Bariery w dostępie do lektury
• bariery środowiskowe, w tym – rodzinne, szkolne, rówieśnicze,
• bariery psychologiczne, wynikające z trudności w skupieniu uwagi na czytanym tekście i z nieświadomości istnienia ciekawych książek,
• bariery intelektualne, polegające na braku umiejętności abstrakcyjnego myślenia lub wynikające z niedostatków w opanowaniu techniki czytania i pisania oraz z ograniczonych możliwości wypowiedzi.
Bariery ograniczające kontakt z książką i rozrywkami umysłowymi pojawiają się bardzo wcześnie – już około drugiego roku życia dziecka, tj. zaraz po opanowaniu przez nie umiejętności mówienia. To wtedy jest najlepszy czas, by tworzyć warunki sprzyjające – jak nazywają to fachowcy – inicjacji lekturowej. Polega to na krótkim codziennym czytaniu dziecku przez oboje rodziców barwnych, ilustrowanych tekstów po to, aby czytanie wyraźnie się kojarzyło dziecku z książką jako atrakcyjnym przedmiotem.
Niestety ta praktyka jest powszechnie u nas niedoceniana jako podstawa do prawidłowego rozwoju dziecka. Dotyczy to zwłaszcza dzieci wywodzących się z rodzin rozbitych, drugiego lub trzeciego małżeństwa rodziców, oddanych pod opiekę członkom dalszej rodziny. W takich domach panuje zwykle atmosfera niesprzyjająca powstawaniu pozytywnych nawyków. Przeciwnie, panują tu jak najgorsze warunki wywierające silny wpływ na późniejsze zachowania dzieci: alkoholizm, przestępczość i prostytucja. Takie zaniedbane kulturowo środowisko, pozbawione potrzeb czytelniczych, przekazuje jak najgorsze wzorce swoim dzieciom. W tych domach nie ma domowej biblioteczki, rodzinnych tradycji czytania, w tym czytania książek dzieciom przez dorosłych, wspólnego spędzania wolnego czasu przy grach planszowych, krzyżówkach, innych rozrywkach umysłowych (kółko i krzyżyk, statki, rebusy, kalambury itp.).
Dzieci pochodzące z takiego środowiska najczęściej do momentu pójścia do szkoły mają minimalny kontakt ze słowem czytanym i pisanym, a i w szkole jest on tylko wymuszony przez obowiązek szkolny.
Przedszkole to dobre miejsce i czas dla dzieci na podjęcie trudu nauki czytania. Odbywa się to w atmosferze zabawy, w towarzystwie rówieśników, a wysiłek zrozumienia, na czym polega czytanie, przychodzi o wiele łatwiej niż w domu. Rodzice powinni jednak pamiętać, że o wiele lepsze efekty daje kontynuowanie czytelniczych zabaw po powrocie dziecka do domu: proces poznawania i utrwalania liter jest wtedy znacznie szybszy. Podobnie się dzieje z poznawaniem zasad i postępowaniem w przypadku rozrywek umysłowych w rodzaju gier planszowych, rozwiązywaniem rebusów, krzyżówek, wszelkich zabaw słownych czy spostrzeganiem różnic na obrazkach. Jeżeli są one ćwiczone w domu, to dziecko bez problemów przechodzi do coraz bardziej skomplikowanych, a po pewnym czasie samo wymyśla reguły, tworzy nowe gry.
Brak domowego, a potem przedszkolnego przygotowania czytelniczego stwarza dziecku bardzo niekorzystną sytuację od początku nauki szkolnej. Czytanie klasowe czy zadane do domu nie wywołuje skojarzeń emocjonalnych, nie wiąże się z bliskimi i ważnymi dla dziecka obrazami. Poznawanie zapisanej treści nie wywołuje satysfakcji podobnej do tej, której dziecko doświadcza podczas oglądania filmu, reklamy czy innych programów telewizyjnych. Nie traktuje bowiem książki jako przedmiotu komunikacyjnego ani pisma jako narzędzia komunikacji. Dlatego w jego stosunku do kolegów, którym takie uczucia nie są obce, pojawia się zawstydzenie, a potem zazdrość, narastająca niechęć, a nawet odruchy agresji.
Czytanie nie stanowi dla takich dzieci czynności zwyczajnej, tak jak inne czynności dnia codziennego – jest im obce. Jeżeli technika czytania od początku szwankuje i ciągle trzeba podejmować trud jej doskonalenia, cały proces nauki czytania przesuwa się w czasie i stanowi źródło niepokoju. Skutki słabego czytania dają o sobie znać w szkole na każdym kroku: dziecko czuje się gorsze od innych, jest wyśmiewane, odsuwane od wspólnych zabaw; w efekcie wzrasta w nim niechęć nie tylko do czytania, ale i rozwijania innych zainteresowań. Praca z takim dzieckiem jest trudna i w dodatku nie zawsze fachowo prowadzona. Ma to fatalne skutki w następnych latach nauki szkolnej.
Z pewnością rozwojowi czytelnictwa nie sprzyja kontakt dziecka z nieodpowiednim środowiskiem rówieśniczym, tworzącym aspołeczną podkulturę, która czytanie książek uważa za niegodne swojemu stylowi życia. Dla dzieci przeżywających trudności w rodzinie lub szkole tego rodzaju grupa jest niezwykle atrakcyjna, gdyż tutaj są one akceptowane bez względu na braki intelektualne, za to ceni się wypaczony sposób postrzegania rzeczywistości społecznej. Taka grupa zapewnia członkowi naturalną potrzebę przynależności, aprobaty, poczucie bezpieczeństwa, smak przygody i przeżywania emocji.
Jeśli w pewnym okresie życia dochodzi do zainteresowania czytelnictwem, najczęściej wpadają młodym do rąk czasopisma typu „Bravo”, „Dziewczyna”, „Popcorn”. Na przykładzie zmyślonych informacji z życia sławnych sportowców, piosenkarzy lub aktorów propagują one fałszywe wyobrażenie o życiu i kontaktach międzyludzkich. Czasopisma te, nie zawsze dostosowane do poziomu rozwoju umysłowego i emocjonalnego nastoletnich czytelników, przynoszą więcej szkód niż pożytku. Choć można się zastanawiać, czy lepiej, żeby czytali byle co czy nic?
Przyczyną ograniczonego kontaktu z książką czy rozrywkami umysłowymi mogą być również bodźce psychologiczne odbierane z otaczającego świata jako wrogiego, niesprawiedliwego, nacechowanego agresją i przemocą, a także pełnego obojętności na krzywdę innych ludzi. Formą obrony dzieci przed nimi jest bunt i negowanie świata dorosłych. Takiemu spojrzeniu na świat towarzyszą zaburzenia emocjonalne wypływające z niezaspokojonych potrzeb kontaktu uczuciowego w rodzinie.
Charakterystyczny jest także dla tych dzieci wysoki poziom potencjału pobudzeniowego, przy jednoczesnym braku zróżnicowania reakcji na sygnały uczuciowe, co spycha na dalszy plan racjonalne metody rozwiązywania problemów. Spotyka to ludzi czytających książki, autorów wierszy i opowiadań lub układających nowe gry; są oni traktowani jak postacie nie z tego świata, przez to nietolerowani i odrzucani.
Niechęć do czytania wynika także z braku czasu przeznaczonego na lekturę lub złej organizacji dnia, albo z braku wiedzy na temat zawartości książek lub wartościowych czasopism. Faktem jest także, że wiele spośród tych dzieci ma bardzo ograniczone lub niesprecyzowane zainteresowania. Czynniki te mogą występować razem lub osobno. Większość dzieci ma ubogie słownictwo, słabą umiejętność wypowiadania się w piśmie i mowie. Analiza ich wypowiedzi ujawnia nieznajomość i niezrozumienie powszechnie stosowanego słownictwa oraz niski poziom wiedzy. Wszystko to w znacznym stopniu odstrasza je od trudniejszych tekstów, zwłaszcza bez ilustracji, od zabaw słowami, od wysiłku umysłowego.
Pokonywanie barier w dostępie do lektury i rozrywek umysłowych nigdy nie następuje samorzutnie. W bardzo wielu wypadkach jest uzależnione od woli, chęci i przygotowania nauczycieli, ponieważ szkoła jest jedynym miejscem kultury, z którym mają styczność. Nie jesteśmy w stanie pokonać wszystkich barier i u wszystkich naszych uczniów rozbudzić zainteresowanie słowem drukowanym, grami i rozrywkami umysłowymi.
Jednak te formy umiejętnie wprowadzane na lekcjach wszystkich przedmiotów, od klasy pierwszej czy zerowej oraz na zajęciach dodatkowych i w czasie pobytu dziecka w świetlicy, nie tylko urozmaicają mu czas, ale też uatrakcyjniają przekaz wiadomości i stwarzają możliwości swobodnego kontaktu z książką i słowem. Rokują pewne szanse na zaradzenie nieudanemu życiu.
Anna Dołęga
Zespół Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14