Imię i nazwisko:
Adres email:


Socrates i Comenius oferują bogate programy edukacyjne

Skierowane do 10. nowych członków, w tym do polskich szkół, programy Unii Europejskiej Socrates i Comenius, dotyczące kształcenia i wychowania, są u nas słabo wykorzystywane. A przecież fundusze, które się za nimi kryją, umożliwiają pozyskanie cennych materiałów dydaktycznych i nawiązanie pożytecznych więzi z partnerami.

Oba unijne programy są skierowane na kształcenie i rozwój kompetencji młodzieży. Ich głównymi celami są wzmocnienie u uczestników poczucia przynależności do społeczności europejskiej, walka z pokutującymi stereotypami narodowościowymi, przeciwstawianie się nieuzasadnionej megalomanii i zaściankowości, która utrudnia międzynarodową współpracę.

Programy Socrates i Comenius mają już swoją historię. Z dobrodziejstw Socratesa Polska korzystała jeszcze przed przystąpieniem do Wspólnoty, tj. w latach 1995-1999, a jego budżet wynosił 750 mln ecu. Obecnie funkcjonuje program Socrates II. Celem tej wersji programu, rozbudowanego o kilka oddzielnych funduszy o różnej nazwie, jest podnoszenie jakości kształcenia w polskich szkołach i podtrzymywanie międzynarodowej współpracy w dziedzinie oświaty. Odbywa się to przez zawieranie umów na realizację pomysłów w preferowanych dziedzinach między strukturami funduszy a polskimi podmiotami. I tak, promocją nauki języków obcych zajmuje się Lingua, z funduszów Arion mogą korzystać kierownicy placówek oświatowych i naukowych ubiegający się o wsparcie finansowe studyjnych wizyt; są jeszcze wyspecjalizowane agencje Minerva – tematyka ta dotyczy technologii informacyjno-komunikacyjnych w edukacji, Grundtvig – kształcenie dorosłych i Eurydice – szerokie informacje o systemach oświaty.

Więcej uwagi spośród wymienionych agencji warto poświęcić akcji Eurydice. Fundusz ten, powołany do życia w 1980 roku, umożliwia przekazywanie informacji o systemach edukacji krajów Unii Europejskiej, w tym o szkolnictwie polskim. Z jego zasobów korzystają przede wszystkim politycy zajmujący się oświatą, pracownicy administracji oświatowej różnych szczebli, środowiska naukowe, nauczyciele i studenci. Sieć Eurydice jest użyteczna, ponieważ prezentuje nie tylko statyczny obraz systemów, ich struktury, sposoby zarządzania, legislację, lecz także dynamikę przemian, wszelkie działania reformatorskie, a także odnotowuje kierunki zmian. Działa na zasadach stałej współpracy między krajowymi biurami powołanymi przez ministerstwa edukacji 31 krajów; polskie biuro Eurydice mieści się w Warszawie przy ulicy Mokotowskiej 43; www.socrates.org.pl/eurydice.

Warto jeszcze wspomnieć o zapoczątkowanym w ubiegłym roku wspólnotowym programie edukacyjnym Erasmus Mundus. Jego celem jest podniesienie konkurencyjności europejskiego szkolnictwa wyższego oraz otwarcie Europy na współpracę z innymi regionami świata, by stary kontynent stał się atrakcyjniejszym miejscem studiowania dla młodzieży świata. Głównym działaniem programu jest uruchomienie w Europie wysokiej jakości unikatowych studiów drugiego stopnia, dostępnych zarówno dla europejskich studentów, jak i studentów spoza naszego kontynentu. Są sygnały, że program Erasmus Mundus spotkał się z dużym zainteresowaniem wielu europejskich uczelni, w tym również polskich.

Polska oświata od początku istnienia programu Socrates współpracuje z funduszem o nazwie Comenius. Obejmuje on swym działaniem około 350 tys. szkół w Europie i 69 mln uczniów tych szkół. Wspiera inicjatywy mające na celu podniesienie jakości edukacji szkolnej i promowanie świadomości wymiaru europejskiego w procesach edukacyjnych. Ma na celu wzbogacenie i uzupełnienie systemów edukacyjnych krajów uczestniczących. Pomaga uczniom i nauczycielom w kształtowaniu poczucia przynależności do otwartej na świat europejskiej społeczności o różnych tradycjach, mającej korzenie wspólnej historii.

Comenius przyczynia się do poprawy jakości kształcenia przez wspieranie wymiany między szkołami i placówkami kształcenia, doskonalenie zawodowe nauczycieli, zachęcanie uczestników do innowacji w metodach nauczania i opracowywanie materiałów dydaktycznych, promowanie nowoczesnych rozwiązań zarządzania szkołami, wspieranie integracji uczniów mających specjalne potrzeby edukacyjne. Zajmuje się też wdrażaniem technologii informatyczno-komunikacyjnych w edukację szkolną, popularyzuje programy rozwoju świadomości interkulturowej w społeczeństwa oraz walkę z rasizmem i wszelką ksenofobią, dba o poziom kształcenia dzieci pracowników migrujących do obcych krajów w poszukiwaniu pracy oraz o integrację dzieci pochodzenia romskiego.

Aby korzystać z zasobów merytorycznych i finansowych programu Comenius, należy spełnić dwa podstawowe warunki: zdecydować o kierunku zainteresowań współpracą oraz powołać zespół zajmujący się przygotowaniem programu wymiany młodzieży w krajach wspólnotowych.

Inicjatywa podjęcia współpracy międzynarodowej należy do dyrektora szkoły, który powołuje zespół nauczycielski wzmocniony zainteresowanymi rodzicami, a nawet uczniami starszych klas. Wśród nich muszą się znaleźć osoby, które są w stanie porozumieć się w językach obcych. Zespół układa plan wymiany i opracowuje założenia wizyty wstępnej. Udając się na pierwsze spotkanie, należy mieć ze sobą gotowy projekt z rozpisanym harmonogramem zajęć, który partner wypełni tylko konkretnymi danymi. Warto, aby delegacja okazała swoje szczególne zainteresowanie gospodarzami, czego wyrazem mogą być przygotowane przez naszą młodzież drobne upominki.

Jak szukać partnera na zachodzie Europy? Przede wszystkim trzeba się oprzeć na istniejących od lat strukturach organizacyjnych miast partnerskich, gdyż burmistrzowie z reguły są zainteresowani rozszerzeniem współpracy międzynarodowej i chętnie służą pomocą w wynajdywaniu partnera dla szkół. Przy wstępnym wyszukiwaniu przyszłych partnerów mogą się okazać pomocne istniejące w internecie bazy danych pod nazwami “PartBase” oraz “Comenius Space”; oto ich adresy internetowe: http://partbase.programkontoret.se, http://comenius.eur.org.

Nic się jednak nie zdarzy, jeśli wokół pomysłu nie uda się skupić odpowiedniego grona entuzjastów, zdecydowanych poświęcić swój czas niejednokrotnie poza lekcjami, a także w dni wolne i w okresie ferii. Największy wysiłek przypadnie nauczycielom języków obcych. Na nich bowiem spadną obowiązki utrzymywania kontaktów z partnerami, tłumaczenia dokumentów i grania głównej roli podczas wzajemnych wizyt. Ale poza nauczycielami języków swój wkład muszą wnieść także inni specjaliści: plastycy, muzycy, sportowcy, informatycy, historycy, specjaliści od ekologii itp. Dobór nauczycieli będzie także zależeć od rodzaju projektu, jak też od możliwości szkoły i regionu, w którym się ona znajduje.

Organizowanie dziś kontaktów między szkołami z różnych krajów staje się coraz bardziej rutynowe: można korzystać z doświadczeń innych, porozumiewać się elektronicznie, korzystać z baz danych itp. Powszechniejsza jest też wśród nas znajomość języków obcych. Rozpoczynający pracę w szkole absolwenci studiów wyższych znają najczęściej przynajmniej jeden język obcy, a przecież to wśród tych najmłodszych stażem, pełnych zapału i energii powinno się szukać wykonawców projektów programu Comenius.

Możliwości, jakie stwarzają programy unijne, są niestety słabo u nas wykorzystywane. Widać to z danych opublikowanych przez narodową agencję programu Socrates za lata 2000-2005.

Jeśli się weźmie pod uwagę, że w tym czasie funkcjonowało w Polsce ok. 25 tysięcy placówek predestynowanych do uczestnictwa w programie, a zainteresowanie wykazało 856 szkół, stanowi to zaledwie 3,5% ogółu. Biorąc jeszcze pod uwagę, że bardziej przedsiębiorcze szkoły prowadziły po kilka projektów, odsetek ten spada do ok. 1% ewentualnych beneficjentów w ciągu pięciu lat!

Za ten stan rzeczy należy przede wszystkim winić dyrektorów szkół. O ich zaangażowaniu we współpracę z partnerami w Europie można znaleźć więcej szczegółów, wertując statystyki programu Socrates Arion, przeznaczonego – jak wspomniano – do studyjnych wizyt kadry kierowniczej w oświacie. Celem tych kontaktów jest wymiana informacji i doświadczeń w dziedzinie edukacji, stworzenie możliwości doskonalenia wiedzy na podstawie porównań odmiennych struktur edukacyjnych i reform w innych państwach, gromadzenie aktualnych danych i informacji o systemach edukacyjnych krajów UE, a także – w ramach wyjazdów – zapoznanie się z przykładami dziedzictwa kulturowego odwiedzanych krajów.

I co się okazuje? W roku szkolnym 2005-2006 do udziału w programie zakwalifikowano zaledwie 135 osób, w tym 52 szefów szkół! Większość to pracownicy ministerstwa, urzędów centralnych, kuratoriów, ośrodków metodycznych i odpowiedzialni za oświatę urzędnicy samorządowi. Udział w programie Arion to przecież niespotykana szansa nawiązania kontaktu partnerskiego z upatrzoną szkołą na zachodzie Europy i tym samym potencjalna możliwość rozpoczęcia pracy w ramach Comeniusa!

Dlaczego dyrektorzy szkół nie kwapią się do współpracy na polu europejskim? Powodów może jest kilka. Po pierwsze rozruszanie tak wielkiej imprezy to dodatkowy wysiłek organizacyjny dla samego dyrektora i grupy nauczycieli. Po drugie – nie wszystkie placówki mają odpowiednie warunki do przyjmowania gości z zagranicy. Trzecim powodem może być to, że wielu szefów placówek oświatowych po wygraniu konkursu, nie jest zainteresowana dalszym przedłużaniem kadencji; skupiają się oni na przebiegu pracy bez większego ryzyka, unikają kłopotów związanych z wyjazdami, przyjmowaniem gości, sprawozdawczością, rozliczeniami itp. Po czwarte – z działalności tej pozostaje tylko satysfakcja moralna i ewentualne uznanie otoczenia bez konkretnych korzyści materialnych.

Program Comenius ma wiele zalet. Aktywizuje młodzież intelektualnie w wielu dziedzinach, dopinguje do nauki języka obcego, daje możliwości sprawdzenia swoich organizatorskich talentów, ułatwia nawiązanie przyjacielskich kontaktów z rówieśnikami z zagranicy. Polska w gronie europejskim odgrywa dziś ważną rolę: jest partnerem przewidywalnym, solidnym i wiarygodnym. Stwarza to warunki do kontynuacji współpracy międzynarodowej, w której wszyscy odnoszą korzyści. Szansę tę należy bezsprzecznie wykorzystać!


Leszek Pawelski
Wyższa Szkoła Kupiecka w Łodzi, Wydział w Szczecinku





Wrzesień 2006
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej