Imię i nazwisko:
Adres email:


Seksualność niepełnosprawnych

Problematyka wychowania seksualnego budzi w Polsce wiele emocji, zwłaszcza gdy dotyczy seksualności ludzi niepełnosprawnych. W artykule podjęto analizę procesu wychowania seksualnego dzieci z niepełnosprawnością intelektualną z perspektywy wyróżnianych przez seksuologów modeli wychowania seksualnego: restrykcyjnego, permisywnego i złotego środka.

Wychowanie jest procesem mającym na celu tak ukształtować jednostkę, by była ona przygotowana do przyjęcia stanowiska pełnego członka danej grupy społecznej. W rozumieniu szerokim obejmuje ono całokształt oddziaływań (także nieplanowanych świadomie), kierowanych na rozwijającą się jednostkę ze strony jej środowiska. Wychowanie seksualne, jako część wychowania w ogóle, pełni te same co ono funkcje, czyli przekaz wiedzy, kształtowanie poglądów, opinii i postaw wychowanków, podnoszenie świadomości wartości propagowanych w danym społeczeństwie i zwalczanie wartości niezgodnych z obowiązującą w nim filozofią.

Za podstawowy cel wychowania seksualnego można uznać ukształtowanie osoby zdrowej seksualnie, tzn. akceptującej swoją płeć, przyjmującej role z nią związane oraz bez lęku, ale z odpowiedzialnością wobec siebie i otoczenia, wyrażającej swoją seksualność. Zadanie to nie jest proste, a co gorsza w polskim prawie nie ustalono w sposób precyzyjny, kto ma je wykonywać. Konsekwencją tego stanu jest wzajemne przerzucanie odpowiedzialności za realizację wychowania między opiekunami (rodzicami) i instytucjami państwowymi. Mimo że od wielu lat postuluje się konieczność wprowadzenia szkolnej edukacji seksualnej osób z niepełnosprawnością intelektualną, to niewiele się w tej materii zmienia.

W zależności od różnicy w zakresie przekazywanych treści, ich jakości, a także podłoża filozoficznego można wyróżnić trzy typy wychowania seksualnego: restrykcyjne, permisywne oraz złotego środka (Kozakiewicz 1987). Modele te różnią się także pod względem interpretacji i sposobu przedstawiania tych samych zjawisk. Choć dotyczą one całościowego stosunku społeczności do problemu wychowania seksualnego, to można wykorzystać je również do analizy stosunku opiekunów, rodziców oraz instytucji wobec problemu wychowania seksualnego osób niepełnosprawnych intelektualnie.  

Model restrykcyjny

Model restrykcyjny zakłada, iż o seksualności należy jak najmniej mówić, a jeśli to możliwe, to w ogóle nie poruszać tej tematyki. Seks jest traktowany jako zjawisko niebezpieczne, mające tylko złe konsekwencje. Jeżeli dołączyć do tego społeczne przekonanie o niezdolności osób niepełnosprawnych intelektualnie do założenia rodziny, to seks staje się dla nich całkowicie zakazany, a za tym idzie przyjęcie postawy ignorującej lub udaremniającej ich seksualność. Ignorowanie seksualności oznacza odrzucanie ich płciowości, co dobitnie wyraża stosowane dość powszechnie określenie „duże dzieci” czy strój tuszujący atrybuty płci (np. dres).

Seksualność udaremniana z kolei wiąże się z przyjęciem istnienia potrzeb seksualnych osób z upośledzeniem umysłowym, ale jednoczesnym traktowaniem ich jako czegoś niepożądanego (Kościelska 2004). Wynikiem przyjęcia powyższej postawy przez wychowawców jest udaremnianie zachowań zarówno autoseksualnych, jak i partnerskich. Dopuszczalnymi formami seksualności są tylko te, które przynależą do seksualności dziecięcej. W modelu tym nie pozwala się na kontakty międzypłciowe, czego przejawem jest tworzenie ośrodków pomocy społecznej z odrębnymi oddziałami dla kobiet i mężczyzn lub istniejące do tej pory jednopłciowe szkoły specjalne dla dzieci. Opiekunowie często uciekają się do takich środków, jak izolowanie lub wiązanie osób, np. masturbujących się, powszechne wśród nich jest także przyzwolenie na sterylizację lub inne metody kontroli ich płodności, uzasadniane możliwością spłodzenia potomka z wadami rozwojowymi, co z punktu widzenia nauki jest obawą bezpodstawną.

W modelu restrykcyjnym niemal nie dochodzi do przekazu obiektywnej wiedzy o rozwoju seksualnym. Przekaz wiedzy seksualnej ogranicza się do podstawowych wiadomości z zakresu higieny, a i tych niekiedy brakuje. Wszelkie pytania zdradzające zainteresowanie płciowością są ignorowane lub wprost krytykowane, co może doprowadzić do wzbudzenia poczucia winy i zmniejszenia naturalnej ciekawości poznawczej, a w konsekwencji do obniżenia sprawności intelektualnej.

Skutki wychowania seksualnego w modelu restrykcyjnym mogą być o wiele rozleglejsze. Pierwszym i oczywistym efektem takiej edukacji jest brak elementarnej wiedzy o człowieku i jego funkcjonowaniu, co dotyczyzarówno rozumienia siebie (własnego ciała i reakcji), jak i rozumienia świata i panujących w nim relacji międzyludzkich. Brak rozeznania intelektualnego i moralnego w sferze seksu uznaje się za jedną z głównych przyczyn częstego padania tych osób ofiarą wykorzystania seksualnego. Innym efektem braku wiedzy zdobywanej z obiektywnych źródeł jest wypełnianie powstającej na tej drodze luki przypadkowo zdobywanymi informacjami, często zwulgaryzowanymi i wypaczonymi.

Następstwem restrykcyjnego wychowania seksualnego są też różne zaburzenia rozwojowe. Jednym z nich może być wypieranie seksualności i niedopuszczanie jej do świadomości. Inną jest seksualność niespełniona, w przypadku której osoba z upośledzeniem umysłowym zdaje sobie sprawę ze swych potrzeb, jednakże rezygnuje z nich z powodu wpojonych przekonań, najczęściej irracjonalnego lęku.

Model permisywny

Drugim modelem wychowania seksualnego jest model permisywny. Zakłada się w nim, że seks jest wartością autonomiczną, wręcz nadrzędną w każdym kontekście. Akceptowane są tu wszelkie formy seksualności (niekiedy łącznie z dewiacyjnymi). Seks to coś pozytywnego, do czego każdy ma prawo, wręcz można by określić tę postawę jako seks bez ograniczeń, czyli totalny hedonizm seksualny, w którym zwraca się uwagę wyłącznie na cielesną stronę seksualności. Podkreśla się w tym nurcie znaczenie antykoncepcji, za którą odpowiedzialność spada na otoczenie osób z upośledzeniem umysłowym. Oprócz hedonizmu seksualnego wyróżnia się drugi nurt, w którym cielesność jest połączona z nadbudową psychiczną.

W modelu permisywnym zawiera się postawa określana przez Kościelską jako tolerowanie seksualności. Seksualność tolerowana oznacza przyzwolenie na potrzeby seksualne, ich zauważanie i jednocześnie lekceważenie, co można by obrazowo opisać stwierdzeniem „róbcie, co chcecie, nam nic do tego”. Niedojrzałość tej postawy tkwi w drugim członie powyższego zdania, w parze z przyzwoleniem na przeżywanie pragnień i doznań seksualnych przez osoby niepełnosprawne intelektualnie nie idzie bowiem ich kierowanie. Wychowawcy działający zgodnie z taką postawą zdają sobie sprawę choćby z działań autoerotycznych podopiecznych, pozwalają na nie, a jednocześnie nie robią nic, by te działania w sposób możliwie pożądany ukierunkować. Nie przekazuje się tu wiedzy o społecznie aprobowanych formach zachowań seksualnych i nie kształtuje pewnej wrażliwości społecznej.

Efekty tego sposobu wychowania są zarówno pozytywne, jak i negatywne. Konsekwencje pozytywne to rozładowywanie napięć seksualnych, pełniejszy rozwój, lepiej ukształtowana emocjonalność i pełnienie ról przypisanych rozwojowo człowiekowi. Niestety permisywne wychowanie wiąże się także z negatywnymi następstwami, jak możliwość pojawienia się zjawiska rozwiązłości. Wynika to z uczynienia seksu główną wartością życiową, co jest możliwe przy nadmiernym podkreślaniu jego znaczenia i jednoczesnym niedostarczaniu możliwości rozwoju w innych obszarach.

W przypadku osób z upośledzeniem umysłowym prawdopodobieństwo pojawienia się rozwiązłości wzrasta, gdyż świat doznań seksualnych stać się dla nich może sposobem zaspokajania potrzeb niemożliwych do zrealizowania w inny sposób ze względu na niepełnosprawność oraz z powodu niekontrolowania impulsów. W modelu permisywnym są wychowywane także osoby niepełnosprawne intelektualnie, których opiekunowie w sposób specyficzny akceptują seksualność swych podopiecznych. Chodzi o akceptację seksualności, połączoną wyłącznie z „technicznymi” rozwiązaniami.

Modele złotego środka

Trzecia grupa modeli określana jako modele złotego środka zakłada przyzwolenie na seksualność, wiążące się jednak ze spełnieniem pewnych warunków. Modele te mają pozytywny stosunek do seksu, ale uzależniony od kontekstu, a charakterystyczne dla nich jest podejście oparte na stwierdzeniu: „tak, ale...”. Seks jest tratowany jako wartość, ale dobrze jeśli towarzyszą mu miłość i odpowiedzialność. Przenosząc te relacje na wychowanie seksualne osób z upośledzeniem umysłowym, otrzymamy model polegający przede wszystkim na akceptacji ich seksualności, oznaczającej nie tylko jej bierne tolerowanie, ale także świadome kierowanie nią.

Wychowawcy podążający za tą doktryną w pewien sposób cieszą się z seksualności swoich podopiecznych. Objawia się to troską o ich wygląd (ubiór podkreślający płeć osoby), a także otwartością na rozmowę dotyczącą seksualnej sfery funkcjonowania. Osoby niepełnosprawne intelektualnie zdobywają nie tylko podstawową wiedzę z zakresu seksualności (rozwój fizyczny i higiena), ale także wiedzę o wiele głębszą

W tym modelu wychowania uświadamia się bowiem, na czym polegają różnice między mężczyzną a kobietą, jakie są ich role płciowe. Pozwala się także na snucie fantazji dotyczących przyszłości i wspiera uczestnictwo podopiecznych w imprezach koedukacyjnych. Jeśli to możliwe, osoby z upośledzeniem umysłowym przygotowuje się do podjęcia roli małżeńskiej (rzadziej rodzicielskiej), co jednak rzadko znajduje wyraz w polskiej rzeczywistości. Sytuacja ta wynika przede wszystkim z ogromnego wysiłku, jakiego wymaga od opiekuna. Nie wystarczy bowiem odpowiednio wychować osobę niepełnosprawną intelektualnie, co samo w sobie jest zadaniem trudnym, ale trzeba także wziąć na siebie odpowiedzialność za losy jej małżeństwa, które z reguły nie jest samowystarczalne – są to tzw. małżeństwa chronione.

Wynikiem edukacji prowadzonej w duchu złotego środka jest także sublimowanie seksualności na inne dziedziny życia. Seksualność sublimowana wynika z wpojenia zasad moralnych, zdrowej opieki nad dzieckiem, ale i jednoczesnego chronienia go przed erotyzmem. W efekcie takiej działalności osoby niepełnosprawne intelektualnie wykorzystują swoją energię w innych obszarach funkcjonowania niż seksualność.

Zarówno restrykcyjny, jak i permisywny model wychowania seksualnego mimo skrajnych stanowisk wobec problemu odznaczają się instrumentalnym traktowaniem osób z niepełnosprawnością intelektualną. W obu bowiem w niewielkim stopniu uwzględnia się wszystkie konsekwencje wynikające z przyjętych działań, stąd też o wiele dojrzalsze wydają się poglądy złotego środka.

Z pewną ostrożnością model restrykcyjny można uznać za dominujący w Polsce, co jest niezdrowe, gdyż za jego podstawę służy przekonanie, iż nie należy edukować, może się to bowiem przyczynić do niepożądanego przyśpieszenia rozwoju seksualnego człowieka. Założenie to należy uznać za krzywdzące z przynajmniej dwóch względów. Po pierwsze, poprawnie prowadzona edukacja seksualna nie tylko nie obniża, ale wręcz podwyższa wiek inicjacji seksualnej i po drugie – jeśli hamujemy rozwój seksualny, w znacznym stopniu zubaża się życie człowieka i stanowi to wyznacznik braku zdrowia.


Mateusz Marciniak
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu


Literatura

1. A. Jaczewski, „Wychowanie seksualne osób upośledzonych umysłowo”, „Problemy Rodziny”, 1981/3.
2. M. Kościelska, Niechciana seksualność, Wydawnictwo Jacek Santorski, Warszawa 2004.
3. M. Kozakiewicz, „Różne odmiany wychowania seksualnego” [w:] M. Kozakiewicz,
Z. Lew-Statrowicz (red.), Przysposobienie do życia w rodzinie, PZWL Warszawa.
4. I. Obuchowska, A. Jaczewski, Rozwój erotyczny, Wydawnictwo Żak, Warszawa 2002.


 

Wrzesień 2005
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej