Imię i nazwisko:
Adres email:


Dialekt, slogan, żargon, a może


- czyli dostosowanie języka do potrzeb codziennej komunikacji


Komunikacja werbalna, w której wykorzystujemy język jest bardzo istotnym elementem w życiu człowieka. Dzięki niej możemy porozumiewać się, wyrażać swoje myśli, uczucia, opinie, aspiracje, przekazywać pomysły innym jednostką, a przede wszystkim kontaktować się z drugą osobą. Co więcej komunikacja może odbywać się w sposób ustny lub pisemny, ale istnieją takie języki, które tylko i wyłącznie występują w formie mówionej. Nazwane zostały językami „Pidgin” co w tłumaczeniu na język polski oznacza łamana angielszczyzna. Na podstawie analizy niektórych z nich można wywnioskować, iż są one tak prostymi językami w nauce, iż nauka ich przypomina nabywanie umiejętności językowych przez dziecko w ich pierwszym stadium życia. Małe dziecko na początku swojego istnienia nabywa umiejętności mówienia w rodzimym języku, a następnie uczy się pisać. Od razu nasuwa się stwierdzenie, iż taka metoda nabywania języka mogłaby być stosowana przez nauczycieli w szkole do nauki języka obcego. Niestety wymogi programowe powodują, iż dzieci muszą być poddawane kontroli, tak więc najlepszą formą jest pisemny test. Dlatego też w większości kładzie się nacisk na pisownie, gdzie umiejętność komunikowania spychana jest na dalszy plan, a przecież jest najistotniejsza. Z własnego doświadczenia wiem, iż pomimo posiadania szerokiej wiedzy z zakresu jednego z języków obcych, podczas rozmowy z obcokrajowcem często w głowie układam zdania, aby poprawnie gramatycznie je wypowiedzieć. Czy tak powinna wyglądać komunikacja ustna, dialog z drugim człowiekiem?

Każda rozmowa powinna być swobodna, luźna bez nadmiernego stresu, który zakłóca poprawną komunikacje, bez skupiania się na poprawności gramatycznej. Niestety to co również jest istotne i warte podkreślenia to fakt, iż Polacy lubią wytykać błędy językowe.

W wielu przypadkach nauczyciel kładzie nacisk na pisownię, gdzie umiejętność komunikowania spychana jest na dalszy plan, a przecież jest najistotniejsza.
 

Z własnego doświadczenia wiem, iż pomimo posiadania szerokiej wiedzy z zakresu jednego z języków obcych, podczas rozmowy z obcokrajowcem często w głowie układam zdania, aby poprawnie gramatycznie je wypowiedzieć. Czy tak powinna wyglądać komunikacja ustna, dialog z drugim człowiekiem?

Każda rozmowa powinna być swobodna, luźna bez nadmiernego stresu, który zakłóca poprawną komunikacje, bez skupiania się na poprawności gramatycznej. Niestety to co również jest istotne i warte podkreślenia to fakt, iż Polacy lubią wytykać błędy językowe. Człowiek jest jednostką, która dla własnej wygody komunikacyjnej potrafi w bardzo szybki sposób przekształcić, dostosować, przysposobić język do danej sytuacji aby porozumieć się z innymi, a szczególnie wtedy, gdy zamierza załatwić swoje sprawy. Gdybyśmy na przykład przebywali na statku, gdzie mielibyśmy spędzić rok z osobami mówiącymi w różnych językach to aby porozumiewać się należałoby stworzyć jeden język wspólny i zrozumiały dla wszystkich obecnych na pokładzie, bo przecież nie byłoby możliwości jakiejkolwiek komunikacji, a bez tego trudno prawidłowo egzystować. Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest ustalić znajomość wśród wszystkich osób jednego języka na przykład angielskiego, który praktycznie funkcjonuje od wielu lat i jego znajomość jest rozpowszechniona.

Następnie dodawać do niego słowo, przekształcać go, upraszczać, „łamać” aby stworzyć nowy zupełnie język. Czy taki nowy odłam, stworzony na podwalinach innego języka nosi miano dialektu, sloganu a może żargonu? Z jednej strony te trzy definicje wydają się być podobne do siebie znaczeniowo. Choćby ze względu na to, iż funkcjonują w danej grupie , która je stworzyła i tylko przez osoby w tej grupie są zrozumiałe. Różnica pomiędzy tymi pojęciami mogłaby odnosić się do wielkości grupy, w której osoby posługują się dialektem, żargonem czy sloganem, a może nawet zależeć też od statusu społecznego tychże osób. Slogan kojarzy się z językiem tworzonym przez osoby z niższych warstw społecznych, natomiast żargon sam w sobie niesie odgłos prestiżu, co może sugerować , iż stosowany jest przez wąską grupę profesorów, specjalistów, ale z drugiej strony przecież żargonem posługiwali się również na przykład żeglarze. Jeśli w tak prosty sposób można tworzyć przeróżne języki to wydawać by się mogło, iż istnieje bardzo szeroki wachlarz takich języków i tak naprawdę nie wypada wręcz użyć słowa wydaje się bo jest ich wiele i niektórzy nie zdają sobie sprawy z ich ilości.

Najbardziej ciekawe z nich a nazwa została już wcześniej przytoczona to języki „Pidgin” . Wiele osób nie znając tej nazwy i nie studiując literatury odnośnie różnych języków Pidgin nawet nie zdaje sobie sprawy, iż stworzyliśmy język i posługujemy się nim, a należy on do grupy tak zwanych języków pidgin, bo nie tylko język angielski można „łamać”, ale również polski. Zwróćmy uwagę jakiego słownictwa używają czasami dzieci w szkole, w domu, na przystanku, w sklepie. Są to zwroty zrozumiałe tylko dla nich, w obrębie ich grupy, dla ich swobody, wygody komunikacyjnej, potrzeby nie zrozumienia ich przez dorosłych. Takiego typu dialektów, sloganów, żargonów, łamanych języków będzie powstawało coraz więcej, gdyż sama sytuacja zmusza ludzi do ich tworzenia, choćby nawet dzisiejszy fakt emigracji zagranicę. Aby się odnaleźć w innym kraju i poczuć się swobodnie trzeba stworzyć swój język, a wtedy życie jest łatwiejsze. Jednym z bardzo ciekawych przykładów, który utkwił mi w głowie z czasów studiów jest przykład zwrotu używanego przez Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych określający samochód wywożący śmieci: „ Polacy wychodzą na ulice i krzyczą, że jedzie garbiara”, gdzie „garbage” oznacza śmieci, odpady.

Dostosowali ten zwrot do własnych potrzeb i jest on zrozumiały przez grupę tych osób, która go stworzyła. Kończąc rozważania warto nadmienić, iż według arabskiego przysłowia język jest jak ziarno, które można przenosić do innych krajów, a może i nawet w każdym kraju go „zasadzić” także gdziekolwiek się poruszymy tam zostawimy cząstkę swojego rodzimego języka, który będzie „łamany” przez naszych przodków.


Anita Chorążkiewicz - Sowa

Luty 2008 - FELIETON
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej