Imię i nazwisko:
Adres email:


O możliwych wyróżnikach szkół STO



Szkoły społeczne powstały jako alternatywa wobec publicznego systemu edukacji. Wprowadziły do systemu edukacji trwałą różnorodność w zakresie podmiotów prowadzących szkoły. Niestety , nie udało się zróżnicować systemu pod względem programów i sposobów nauczania. Znaczne uspołecznienie publicznego systemu edukacji powoduje, że ginie osiągnięta różnorodność. Dziś racją bytu szkół niepublicznych jest znalezienie wyróżników programowych.


Na Wydziale Indologii UW w 1989 roku wypracowany został blokowy system nauczania. W praktyce sprowadza się to do powierzenia wybranym nauczycielom roli koordynatora i skutkuje lepszą korelacją, a czasemniewielką integracją nauczania.

Dla STO koniecznością staje się wypracowanie własnej doktryny dydaktycznej i własnego kodeksu etycznego nauczyciela. Trzeba wypracować i określić własną kulturę nauczania. Dziś szyld szkoły społecznej i organ prowadzący nie są żadnym wyróżnikiem i nie stanowią o jakości szkoły. Zidentyfikowałem pięć wyróżników, których wdrożenie może sprzyjać budowie własnej, specyficznej kultury nauczania.
 
1. Doktryna dydaktyczna
W dzisiejszej szkole nauczyciela obarcza się odpowiedzialnością za wyniki osiągane przez ucznia. Dobry nauczyciel to taki, którego uczniowie osiągają dobre wyniki. Działając w ramach własnej firmy, która zajmuje się indywidualnym nauczaniem, wypracowałem następującą doktrynę:
»» jestem nauczycielem, który nikogo, nigdy i niczego nie nauczył,
»» każdy człowiek uczy się sam. Uczenie się jest procesem fizjologicznym, który wymaga czasu i pracy,
»» nauczyciel jest po to, aby ucznia zmotywować, zorganizować jego ciężką pracę i dostarczyć mu niezbędnych informacji,
»» być nauczycielem mam prawo tylko wtedy, gdy uczę się sam.
Doktryna ta czyni ucznia podmiotem procesu edukacyjnego, to on się uczy, a nie jest uczony. Czyni go również odpowiedzialnym za wyniki własnej pracy. Często mówię swoim podopiecznym: jeżeli nauczysz się i odniesiesz sukces, nie będziesz się nim ze mną dzielił; jeżeli nie nauczysz się i poniesiesz porażkę, ja z ciebie jej nie zdejmę, będzie to twoja porażka.
Nauczyciel staje się organizatorem pracy, doradcą i towarzyszem ucznia. Nauczyciel nie jest odpowiedzialny za stan wiedzy ucznia. Nauczyciel może i powinien towarzyszyć uczniowi w procesie zdobywania wiedzy. Szkoły STO powinny wypracować własną doktrynę, a nawet kulturę nauczania, która wyróżni je z szarej masy innych szkół. Nie nalegam na przyjęcie mojej, nie każdemu musi ona odpowiadać.

 
2. Złamać tabu
Dziś nauczyciel wchodząc do klasy, zamyka drzwi za sobą. Nieliczne hospitacje prowadzone są przez dyrektorów i mają charakter działań nadzwyczajnych, a często odbierane są jako rodzaj szykany. Gdyby tak zawrzeć wewnętrzne porozumienie, że wszystkie lekcje otwarte są dla innych nauczycieli i jednocześniedopisać do pensum dydaktycznego nauczyciela jedną godzinę tygodniowo na koleżeńskie wizyty. Korzyści z takiej decyzji są natychmiastowe i oczywiste:
»» okazuje się, że wszyscy mają podobne trudności,
»» nauczyciel obserwując pracę i metody działania innych, podnosi własne kwalifikacje,
»» widząc trudności kolegi, wie, co zmienić w swojej pracy, aby mu pomóc,
»» każdy nauczyciel do każdej lekcji będzie przygotowany, chociażby ze względu na wstyd przed kolegą.

Przy takim systemie współpraca między nauczycielami rodzi się sama. W wykorzystaniu synergii tkwi olbrzymi potencjał i wstęp do integracji nauczania. W szkole powstaje niemal automatycznie wewnątrzszkolny system doskonalenia zawodowego.

3. Zracj onalizować system kierowania radą nauczycieli.
Szkoła jest instytucją o ogromnym, (gdzie indziej rzadko spotykanym) potencjale intelektualnym. Podobny potencjał zgromadzony jest jedynie w szkołach wyższych i instytutach badawczych. Kierowanie takim potencjałem jest niezwykle trudne. W szkołach występuje płaska organizacja rady nauczycieli. Każdy nauczyciel podporządkowany jest bezpośrednio dyrektorowi szkoły. Tymczasem wiadomo, że człowiek potrafi kierować zespołem średnio pięciu osób. Kierowanie zespołem kilkudziesięciu nauczycieli przez jednego człowieka jest niemożliwe. Na Wydziale Indologii UW w 1989 r. wypracowany został blokowy system nauczania. Wiele szkół dziś go stosuje organizując bloki np. matematyczno-fizyczny, przyrodniczy, humanistyczny, wychowawczo-sportowy. W praktyce sprowadza się to do powierzenia wybranym nauczycielom roli koordynatora i skutkuje lepszą korelacją, a czasem niewielką integracją nauczania.A gdyby tak pójść dalej i część obowiązków dyrektora przekazać koordynatorom, zlecając im:
»» prowadzenie w wymiarze dwóch godzin w tygodniu lekcji integrujących i uzupełniających pracę nauczycieli bloku,
»» opracowanie programu nauczania zintegrowanego w ramach bloku i ponadto,
»» ocenę nauczycieli z ich bloku,
»» hospitacje lekcji w ramach bloku,
»» prowadzenie seminarium w wymiarze 1 godziny w tygodniu, stanowiącego grupę wsparcia dla nauczycieli bloku. Uczestnictwo w takim seminarium powinno być obowiązkowe i wpisane do pensum dydaktycznego nauczyciela.

Dyrektorowi należałoby powierzyć prowadzenie seminarium stanowiącego grupę wsparcia dla koordynatorów i zajmującego się problematyką zarządzania szkołą. Organizacja taka spowoduje zwiększenie kosztów prowadzenia szkoły. Zapłacić trzeba każdemu nauczycielowi za dwie dodatkowe godziny oraz zatrudnić wysokiej klasy fachowców zdolnych do pokierowania zespołem nauczycieli i swobodnie poruszających się w kilku dziedzinach na poziomie gimnazjum lub liceum. Do siatki zajęć uczniów oznacza to dopisanie minimum czterech dodatkowych godzin. Po stronie zysków mamy sprawność organizacji i samodoskonalenie się kadry.

4. Ocena nauczyciela
W większości szkół prowadzi się ocenę nauczyciela w oparciu o kryteria nieilościowe. Często ogranicza się to do samooceny nauczycieli. Można jednak inaczej.
Po każdym semestrze organ prowadzący szkołę zarządzałby sprawdzian z całego materiału, z kilku przedmiotów. Porównanie wyników ze sprawdzianu z oceną okresową byłoby miarą prawidłowości oceniania. Ściśle biorąc, miarą taką byłby współczynnik korelacji rangowej* między oceną ze sprawdzianu i oceną okresową wystawioną przez nauczyciela. Każdemu nauczycielowi można by wtedy przypisać miarę poprawności oceniania. Nauczyciel oceniający bezbłędnie otrzymałby wynik 1, nauczyciel, który poprawnie ocenił większość uczniów, otrzymałby wynik z zakresu 0 do 1. Wyniki ujemne otrzymaliby nauczyciele, którzy uczniom uzyskującym dobre oceny ze sprawdzianu wystawili niższe oceny okresowe. Miara taka ma oczywiście swoje wady i zalety. Nie może upłynąć zbyt wiele czasu między wystawieniem ocen a sprawdzianem. Trzeba zdawać sobie sprawę, że przy ocenianiu ucznia zawsze występuje czynnik losowy. Trzeba pamiętać, że taknaprawdę chodzi o to, by uczniowie poprawili swoje oceny. Sprawdzian taki niewątpliwie mobilizowałby uczniów do pracy i wprowadzał coś w rodzaju akademickiej sesji egzaminacyjnej.

W liceach i gimnazjach można poświęcić jeden dzień na napisanie trzech sprawdzianów. Wyniki uzyskane ze sprawdzianu mogłyby być wykorzystane zgodnie z wewnętrznym ustaleniem w szkole. Dla nauczyciela ocena taka byłaby cenną miarą poprawności oceniania. W liceach do oceny nauczyciela można wykorzystać maturę.

Proponuję następującą procedurę:
»» ustalić wewnątrzszkolny próg zdawalności matury. Próg taki byłby wykorzystywany wyłącznie do oceny nauczyciela. Nie miałby żadnego wpływu na promocję i ocenę ucznia,
»» wprowadzić nominację do egzaminu maturalnego. Byłaby to jedynie rada nauczyciela dla ucznia mówiąca, że jest lub też nie jest przygotowany do zdania egzaminu na założonym poziomie. Niezależnie od nominacji uczeń przystępowałby do egzaminu na zwykłych zasadach, wprowadzić punktację:
»» uczeń był nominowany i uzyskał założony poziom 1 pkt. dla nauczyciela,
»» uczeń nie był nominowany i nie uzyskał założony poziom 1 pkt. dla nauczyciela,
»» uczeń był nominowany i nie uzyskał założonego poziomu 0 pkt dla nauczyciela,
»» uczeń nie był nominowany i uzyskał założony poziom 0 pkt dla nauczyciela,
»» uczeń nie przystąpił do egzaminu – nie wliczany do ogólnej puli uczniów,
»» oceną byłby procent uzyskanych punktów obliczony w stosunku do ilości uczniów danego nauczyciela, którzy przystąpili do egzaminu.

Wyżej omówione miary mogłyby być uzupełnione przez ocenę pracy w systemie wewnątrzszkolnego doskonalenia, o którym mowa była wyżej. Na przykład:
»» procent obecności na seminariach,
»» procent seminariów poprowadzonych,
»» procent lekcji hospitowanych przez kolegów.

Wykorzystanie egzaminu gimnazjalnego na podobnych zasadach jest również możliwe, jednakże byłoby bardziej pracochłonne. PKE podaje wyniki egzaminu w rozbiciu na poszczególne umiejętności, można przypisać je poszczególnym nauczycielom. Wymaga to jednakże dodatkowej pracy.

 5. Komputeryzacj a szkoły
Szkoły komputeryzuje się przez tworzenie pracowni komputerowych, w których młodzież korzysta z Internetu i uczy się podstaw informatyki. Niezbędne przy tym inwestycje są skierowane wprost do ucznia. Można jednakże do tego procesu podejść z drugiej strony. Można przyjąć, że najlepszym sposobem inwestowania w dzieci jest inwestycja w ich nauczycieli. Wtedy trzeba uznać komputer za podstawowe narzędzie pracy nauczycieli i odpowiednio ich wyposażyć. Problem polega jednak na tym, że brak na rynku programów służących do uczenia rozwiązywania problemów. Dostępne oprogramowanie rozwiązuje problemy, czyli wykonuje pracę za ucznia. Inwestycja taka wymagałaby więc wprowadzenia systemu szkolenia nauczycieli w zakresie wykorzystania komputera jako narzędzia dydaktycznego.

Z własnej praktyki wiem, że komputer to niezwykle skuteczne narzędzie w ręku nauczyciela, niestety źle wykorzystany może przynieść wielkie szkody. Komputer można ponadto wykorzystać do administrowania szkołą. Gdyby ZG STO zakupił odpowiedni system, jego cenę można by rozłożyć na poszczególne szkoły. Powstałby wtedy jednolity dla STO system administrowania szkołą. Przedsięwzięcie takie wymagałoby nakładów na szkolenie dyrektorów i nauczycieli w zakresie wykorzystania systemu. Mam pełną świadomość jak trudno wdrożyć, choćby jeden z przytoczonych wyróżników. Nie obejdzie się bez znacznych kosztów. Wiele razy zadano mi pytanie: Po co nam ta cholerna czapa w postaci Zarządu Głównego STO? No właśnie: po to, aby stworzyć i wdrożyć, być może nie ten, ale jakiś inny pozytywny program prowadzący do określenia własnej kultury nauczania.

Współczynnik korelacji rangowej - wkr Jest to miara zgodności uporządkowania. WKR w odróżnieniu od zwykłego współczynnika korelacji jest miarą zgodności uporządkowania cechy w dwóch próbach, a nie jest miarą zgodności wartości cechy porządkującej. Jest on szczególnie odporny na jednostkowe losowe odstępstwa wartości zmierzonej cechy.

W wypadku, o którym mowa, tworzy się szereg uczniówustawionych w kolejności np. rosnących ocen z matematyki wystawionych na semestr i podobny szereg uczniów uporządkowanych według rosnącej oceny w teście. WKR jest miarą podobieństwa tych szeregów. Przyjmuje się, że uczniowie z tą samą oceną zajmują pozycje równocenne.


Andrzej Wrede

Listopad 2008 - NASZE SPRAWY
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej