Imię i nazwisko:
Adres email:


Pokaż środkowy palec!

Sprawne posługiwanie się językiem to jeden z warunków aktywnego i twórczego uczestnictwa człowieka w życiu społeczeństwa. Nawet pobieżne zainteresowanie się tym, w jakim stopniu rodzice w domu i nauczyciele w przedszkolu operują odpowiednim słownictwem w obcowaniu z sześciolatkami, ukazuje poważne zaniedbania w tej dziedzinie, np. słowa dotyczące budowy ciała człowieka są zdominowane przez nazwy pór roku, warzyw, owoców itp.

Nawet pobieżne zainteresowanie się tym, w jakim stopniu rodzice w domu i nauczyciele w przedszkolu operują odpowiednim słownictwem w obcowaniu z sześciolatkami, ukazuje poważne zaniedbania w tej dziedzinie, np. słowa dotyczące budowy ciała człowieka są zdominowane przez nazwy pór roku, warzyw, owoców itp. Zaniedbania w tej dziedzinie w okresie przedszkolnym zawsze przynoszą negatywne skutki w życiu szkolnym dziecka, a nawet w latach późniejszych.

W Instytucie Pedagogicznym Uniwersytetu Szczecińskiego pod kierunkiem prof. dr hab. B. Rocławskiego przeprowadziłam badania sześcioletnich dzieci, dotyczące stopnia czynnej i biernej znajomości słów odnoszących się do ciała ludzkiego, narządów wewnętrznych i ich potocznych nazw używanych przez dzieci.
W tym celu poddałam sondażowi diagnostycznemu 32 sześciolatków. Były to rozmowy z dziećmi, wywiady z nauczycielkami przedszkola i obserwacje bezpośrednie i uczestniczące. Z dziećmi rozmawiałam indywidualnie w osobnym pomieszczeniu, dostosowując czas i tempo pracy do możliwości danego dziecka.

Na wstępie informowałam je, że mogą odmówić odpowiedzi lub w każdej chwili przerwać rozmowę, jeśli będzie je to nudziło lub krępowało; czas poświęcony jednemu dziecku wynosił średnio 35 minut. Próbom poddałam 14 chłopców i 18 dziewczynek; wszystkie dzieci były zdrowe i zadbane; pochodziły z domów, w których rodzice na ogół mieli wykształcenie zawodowe lub podstawowe.  

Badania składały się z dwóch etapów i dotyczyły rozumienia i nazwania wybranych przeze mnie 72 części ciała ludzkiego, narządów wewnętrznych i ich potocznych nazw używanych przez dzieci. W pierwszym etapie, po podaniu nazwy właściwej lub nazwy potocznej, dzieci miały pokazać na sobie, gdzie znajduje się dana część ciała lub narząd wewnętrzny, a w drugim nazwać wskazaną przeze mnie na sobie lub na lalce część ciała czy narząd wewnętrzny.

Okazało się, że do znanych części ciała ludzkiego, narządów wewnętrznych i ich potocznych nazw używanych przez dzieci jako zasób słownika czynnego można zaliczyć: brodę, brzuch, czoło, głowę, język, kolano, nogę, oczy, oko, paznokieć, policzki, rękę, serce, ucho, włosy, zęby, natomiast w zasobach słownika biernego znalazły się: kostka, łokieć, nos, palec mały, palec środkowy, pas, pępek, pięta, plecy, rzęsy, skóra, stopa, szyja, twarz, usta.

Mało znanymi dla dzieci częściami ciała ludzkiego i narządami wewnętrznymi są: barki, bicepsy, biodro, czaszka, dłoń, dziąsło, jelita, kark, kciuk, kręgosłup, łopatka, łydka, migdałki, mózg, nadgarstek, obojczyk, pachy, palec serdeczny, palec wskazujący, paluch, piersi, płuca, podbródek, podniebienie, przełyk, ramię, rzepka, skroń, stopa, szczęka, talia, twarz, udo, tułów, ucho, warga, żebro, żyła, żołądek.

Badania wykazały, że przeciętnie dziecko 6-letnie potrafi poprawnie nazwać 32 części ciała, narządy wewnętrzne i potoczne odpowiedniki ich nazw (słownik czynny), co stanowi 44% ogólnej liczby nazw ujętych w teście, natomiast w słowniku biernym dziecko potrafi poprawnie pokazać 47 części ciała i narządów wewnętrznych, co stanowi 65% ogólnej liczby nazw ujętych w teście. Wniosek jest taki, że zasób słownictwa czynnego aż o 47% różni się od zasobu słownictwa biernego w zakresie nazywania części ciała ludzkiego, narządów wewnętrznych i ich nazw potocznych.

W swojej praktyce logopedycznej tak dobieram pomoce dydaktyczne, aby sprawdzić, w jakim zakresie dzieci posługują się nazwami części ciała. Stwierdzam, że w tej dziedzinie niewiele się zmieniło w ciągu ostatnich pięciu lat. Współpracując z nauczycielkami, staram się je informować o wynikach moich badań i o sposobach terapii logopedycznej. Zachęcam je, a w równej mierze dotyczy to rodziców i opiekunów małych dzieci, aby w swojej pracy dydaktycznej podczas zabaw ruchowych, czynności higienicznych, w codziennych działaniach zwracali uwagę na stosowany zasób słownictwa odnoszący się różnych obszarów życia.


Agnieszka Jakielaszek
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Koszalinie

 

Czerwiec 2006
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej