Imię i nazwisko:
Adres email:


Rozwój własnym tempem

Na czym polega specyfika wychowania dziecka z upośledzeniem umysłowym? Każdy z pewnością myśli, że to trudne, ale niewiele osób wie, że odpowiednio dobrane metody przynoszą zaskakujące efekty.

Często spotykamy się z fałszywym stereotypem dotyczącym osób niepełnosprawnych umysłowo. Dotyczy on głównie osób starszego pokolenia, które uważają kalectwo za skazanie na wieczne cierpienie. Nie brak i takich, którzy sądzą, że jednostki kalekie powinny być izolowane od reszty społeczeństwa w zakładach zamkniętych. Czy faktycznie stwierdzenie niepełnosprawności umysłowej musi oznaczać wyrok dla takiej osoby?

Wiadomość o narodzinach chorego dziecka wiąże się z traumatycznym przeżyciem w rodzinie, a także poważnymi zmianami w planach rodziców, z przewartościowaniem dotychczasowego podejścia do życia. Początkowo czują się oni pokrzywdzeni przez ślepy los, a często nawet zawstydzeni. Potem przychodzi refleksja: jak z tym żyć? Im szybciej rodzice dojdą do wniosku, że najważniejsze jest dobro narodzonej istoty, tym większą szansę na przyszłość jej stwarzają. Z bliskich doświadczeń wiem, że śpiesząc z pomocą dziecku w czasie jego najintensywniejszego rozwoju, czyli w pierwszych latach życia, można dokonać wielu nadzwyczaj pożytecznych zmian w dotkniętym ubytkami umyśle. Uświadomienie sobie sensu pracy nad rozwojem nawet głęboko upośledzonego potomka jest pierwszym krokiem do jego socjalizacji i efektywnej edukacji w wielu aspektach życia.

Ze względu na swoje ograniczenia dziecko dotknięte upośledzeniem umysłowym funkcjonuje tylko dzięki poświęceniu rodziców czy opiekunów. W zależności od stopnia niepełnosprawności, nie zawsze zrozumiałym dla otoczenia językiem wyraża ono swoje podstawowe potrzeby. Patrząc na tę sytuację z pozycji dziecka, można sobie wyobrazić, jak wielką frustrację wywołuje to w nim. Pomimo fizycznej bliskości dorosłych i troskliwej opieki z ich strony, w dziecku narasta poczucie osamotnienia. To sprawia, że stopniowo wycofuje się z relacji z otoczeniem i traci motywację do poznawania niezbędnych życiowych umiejętności.

Specyfika zaburzeń rozwojowych wymaga indywidualnego podejścia do każdego niepełnosprawnego dziecka, gdyż jego rozwój postępuje własnym tempem i jest niezależny od wieku. Takie dzieci znajdują miejsce w szkołach specjalnych lub w tzw. szkołach życia, gdzie ćwiczą podstawowe zachowania niezbędne do funkcjonowania w społeczeństwie.

Najwięcej trudności przysparzają wychowawcom dzieci w pierwszych latach życia, zwłaszcza kiedy mają do czynienia z przypadkami głębokiego i umiarkowanego upośledzenia. Takie dzieci reagują tylko na silne bodźce i trudno im skupić na dłużej uwagę. Wysiłki nauczycieli często nie przynoszą prawie żadnych efektów. To właśnie w tym okresie najważniejsze znaczenie mają odpowiednio dobrane przez pedagogów i psychologów metody socjalizacji i edukacji, a także konsekwencja i cierpliwość rodziców w ich wdrażaniu.

Podstawą działania jest odpowiednie podejście wychowawcze do niepełnosprawnego dziecka. O ile zdrowemu przedszkolakowi można wiele spraw wytłumaczyć i zyskać jego zaufanie, o tyle dzieciom z upośledzeniem funkcji umysłowych niełatwo trafić do przekonania; wymagają one znacznie dłuższego czasu dla zrozumienia poruszanych kwestii, a nierzadko, w przypadku bardziej abstrakcyjnych pojęć, w ogóle nie są w stanie rozgryźć, o co nam chodzi. Nasze relacje trzeba budować na silnych więzach emocjonalnych; dopiero wówczas malec jest podatny na oddziaływanie dorosłego, gdy poczuje się bezpieczny w jego towarzystwie i bezwarunkowo kochany.

Świadomość własnego kalectwa często sprawia, że dzieci bardzo gwałtownie reagują na wszelką wzmiankę o swoich niedostatkach. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyciele i wychowawcy w żaden sposób nie dali odczuć, że przez swoją niedoskonałość dziecko jest gorsze od innych. Należy zachować daleko posuniętą przenikliwość związaną z możliwością wybuchu wszelkiego rodzaju reakcji, sposobów wyrażania emocji, ich siłą – zależnie od okoliczności; trzeba uwzględniać to, że każdy z podopiecznych jest czuły na inne słowa i zachowania dorosłego czy rówieśników. Dlatego w początkowej fazie poznawania ucznia należy przede wszystkim się skupić na wnikliwej obserwacji jego zachowań i reakcji na wydarzenia. Umożliwi to uniknięcie sytuacji, które mogą wzbudzić negatywne emocje dziecka, np. w zetknięciu z grupą obcych, zdrowych rówieśników.

W prowadzeniu dzieci z upośledzeniem umysłowym należy wykorzystać ich mocne strony: wrażliwość emocjonalną, a w dydaktyce – szeroko uwzględnić elementy wychowania przez sztukę, gdyż w tej dziedzinie bardzo często są one niedościgłymi mistrzami w porównaniu z umiejętnościami zdrowych rówieśników. Ze względu na szczególną wrażliwość emocjonalną w wychowaniu dziecka niepełnosprawnego baczną uwagę należy zwrócić na sposób przekazywania wiedzy, a wszelkie najdrobniejsze osiągnięcia ucznia lub choćby wysiłki w pokonaniu trudności powinny się spotykać z pochwałami i nagrodami. Te oznaki uznania w widoczny sposób przyczyniają się do pobudzania motywacji dziecka, którą przez nieuwagę tak łatwo obrócić w zniechęcenie, znudzenie i zaniechanie dobrowolnej współpracy z nauczycielem.

Opiekun, który towarzyszy dziecku od początku jego życia, doskonale wie, ile czasu i starań musiał włożyć w zbudowanie takiej relacji, aby dziecko bez przymusu chciało z nim współpracować. Aby ten stan relacji wzajemnego zaufania utrzymać, ważne jest też dawanie dziecku wielu okazji do współdecydowania o kierunku swojej nauki. To też wpływa bardzo silnie na pobudzenie motywacji do większego zaangażowania w poszerzanie horyzontów. Mimo świadomości ograniczeń rozwojowych buduje to w dziecku poczucie własnej wartości, uczy odpowiedzialności za własny postęp już od najmłodszych lat. Wszelkie autorytarne decyzje dorosłych, nieuwzględniające zdania dziecka są niezwykle niszczące dla osobowości podopiecznego, który jest przecież czynnym uczestnikiem procesu edukacji, więc ma prawo do współdecydowania o swoim rozwoju.

Podstawowymi sposobami wzbudzania motywacji do nauki są, jak wiadomo, pozytywne (lub negatywne) wzmocnienia w celu osiągnięcia lepszego efektu nauczania. Dozowanie kar i nagród zależy przede wszystkim od nauczycieli i sposobu egzekwowania efektów swojej pracy. Jednak we współpracy z dziećmi z niepełnosprawnością, jak się wydaje, nie ma już tak dużej dowolności w eksperymentowaniu z rodzajem i siłą wzmocnień.

Ze względu na bardzo rozwiniętą i szczególnie wrażliwą sferę emocjonalną upośledzonych osób, lepsze efekty edukacyjne i wychowawcze osiąga się, używając wzmocnień pozytywnych, zwłaszcza w formie ustnej pochwały, docenienia starań czy choćby, w przypadku młodszych dzieci, akceptującego uśmiechu dorosłego. Karanie nie jest wskazane z powodu wspomnianej wcześniej wrażliwości emocjonalnej kalekiego dziecka. Używanie kar przez nauczycieli powoduje u wychowanka zbyt silne przeżycia, które osłabiają i tak już nadwyrężony układ nerwowy, a w związku z tym wywołuje także nieoczekiwane reakcje. Wydaje się więc, że nieraz lepiej przemilczeć błędy, nie zwracając na nie szczególnej uwagi, a raczej docenić nawet najdrobniejsze osiągnięcia rozwojowe czy choćby nawet nieudane starania dziecka.

Niedoskonałości rozwojowe upośledzonych dzieci objawiają się w różnych aspektach ich funkcjonowania. Wszystko sprowadza się jednak do pracy mózgu. Najbardziej widoczne i znaczące w procesie edukacji są problemy związane z zaburzeniami zakresu pamięci, umiejętności poprawnego myślenia, skupienia uwagi. W związku z tym niepełnosprawni uczniowie mają duże trudności z uczeniem się. Dominuje u nich myślenie konkretno-obrazowe, ciężko im zrozumieć pojęcia abstrakcyjne. Przyswojenie wiedzy można ułatwić przez wskazówki, podpowiadanie w celu naprowadzenia na poprawny tok myślenia.

Dużym ułatwieniem w przyswojeniu i zrozumieniu nowych informacji będzie np. dzielenie zadań na prostsze elementy. Dzięki temu dziecko małymi kroczkami będzie dochodzić do końcowego rozwiązania, a to zmotywuje je do dalszej pracy i podjęcia kolejnych wyzwań. Najgorsze, co może zrobić nauczyciel, to zniechęcić dziecko do podejmowania jakichkolwiek zadań. Odbudowanie motywacji do nauki jest potem bardzo trudne, gdyż dziecko pamięta dobrze, że np. nauka liczenia sprawiała mu trudności, a opiekun jeszcze utwierdził je w przekonaniu, że sobie z tym nie poradzi. A przecież wystarczyłaby mała zachęta do podjęcia próby skupienia uwagi i efekty mogłyby być naprawdę zaskakujące.

Dzieci z niepełnosprawnością są wyjątkowe. Pomimo swojej niedoskonałości potrafią wykonać wiele czynności, niektóre – czasem nawet lepiej niż ich zdrowi rówieśnicy. Dzięki żywym emocjom i ogromnym pokładom miłości, wynikającej z poczucia bezpieczeństwa i przeżyć istniejących w świecie własnej wyobraźni, dają wiele radości zatroskanym i nierzadko zmęczonym rodzicom. Chcąc udowodnić, że kalectwo wcale nie wyklucza ich ze społeczności, usiłują się sprawdzić na wielu polach, zwłaszcza artystycznym, gdzie faktycznie nierzadko są mistrzami. Niestety, we współczesnym świecie zauważa się przede wszystkim kalectwo, a nie wartość, jaką niepełnosprawni wnoszą w życie społeczne.

A przecież każde upośledzenie jest niedoskonałością pewnej funkcji człowieka, a nie jego jako osoby. Powierzchowny sposób myślenia społeczeństwa objawia się już w samym określeniu „osoba niepełnosprawna”, zupełnie tak, jakby wszelkie jej funkcje, zachowania, emocje, uczucia były niedoskonałe. A przecież wystarczy trochę przeformułować to pojęcie, by brzmiało bardziej realnie i nikogo nie krzywdziło, np. osoba z upośledzeniem pewnej funkcji, a nie całkowitą niedoskonałością.

Zmiana naszego sposobu myślenia wpłynie z pewnością bardzo pozytywnie na same dzieci, ale również na rodziców postawionych przed faktem wychowania chorego potomka. Poczucie zrozumienia i akceptacji społecznej ma przecież ogromne znaczenie w podjęciu decyzji o tym, że warto uczyć, inwestować w szeroko pojęty rozwój, opiekować się i być dumnym z wszelkich osiągnięć podopiecznego, nawet (a może zwłaszcza) tego nie do końca idealnego.


Marta Jerzewska
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu


 

Wrzesień 2005
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej