które dały nam największe wymierne korzyści) zwycięstwa militarne oręża polskiego takie jak bitwa pod Grunwaldem, Bitwa pod Orszą, Powstanie Wielkopolskie 1918, Bitwa warszawska 1920) były efektem nowoczesnego planowania, zgromadzenia odpowiednich zasobów i tutaj pojawia się szansa na nowoczesne nauczanie historii. Dla kształtowania nowoczesnej mentalności młodzieży polskiej ważniejsze jest pokazanie młodym ludziom wiedzy historycznej, jakie miało znaczenie zbudowanie mostu na Wiśle przez inżynierów Władysława Jagiełły przed Bitwą pod Grunwaldem niż epicki opis odebrania sztandaru Wielkiego zakonu. Bitwa pod Wiedniem to wspaniały sukces polskiej logistyki: Polska armia przez Śląsk i Słowację przetransportowała pod Wiedeń pełne zapasy potrzebne dla armii, Piłsudski wygrał Bitwę Warszawską dzięki wiedzy najlepszych na świecie kryptologów. Powstanie Warszawskie wybuchło, ponieważ pojawiła się plotka, że na Pradze „ktoś zobaczył sowieckie czołgi”. Rzecz w tym, że modernizacja polskiej mentalności może paradoksalnie - odbywać się z poszanowaniem tradycji. Skoro nie jesteśmy gotowi na marginalizację nauczania historii powszechnej (a jak już wspomniano negatywne skutki takiej zmiany nie musiałyby być szkodliwe dla rozwoju Polski) należy przede wszystkim obalać stereotypy i wykorzystać nauczanie historii w sposób bardziej intelektualny a mniej emocjonalny („patriotyczny”).
Praca - w kulturach postępowych praca jest podstawą dobrego życia, natomiast brzemienna w kulturach zachowawczych. W tych pierwszych praca tworzy strukturę codziennego dnia; pracowitość, kreatywność i osiągnięcia są nagradzane nie tylko finansowo, lecz również stanowią źródło satysfakcji i szacunku dla samego siebie.
Oszczędność - jest matką inwestycji i finansowego bezpieczeństwa w kulturach postępowych, i zagrożeniem dla „elitarnego” status quo. W kulturach postępowych oszczędność jest cnotą, a w kulturach zachowawczych oszczędność jest synonimem „skąpstwa”, które często charakteryzują się światopoglądem o sumie zerowej (patrz: ramka). Z kolei w takich kulturach rozrzutność i życie ponad stan są synonimami dobrej strategii życiowej.


Światopogląd o sumie zerowej

Światopogląd o sumie zerowej to nazwa pewnej cechy mentalności, która charakteryzować może zarówno pojedynczego człowieka jak i całą grupę bądź społeczeństwo. Uważa się, że „światopogląd o sumie zerowej” ma swoje praźródło w kulturze plebejskiej (chłopskiej). Na wsi źródłem bogactwa jest przede wszystkim własność ziemi. W związku z tym ludzie bogaci są posiadaczami większego areału niż ludzi biedni. W średniowieczu zasoby ziemi można było powiększać karczując lasy lub podbijając ziemie słabo zamieszkane (np. Warmia i Mazury, Podlasie, Ukraina w przypadku rozwoju Polski). Pewne rezerwy dawała możliwość osuszania gruntów, w której specjalizowali się Holendrzy. Stąd spotykamy się z nazwami miejscowości takimi jak Olędry („Holendry”), dla upamiętnienia osadników z Niderlandów, którzy osuszali tereny podmokłe (a przez to powiększali zasoby ziemi uprawnej). Jednak nie zmienia to faktu, że dla mieszkańca wsi wzbogacenie się jest synonimem wejścia w posiadanie większego areału. Skoro zasoby ziemi są ograniczone wzbogacenie się zawsze musi się odbywać kosztem zubożenia kogoś innego. I stąd określenie „światopogląd o sumie zerowej”. Oznacza on, że w mentalności ludzi wsi bogactwo jest czymś stałym. Skuteczność życiowa polega więc - w ramach takiej mentalności - na zabieraniu zasobów innym (nie koniecznie kradzieży) niż powiększaniu puli dóbr do podziału. Źródłem bogactwa w czasach, gdy kształtowała się nowożytna mentalności europejska (której ukoronowaniem było powstanie Unii Europejskiej w XX wieku) stał się handel i produkcja, od którego stroniła szlachta posiadająca folwarki (a tym bardziej nie mieli szansy na doświadczenie tego nowego sposobu bogacenia się chłopi pańszczyźniani). Reliktów „światopoglądu o sumie zerowej” widzimy wiele w naszej spółczesnej rzeczywistości (np. sposób obsadzania stanowisk w spółkach skarbu państwa, nepotyzm w administracji publicznej szczególnie w mniejszych ośrodkach, korupcja). Słynne, ukute w mediach hasło „Teraz K.M.!” to kwintesencja mentalności o sumie zerowej. Mentalność o sumie zerowej sprawia, że mamy najmłodszych w Europie emerytów, ponieważ brakuje świadomości, że im więcej wydajemy na wydatki socjalne tym mniej możemy inwestować w przyszłość narodu - edukację.

Podsumowanie

Jak zauważa Krzysztof Kruszewski3, badania międzynarodowe osiągnięć szkolnych pokazują, że nie daje się cechom dobrej szkoły przypisać jednoznacznie tych choćby wiadomości, umiejętności i postaw, które są przedmiotem testowania. Rozmaite właściwości konstytuujące dobrą szkołę nie są uniwersalne. Te same funkcje i standardy można wypełniać w rozmaity sposób. Szkoła powinna nie tylko przekazywać wiedzy o świecie, lecz także kształtować postawy i wartości. Modernizacja Polski wymaga jednak czegoś więcej. Szkoła powinna nauczać (przekazywać wiedzę) o tym, na czym polega nowoczesność i postępowość. Oczywiście wybór ostateczny czy młodzież przyjmie dane wartości powinien leżeć po stronie uczniów i rodziców, lecz każdy młody Polak powinien mieć szansę na poznanie tego, jakie są przyczyny bogactwa lub biedy. Polacy udowodnili, że aspirują ku Europie nie tylko masowo emigrując do krajów zachodnich, lecz także deklarując duże poparcie dla członkostwa w Unii. Polska szkoła wraz z organizacjami pozarządowymi stoi przed wielkim wyzwaniem związanym z promowaniem wartości, które sprzyjają rozwojowi. Budowa silnej pozycji w Europie, o której marzyły pokolenia Polaków od schyłku XVII wieku jest możliwa dzięki wyposażeniu młodego pokolenia w kompetencje cywilizacyjne na miarę XXI wieku.


Jan A. Fazlagić


Przypisy
¹ Patrz: „Kulturowa typologia rozwoju gospodarczego”, Mariano Grondona w: Kultura ma znaczenie str. 103, 104, 105
² Uważa się, że jeden z najsłynniejszych matematyków Leibnitz był synem polskich protestantów Lubniewickich, którzy w wyniku prześladowań religijnych wyemigrowali do Saksonii.

 

Styczeń 2008 - TEMAT
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej