Imię i nazwisko:
Adres email:


Nie chcę być nikim



Prowadząc zajęcia dotyczące uczenia się dla młodzieży z pewnego wrocławskiego gimnazjum miałam okazję zapytać ich, dlaczego właściwie się uczą ? Po co chodzą do szkoły?


Odpowiedzi (anonimowe) jakie otrzymałam bardzo mnie zadziwiły – około 70% uczniów napisało: „bo chcę mieć dobrą pracę”, następne 30% formułowało tak odpowiedź – „bo chcę być kimś” lub „bo nie chcę być nikim”. Uderzająca była spójność typu udzielonych odpowiedzi, a uczniowie pracowali nad odpowiedziami samodzielnie. Poglądy na to jaką wartością jest praca i jakie możliwości stwarza, przez ostatnie 20 lat w Polsce zmieniły się w znacznym stopniu. Dzieci i młodzież obserwują zmagania dorosłych na tym polu i dostrzegają, jak ważna jest to dziedzina życia.

Byłam ciekawa, czy istnieje świadomość takich powodów przychodzenia uczniów do szkoły wśród ich nauczycieli. Postanowiłam więc, takie pytanie zadać również nauczycielom, czyli: czy wiedzą dlaczego ich uczniowie chodzą do szkoły? Najczęściej padały odpowiedzi: „bo muszą”, „bo rodzice im każą”, „bo się mogą czegoś nauczyć”, „bo chcą być z rówieśnikami”. Tylko jedna nauczycielka (j. niemieckiego) odpowiedziała pewnie: „wiem, bo badam to wśród uczniów od dawna, bo chcę wiedzieć czy moja praca ma dla nich sens i czy to jak uczę motywuje ich do nauki języka czy też zniechęca”. Osoba ta udostępniła mi opracowanie ankiet jakie regularnie przeprowadzała – potwierdziło się w nich też to, że uczniowie chcą uczyć się rzeczy, które ułatwią im start w przyszłość zawodową. A trudno im zmotywować się do uczenia przedmiotów czy treści, które z ich bieżącego punku widzenia do tych celów nie przystają w ogóle.

No właśnie, przyszłość zawodowa… Coraz częściej słychać opinie, że szkoła do wejścia na rynek pracy nie przygotowuje zbyt dobrze. Co prawda są zajęcia typu przedsiębiorczość czy doradztwo zawodowe, ale cały pozostały program nauczania nie uwzględnia za bardzo tego, co wspomoże praktycznie i indywidualnie każdego ucznia w wyborze drogi zawodowej. To przecież są osoby dopiero na progu dorosłości – jeszcze nie mają doświadczenia, jeszcze potrzebują pomocy i wsparcia rodziców oraz nauczycieli przy określaniu celów życiowych i sposobów ich realizacji.


Szkoła jako organizacja zajmuje się przecież wyposażaniem dzieci i młodzieży w umiejętności i wiedzę przydatną dla ich przyszłego życia. Przez realizację zadań wychowawczych przygotowuje się młodych ludzi do pełnienia społecznych ról. To tu przecież wymaga się przyjmowania odpowiednich postaw i wartości. Stąd dowiadują się co jest naganne, a co dopuszczalne i co wzorowe. To tu uczy się określonego sposobu myślenia i wykorzystywania swoich możliwości intelektualnych. To tu uczniowie zdobywają informację o tym jacy są, do czego mają zdolności, a do jakich zadań muszą uruchomić więcej energii. Tak, to trudne, ale też niezmiernie odpowiedzialne zadanie – czy rzeczywiście to co na ten moment wydaje się istotne i niezbędne, będzie pożyteczne i rozwijające w przyszłości? Na co stawiać? To ciągłe dylematy osób zajmujących się edukacją.

Do dobrego funkcjonowania na rynku pracy ważne byłoby, aby wspomagać uczniów w takich obszarach jak:
»» wiedza
»» umiejętności
»» wiedza o sobie
»» współpraca

W tradycyjnym pojęciu, najważniejsze jest zdobywanie wiedzy i umiejętności. I to realizuje się w szkole. Osoby kończące szkoły czy też uczelnie mają duży zasób wiedzy ogólnej i teoretycznej. Potrafią też w określony sposób rozwiązywać zadania i poruszać się w różnych dziedzinach nauki. Jednak, gdy dochodzi do określenia tego co w ich osobach byłoby atrakcyjne dla potencjalnych pracodawców, gdzie mogliby pracować, czym się zajmować - zaczyna się problem. Młodzi ludzie nie mają świadomości czym dysponują, jakie są ich mocne strony, talenty, predyspozycje; jakie mają zasoby osobiste i jak je wykorzystywać, jak zarządzać sobą. Nie wiedzą jak się uczą, czego potrzebują, jakie mają sprawności. Nie potrafią mówić i pisać o sobie, w kategoriach swoich kompetencji czy zalet.

Bazowy obraz siebie i swoich możliwości tworzy się na nieświadomym poziomie umysłu przez całe dzieciństwo i czas szkolny. Dzieci chłoną informacje o sobie i nie mają „filtrów” oddzielających informacje rzetelne i przydatne od nieadekwatnych. Biorą od osób ze swojego otoczenia, to co oni myślą na ich temat, bo nie mają innego źródła wiedzy o sobie. Wiele szczęścia mają dzieci, których rodzice zadbali o to, aby ich pociechy miały wysokie poczucie własnej wartości i wiarę we własne siły. Także do szczęściarzy należą tacy uczniowie, którzy napotkali na swojej drodze nauczycieli odnoszących się do innych ludzi z szacunkiem i potrafiących dostrzec to, że każdy jest inny i że to stanowi wielką wartość. Wtedy jest szansa, że młodzi ludzie uodpornią się na krytykę i będą dążyć swoją drogą, wykorzystując czas szkolny do swoich celów.

Co się stanie kiedy mamy do czynienia z dorosłymi, którzy mają raczej określone zdanie na nasz temat i wiedzą lepiej czego potrzebujemy i do czego się nadajemy? Cóż… odwołam się do drugiego pytania jakie zadałam gimnazjalistom – co ich zniechęca do uczenia się? Co do tego demotywuje? Odpowiedzi jakie padły wskazywały, że głównym demotywatorem jest osoba nauczyciela – to jaka jest i w jaki sposób uczy! Kolejnym demotywatorem jestnadmiar materiału do nauczenia się – i trudność z rozdzieleniem rzeczy ważnych od mniej ważnych (okazuje się, że nawet nauczyciele mają z tym problem). Trzecim demotywatorem dla uczniów jest hałas.

To, jak ważną postacią w naszym życiu jest nauczyciel nie podlega dyskusji. Może on być naszym najważniejszym autorytetem życiowym, wzorem do naśladowania i źródłem wiedzy, z którego chcemy czerpać. A może być też kimś kogo wspominamy z niechęcią, kimś kto unicestwił nasze marzenia i plany, kimś przez kogo tracimy ciekawość i zainteresowanie przedmiotem. Jakże istotnym, z tego punktu widzenia, staje się sposób w jaki nauczający i wychowujący udzielają informacji zwrotnych, w jaki sposób oceniają, jak budują relacje!

Wiele zależy od nastawienia z jakim dorośli wkraczają na pole edukacji. Nastawienia do nauczania i wychowania. Można patrzeć na innych ludzi jak na źródło talentów i umiejętności, którzy chcą się uczyć i rozwijać, a tylko potrzebują inspiracji i towarzyszenia na drodze do odkrywania swoich możliwości. A można traktować uczniów jak materiał do kształtowania według swoich pomysłów na to jacy powinni być, czego mają się uczyć, kontrolując ich i nakłaniając do nauki, zakładając że nie chcą się uczyć.

Kolejnym, obok wiedzy o sobie, istotnym dla rynku pracy obszarem, który warto rozwijać, jest umiejętność współpracy. Klasa to doskonały poligon, gdzie tę sprawność można realizować. Codzienne życie szkolne i działanie uczniów w klasie jest doskonałą okazją do doświadczania tego jak układać relacje interpersonalne, jak rozwiązywać konflikty, jak analizować zdarzenia, jak się komunikować. W dorosłym życiu przekłada się to na łatwe funkcjonowanie w miejscu pracy i współdziałanie w zespołach przy realizacji wspólnych zadań. Atmosfera w pracy, którą tworzą wszyscy pracownicy, bezpośrednio przekłada się na efekty pracy i motywację. Niestety niejedna firma upadła ze względu na konflikty i brak porozumienia, niejeden szczytny projekt czy cel nie został zrealizowany, bo zespół nie umiał współpracować.

Wykorzystywanie wspólnego działania, eksperymentowania i przeżywania korzystnie wpływa na jakość procesu uczenia się. Dobra, przyjazna atmosfera sprzyja uruchamianiu się pełni możliwości każdego ucznia. Aby taki walor mógł się pojawić niezbędne jest poczucie bezpieczeństwa jakie gwarantują jasne normy i zasady jakie obowiązują pomiędzy uczniami, a także pomiędzy nauczycielami i uczniami. Warto wzmacniać świadomość, że w szkole oprócz wiedzy i umiejętności można również nauczyć się życia.


Maria Piegowska

KLUCZ DO OŚWIATY Październik - KLUCZ DO OŚWIATY
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej