Imię i nazwisko:
Adres email:


Uczestnictwo w grupach negatywnych


Obserwacja dynamiki grupy rówieśniczej w okresie dorastania i rozstrzyganie o jej normalnym lub zaburzonym rozwoju zmusza do równoległej obserwacji poczucia tożsamości psychospołecznej jej uczestników.


Nic nie stanowi lepszego przejawu zdrowia człowieka jak poczucie tożsamości psychospołecznej, poczucie siebie i ciągłości swojego istnienia dla siebie i dla innych. Okres dorastania jest szczególnym czasem w życiu człowieka. Niezrozumiała zmienność siebie w aspekcie fizycznym, psychicznym i społecznym, charakterystyczna dla człowieka w tym okresie, nasila poczucie utraty własnej tożsamości, ujawniając się w formie zwiększonej niepewności i obaw o ciągłość własnego istnienia, o własną indywidualność, o spójność i całościowość obrazu siebie.


Związek obu tych procesów (dynamiki grupy i dynamiki odczuć jednostkowych) wydaje się w okresie adolescencji nierozerwalny, a łączne interpretowanie obu tych procesów umożliwia, moim zdaniem, dogłębne zrozumienie zjawisk okresu adolescencji.


Ten, określany często jako przejściowy, okres między dzieciństwem a dorosłością rozpoczyna się w momencie, który można nazwać "bycie przyłapanym" na progu dorosłości. Poczucie młodego człowieka przypomina stan kogoś, przed kim niespodziewanie otworzyły się drzwi oczekiwanej od dawna dorosłości, a on w pełni swej niegotowości do brania odpowiedzialności za siebie został przyłapany na podglądaniu przez dziurkę od klucza. Okazuje się kimś jednocześnie niepewnym swojej dorosłości (choć w niej pokłada nadzieję odzyskania poczucia bycia całym) i pewnym końca dzieciństwa. Jego poczucie przypomina zmieszanie u kogoś, o którego przyszłości decydowali dotąd inni, a teraz nagle wszystko zdaje się ponaglać go do udzielenia odpowiedzi na pytanie: Po której stronie drzwi chcesz się znaleźć; jakie życie dla siebie wybierasz?


Pod wpływem nacisków narastających wraz ze wzrostem wrażliwości młodego człowieka na tego typu wyzwania, rozproszeniuulega znacząca część własnej tożsamości, rozpadając się na wiele niepowiązanych ze sobą obrazów siebie. Podjęcie jakiegokolwiek pytania w rodzaju: Kim jestem i ku czemu zmierzam? - staje się niemożliwe bez wywołania konfliktu wewnętrznego. W tej sytuacji powstrzymanie się od wykonania jakiegokolwiek ruchu, choć skazuje na trudne życie "na progu", w przestrzeni nieokreśloności lub mnogości możliwych samookreśleń, wydaje się jedynym sensownym zachowaniem.


Przeżycie z poczuciem rozproszenia staje się możliwe dzięki temu, że młody człowiek znajduje obok siebie innych ludzi w podobnej sytuacji. W procesie wytwarzania nowej jakości funkcji psychicznych, w procesie formowania tożsamości zmierzającym do odtworzenia poczucia bycia określonym w całości, nie oderwanym od innych, nie podzielonym, w znaczący sposób uczestniczą rówieśnicy i kultura grup, którą tworzą.


Każda praca wymaga sprzyjających jej wykonaniu warunków. Samookreślenie - praca, jaką mają do wykonania w tym okresie młodzi ludzie, wymaga, z jednej strony, wyraźnego odcięcia się, zdystansowania się od stale pytających o decyzję i ponaglających do udzielenia odpowiedzi dorosłych, a z drugiej strony - określenia (zdefiniowania) jakkolwiek siebie i swojego miejsca wśród innych osób. Dobrym sposobem na przełamanie rozproszenia obrazów siebie okazuje się tymczasowe przyjęcie jako podstawy dla własnej tożsamości nie akceptowanych przez dorosłych wcześniejszych własnych identyfikacji.


Wykreowanie siebie właśnie takim, jakim nie chcą mnie widzieć znaczący dorośli, pozwala: powstrzymać pytania dorosłych (bo to, kim jestem jest widoczne na każdym kroku); nadać sobie tożsamość (tzw. negatywną) i ustalić związki z innymi (wskazać wrogów i przyjaciół, obcych i swoich, moich - niemoich). Lepiej bowiem być nie akceptowanym kimś niż nikim, a jeżeli można dzięki temu poczuć się związanym z innymi, to w porównaniu ze stanem niepewności wynikającej z rozproszenia oznacza to zdecydowaną poprawę samopoczucia. Wejście w rolę negatywną pozwala na dyskretną pracę nad tą częścią wcześniejszych obrazów siebie, w których nigdy wcześniej nie doszło do pełnego samoujawnienia - było ono powstrzymywane przez dorosłych bądź też poprzez ich wewnętrzną postać, np. sumienie. Dopiero pełne ujawnienie siebie w roli pozwala sprawdzić, jaką stanowi ona ofertę dla realizacji siebie.


Ta tymczasowa tożsamość negatywna pozwala najpierw uwolnić się od nie przeżytych dziecięcych identyfikacji, później zaś zyskać spokojny czas na dorastanie do możliwości samodzielnego podjęcia próby odpowiedzi na główne pytania: kim rzeczywiście jestem; dokąd zmierzam?Zanim jednak dojdzie do rozstrzygnięć w podstawowych wątkach kryzysu tożsamości, negatywna grupa rówieśnicza daje młodemu człowiekowi pierwsze uspokojenie, poczucie - jak w oku cyklonu - istnienia pośród chaosu i nieakceptacji otoczenia tego jednego, ale za to niezmiernie znaczącego miejsca, w którym panuje spokój, w którym każda rzecz ma swoje miejsce, gdzie wiadomo, kto ile jest wart. Młody człowiek, identyfikując się z nie akceptowanymi przez świat dorosłych wartościami, jednocząc się z podobnymi sobie rówieśnikami, robi krok w kierunku konfrontacji - w otwartych drzwiach - z dorosłością. Wraz z innymi uczy się zachowań i postaw pozwalających bronić cenionych wartości. Doznaje poczucia pewności siebie i ufności w siłę i wartość grupy.

*

Równolegle z okopywaniem i zbrojeniem granic zewnętrznych, wewnątrz grupy przebiega proces poznawania siebie nawzajem, rówieśnicy zaczynają ze sobą rozmawiać o swoich sprawach, cenić siebie nawzajem, przedkładać nad inne wartości lojalność, oddanie, przyjaźń. W sposobie funkcjonowania młodych ludzi pojawiają się, niewidoczne jeszcze dla pozostających na zewnątrz dorosłych, a także dla nich samych, zachowania bazujące na akceptowanych przez dorosłych identyfikacjach. Rówieśnicy coraz częściej zaskakują siebie i innych swoją "dorosłością dla siebie".


Z czasem zmniejsza się znaczenie i tak przeważnie nie nadchodzącego wroga. Często okazuje się nie tylko, że ci na zewnątrz są pod wieloma względami podobni do tych wewnątrz, ale i że ci na zewnątrz są bardziej interesujący, a związki z nimi bardziej satysfakcjonujące. Grupa, jeśli jest dla rówieśników wartościowa, wymaga przeformułowania, wprowadzenia nowych wartości i celów działania. Młodzi ludzie, uczestnicząc w zewnętrznym względem siebie planie restrukturyzowania grupy, dokonują w planie wewnętrznym cichej pracy restrukturyzującej obrazy siebie. Porządkowaniu i syntetyzowaniu ulegają ich sądy, wyobrażenia, zamierzenia, oczekiwania. Uwaga młodych ludzi w tym czasie jest skupiona coraz częściej na próbach zrozumienia zasad łączenia się ze sobą różnych zdarzeń. Pochłaniają ich analizy biografii innych ludzi, przyglądanie się kolejom życia fikcyjnych czy rzeczywistych bohaterów i splatania się ich losów, dociekanie sensu i natury rozwoju.


Rozluźnienie straży na zewnętrznych granicach grupy świadczące o wzroście zaufania do siebie i do innych pozostających poza grupą dopuszcza do dochodzenia do niej jednych a odchodzenia innych. Rozluźnienie struktury grupy pozostawia więcej miejsca na decyzje o woli uczestnictwa w grupie, na własne oceny satysfakcji płynącej z bycia jej członkiem i pełnionej w niej roli. Stawia młodego człowieka przed koniecznością zobaczenia u siebie efektów przewartościowań, zobaczenia siebie nie zakrytego negatywną identyfikacją czy identyfikacją z rówieśnikiem, zakreślenia własnych granic, poczucia własnej autonomii i inicjatywy płynących z podjęcia własnej decyzji i działań będących jej konsekwencją. Sytuacja taka otwiera szanse na dalsze eksperymentowanie z samym sobą w procesie, z chwili na chwilę, pełniejszego uczestniczenia w kreowaniu własnego przeżycia, a w nim obrazu siebie, dążenia do upragnionej pełni siebie, momentu, gdy wszystkie części utworzą jedną dobrze funkcjonującą całość.

*

Podsumowując, należy zatem podkreślić, że uczestnictwo w negatywnych grupach młodzieżowych:

  1. wpływa na dynamikę poczucia siebie u dorastających, pozwala na równoległość formowania tożsamości własnej i tożsamości grupy, w której się uczestniczy,
  2. pozwala przeżyć i przeanalizować te wszystkie identyfikacje z dzieciństwa, których pełne ujawnienie było kuszące, ale niemożliwe nigdy przedtem,
  3. pozwala na zmianę ukierunkowania własnej świadomości z tego, co na zewnątrz, na to, co wewnątrz grupy, modeluje pracę i kształtuje umiejętności potrzebne do tego samego typu pracy, ale dotyczącej już samego siebie,
  4. pozwala na stopniowe odkrywanie siebie dla siebie i siebie dla innych, na ujawnianie efektów swojej pracy psychicznej bez obawy przed odrzuceniem, odsłonięciem swojej niegotowości i łatwości podlegania ocenie zewnętrznej,
  5. tworzy pole do eksperymentowania z sobą, przyjmowania ról bez konieczności podejmowania zobowiązania,
  6. pozwala więc wytwarzać nowe, całkowicie odmienne od dotychczasowych obrazy siebie.


Błażej Smykowski

UAM, Toruń

Maj 1999
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej