Imię i nazwisko:
Adres email:


Czy język kreuje rzeczywistość?

Słowa ranią albo wywołują radość. O tym, jak mówić, by nikomu nie sprawiać przykrości, uczą w domu rodzice, w szkole wychowawcy, a w państwie specjaliści od politycznej poprawności. - Zmieniając język, mamy szansę na zmianę rzeczywistości - mówi Andrzej Szahaj, historyk idei, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, z którym rozmowę zamieszczamy.

Jolanta Workowska: – Czy polityczna poprawność nie odnosi się do pewnych zwrotów zamiast sądów? Czy mówiąc: „Jesteś głupim kaleką”, powiem coś innego, niż gdy wykrzyczę: „Jesteś głupim niepełnosprawnym”?
Andrzej Szahaj: – Kłopot z polityczną poprawnością jest taki, że jest to jedynie sposób na leczenie objawów, a nie przyczyn. Upominając ludzi, by mówili poprawnie politycznie, chce się doprowadzić do zmiany sposobu ich myślenia i zachowania. Zwolennicy politycznej poprawności sądzą, że mówić inaczej, to myśleć inaczej, a myśleć inaczej – to działać inaczej. Zmiany językowe mają pociągać za sobą zmiany w interakcjach społecznych. Wątpliwości jednak pozostają: czy przypadkiem te zabiegi nie przynoszą więcej złego niż dobrego przez to, że powstaje złudne przekonanie, iż samą manipulacją słowami i znaczeniami wyrażeń uda się wyeliminować przyczyny napięć między grupami ludzi, ich wzajemną niechęć, a nawet nienawiść. Wracając do Pani pytania, powiem tylko tyle, że niepoprawne obecnie politycznie określenie kaleka, a poprawne niepełnosprawny to tylko zmiana sposobu klasyfikowania ludzi…
– Czyli kłamiemy językiem?
– Polityczna poprawność nie jest kłamstwem tylko jednym z założeń liberalizmu, zgodnie z którym najgorszą rzeczą, jaką można czynić jest krzywdzenie innych ludzi. W dyskursie publicznym należy używać takich słów, które nikogo nie ranią. Język bowiem nie tylko opisuje rzeczywistość, on ją aktywnie kreuje. Dlatego też zmiana języka powoduje często zmianę wyobrażeń społecznych, a zatem rzeczywistości społecznej.
– Polityczna poprawność odbywa się w imię idei niekrzywdzenia innych. Czy państwo nie powinno działać w imię idei prawdy?
– Przywołując w tym kontekście kategorię prawdy, podpisujemy się pod doktryną filozoficzną, w myśl której język odbija rzeczywistość niezależną od języka. Zwolennicy politycznej poprawności twierdzą, że takiej rzeczywistości nie ma; istnieje taka rzeczywistość społeczna, jaką wykreujemy w interakcjach społecznych, a język jest jednym z ich najważniejszych elementów. Zmieniając język, mamy szansę na rozpoczęcie procesu zmiany samej rzeczywistości.
– W imię czego?
– W imię spełniania życzeń określonych grup społecznych, które doświadczają dyskryminacji. Grupy te nie wyrażają zgody na to, by nazywać je w ten, a nie inny sposób. Uważa się, że należy brać pod uwagę ten sprzeciw i uzgadniać z zainteresowanymi sposób, w jaki chcą, aby ich określać. Przekonanie o tym, że jest to sprzeczne z jakąś ideą prawdy, to przekonanie, że istnieje jakaś prawda na temat rzeczywistości społecznej, która nie zależy od punktu widzenia, która nie jest – w jakimś sensie ideologicznie czy politycznie – uwarunkowana. Taka teza wydaje się wątpliwa. Każdy sposób mówienia jest – w jakimś sensie – stronniczy. Zawsze istniała jakaś forma politycznej poprawności: niepisane reguły używania wyrażeń w dyskursie publicznym. A jeśli tak, to polityczna poprawność nie jest przejściem od prawdy do fałszu, tylko przejściem od jednej wizji świata do innych jego wyobrażeń.
 

– Jest chyba różnica między tym, że nie zrobię czegoś ze względu na dobro ogólne, a tym, że zachowam się poprawnie politycznie i zaniecham tego ze względu na to, aby kogoś nie urazić? W ten sposób moja wolność wypowiedzi zostaje ograniczona.
– Nikt Pani nie zabrania używać słów, które nie są poprawne politycznie, tyle tylko że używając tych wyrażeń, naraża się Pani na określone sankcje społeczne. Są ludzie, którzy z rozkoszą gwałcą zasady politycznej poprawności i nie wygląda na to, żeby czuli się ograniczeni w swej wolności. Oczywiście są kraje, w których można stracić pracę za niepoprawne politycznie wyrażenie się czy zachowanie, ale to – rzecz jasna – nieporozumienie. Z drugiej strony jednak warto pamiętać, że w większości systemów prawnych państw zachodnich istnieją klauzule dotyczące możliwości karania za wyrażenia czy mowę, które nawołują do waśni rasowych czy narodowościowych.  
Czy polityczna poprawność ogranicza wolność? Jeżeli wolność będziemy pojmowali jako swawolę, jako chęć czynienia wszystkiego, co nam przyjdzie do głowy – to tak. Ale wolność w kulturze zachodniej to była zawsze wolność ograniczona. Spór o polityczną poprawność to spór o to, kto ma definiować ograniczenia i na czym mają one polegać. Jej przeciwnicy walczą zajadle o zachowanie monopolu w tej kwestii, zwolennicy chcą go złamać. Jak zwykle toczy się walka polityczna o władzę i dominację w sferze kultury oraz polityki. Przeciwnicy politycznej poprawności chcą z reguły zachować status quo, jej zwolennicy prą do zmian.
– Widać z tego, że polityczna poprawność wprowadza nowy typ ograniczeń i pojawia się nowa kasta kapłanów, którzy kreują dopuszczalny język.
– Jeżeli przyjmiemy tezę, że zawsze istniała jakaś forma politycznej poprawności, to można jedynie powiedzieć, że przechodzimy od jednego typu ograniczeń do drugiego. Ryzyko pojawienia się kasty monopolizującej język i znaczenia istniało zawsze, a jedynym ratunkiem przed tym jest troska o niedopuszczenie kogokolwiek do monopolu na określanie ram politycznej poprawności.


Rozmawiała

Jolanta Workowska
Kraków



 

Marzec 2005
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej