Imię i nazwisko:
Adres email:


STO - od tradycji do perspektyw.


Rozmowa z prezesem STO, Wojciechem Starzyńskim

 

- Po szesnastu miesiącach ponownie podjął się Pan prowadzenia Społecznego Towarzystwa Oświatowego; jakie są Pana odczucia po powrocie?

- Przyjąłem na siebie tę odpowiedzialność z zamiarem dokończenia procesów rozpoczętych w poprzedniej kadencji. Oznacza to doprowadzenie pewnych spraw do końca i, oczywiście, wytyczenie wraz z nowym zarządem i wszystkimi członkami stowarzyszenia perspektywicznych zadań dla ruchu społecznych szkół niepublicznych.


- Proszę o przedstawienie choćby zarysu najbliższych działań.

- Po pierwsze, w trosce o prawidłowy rozwój naszych szkół trzeba przywrócić ich obsługę pod względem prawnym, jak również informacyjnym i promocyjnym; to zadanie dla Biura, któremu trzeba stworzyć odpowiednie warunki pracy. Sprawą pierwszej wagi jest również profesjonalne przygotowanie procedur oceny jakości szkół opartych na rozpoznaniu diagnostycznym uwzględniającym nie tylko deklarowane aspiracje poszczególnych placówek, ale i faktyczny stan realizowanych zadań. Warto więc dokonać metodycznego przeglądu pozwalającego stwierdzić rzeczywisty poziom szkół STO, a następnie określić obowiązujący standard i konsekwentnie go przestrzegać. Wiele naszych szkół z pewnością zasługuje na szczególne wyróżnienie nawet nagrodami państwowymi! Aby to osiągnąć, trzeba uruchomić odpowiednie mechanizmy, których wynikiem byłaby ocena jakości pracy pozwalająca dokonać autentycznego rankingu naszych placówek.
Po drugie - należy wypracować nową strategię działania całego stowarzyszenia. To będzie długi proces, w naszym środowisku bowiem tradycyjnie w życiu szkół była dominująca rola rodziców, która teraz musi ustąpić miejsca zrównoważonej współpracy z nauczycielami i dyrekcjami szkół; takie są warunki rozwoju regionalnego państwa i musimy się do tego dostosować. Trzeba będzie jednak na nowo opracować nasze statuty, poprawić regulaminy, dokonać przeglądu kadrowego, zmodyfikować system komunikacji wewnętrznej itp. Jestem przekonany, że tylko tak odnowiona organizacja ma szansę nie tylko przetrwania, ale i odegrania w przyszłości ważnej roli w życiu społecznym kraju.


- Jaką pozycję zajmuje dziś stowarzyszenie, niegdyś wiodące w działalności oświatowej w skali kraju?

- Tak było osiem, dziesięć lat temu, obecnie nie można już aspirować do miana jedynego superlidera oświaty niepublicznej. Należy raczej sytuować się w roli dojrzałego partnera, który dąży do współpracy licznych towarzystw oświatowych, które w tym czasie powstały, tworząc pluralistyczny system edukacyjny z naturalnym wątkiem konkurencji. A ponieważ bliskie są mi ideały współpracy jako formy społecznej działalności organizacji pozarządowych, dostrzegam tkwiące w STO możliwości stania się w jakimś sensie ośrodkiem animacji ruchu szkół niepublicznych. I tylko w tym sensie może stać się ono wypróbowanym partnerem dla tych, którzy pragną skorzystać ze wsparcia merytorycznego doświadczonego środowiska STO.


- Pluralizm oświatowy, o którym Pan wspomniał, stworzył konieczność intensywniejszego zabiegania o klienta, a co za tym idzie - aktywnego promowania swojej oferty; jakie działania zamierza Pan podjąć dla zapewnienia szkołom STO naboru uczniów?

- Konieczne są zabiegi promujące STO w odbiorze społecznym. Ogromną rolę spełniał dotychczas w tym względzie miesięcznik "Edukacja i Dialog". Jego funkcja informacyjno-promocyjna powinna być zachowana, choć należy pomyśleć o podjęciu nowych wyzwań, jakie niosą nowe czasy. Czy nie powinien on zmierzać w kierunku otwarcia się na inne środowiska oświaty niepublicznej, np. ruch szkół wyznaniowych, i prezentować pluralistyczną wizję oświaty niepublicznej? Kształtowanie opinii publicznej w przekonaniu o specyficznej roli szkół prowadzonych przez podmioty inne niż organa państwowe daje szansę na dalszy rozwój tego szkolnictwa. Należałoby zatem dokonać modyfikacji merytorycznych i organizacyjnych zmierzających do pełnienia przez "Edukację i Dialog" wielofunkcyjnych zadań.


- Jak określiłby Pan obecnego klienta usług oświatowych oferowanych przez STO?

- Oczywiście w dążeniu do unowocześnienia działań należy ciągle mieć na uwadze to do kogo przede wszystkim powinna być skierowana oferta STO? Bo tak: rodzic poszukujący szkół formacyjnych wybierze dla swych dzieci raczej szkołę wyznaniową, klient o wysokim statusie majątkowym prawdopodobnie będzie preferować placówki prywatne, natomiast STO prowadzące szkoły, do których nieprzypadkowo przylgnęła nazwa szkoły społeczne, w swojej misji uznawało, jak wcześniej wspomniałem, podmiotową rolę rodziców polegającą na ich faktycznym, a nie jedynie deklarowanym uczestnictwie w życiu szkoły. Już chociażby z tego względu nasza oferta na rynku oświatowym powinna być nadal kierowana do rodziców chcących aktywnie angażować się w wychowanie swoich dzieci. Myślę, patrząc na przekrój społeczny, że będą to prawdopodobnie rodzice z klasy średniej, których stan materialny pozwoli na ponoszenie dodatkowych kosztów związanych z kształceniem dzieci, traktując to jako inwestycję w przyszłość potomstwa.


- Czy STO jest zdolne jeszcze zaskoczyć społeczeństwo jakąś nową propozycją, np. tworzeniem nowego typu szkół w XXI wieku?

- Oczywiście, powinniśmy już się zastanawiać nad wizją szkoły trzeciego tysiąclecia! Uważam, że szkoły te powinna charakteryzować nowoczesna dydaktyka, a jednocześnie mają się wyróżniać stosowaniem programów wychowawczych oraz atmosferą sprzyjającą rozwojowi dzieci i młodzieży w duchu obywatelskim i patriotycznym. Takie kroki już się zresztą podejmuje... Ostatnio byłem na kursie szkoleniowym w Człuchowie prowadzonym przez zespół trenerów kierowanych przez panią Annę Okońską-Walkowicz, poświęconym programom wychowawczym; jestem pod dużym wrażeniem atrakcyjności tych zajęć. Zaprezentowano tam kierunek w rozwoju szkoły, do którego powinniśmy dążyć w przeszłości. Uważam, że STO powinna statutowo podejmować ustawiczne kształcenie nauczycieli, dlatego zamierzam proponować podjęcie organizacji bloku szkoleniowego nie tylko w dyscyplinach pedagogicznych, ale również w dziedzinie zarządzania i marketingu oświatowego.


- Jest Pan pełen optymizmu i nadziei, czy jednak nie obawia się Pan oporu płynącego z uwarunkowań zewnętrznych, jak i ze środka organizacji?

- Ma Pan zapewne na myśli ostatnie wydarzenia w łonie stowarzyszenia, zmianę kierownictwa itd. Mam głębokie przekonanie, że STO wraz ze szkołami ma już za sobą okres chorób wieku dziecięcego. A co za tym idzie, wzmocniło się na tyle, by można uważać, że kryzys - nazwijmy go tożsamości - ma już za sobą. Przeżyte zaburzenia były ożywcze, doprowadziły do wyłonienia się nurtu ideowego, który w konsekwencji, mam nadzieję, stanie się siłą STO. Teraz wszyscy musimy podjąć trud transformacji, jaką narzuca rzeczywistość. Jeśli pojawią się trudności, będę je traktował jako zadania możliwe do konstruktywnego rozwiązania. Chciałbym, aby STO kolejny raz stało się ośrodkiem, którego wypracowane i sprawdzone rozwiązania byłyby wzorcowymi dla oświaty publicznej i oświaty samorządowej w środowiskach lokalnych. Wymodelowanie na kanwie STO społecznej współpracy oraz sprzyjającego rozwojowi szkół klimatu środowiskowego postrzegam jako najważniejsze przesłanie mojej ponownie rozpoczętej kadencji na stanowisku prezesa STO.


- Dziękuję za wypowiedź.

Warszawa, 6 października 1999 r.


Rozmawiał
Mariusz Malinowski

1999 Listopad - LISTOPAD
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej