Połowa rodziców - obojętna
Przedstawię wnioski z badań przeprowadzonych w latach 1994-1997 w dziesięciu szkołach podstawowych funkcjonujących w pięciu typowych środowiskach, tj. w środowisku wielkomiejskim (Warszawa - cztery szkoły), w środowisku miasta średniej wielkości (Ostrołęka - dwie szkoły), małego miasta (Łomianki - jedna szkoła), środowisku zurbanizowanej wsi gminnej (dwie szkoły w woj. ostrołęckim) oraz jednej wsi peryferyjnej w woj. ostrołęckim. Badaniami objęto nauczycieli i wychowawców szkolnych, dobranych losowo 1158 uczniów klas I-VIII oraz ich rodziców.
Trzeba zauważyć, że nie każdą relację rodziców i nauczycieli można traktować jako współpracę. Przyjmując określone, ale te same kryteria wobec różnych środowisk, można stwierdzić, że w 25% mamy do czynienia z wielostronną i ciągłą współpracą, w kolejnych 25% - ze współpracą cząstkową i epizodyczną, w kolejnej ćwiartce - odnotowano jedynie doraźne kontakty o charakterze informacyjnym., a w pozostałych około 25% - 1-2 spotkania w ciągu roku, najczęściej na wezwanie dyrektora szkoły lub wychowawcy. Można więc powiedzieć, że około połowy badanych rodziców nie współpracuje ze szkołą; utrzymywanie sporadycznych kontaktów nie jest w żadnym przypadku wystarczającym warunkiem występowania współpracy!
*
Uwzględniając głównie opinie nauczycieli, ale także rodziców na temat wpływu współpracy rodziny i szkoły na osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze uczniów oraz wskaźniki korelacyjne zestawień tabelarycznych danych liczbowych dotyczących współwystępowania obu tych zmiennych, stwierdzimy, że dzieci rodziców odznaczających się pozytywnym nastawieniem do szkoły i nauczycieli, utrzymujących z pedagogami stały kontakt i biorących udział w różnych pracach na rzecz szkoły, a także przejawiających aktywność w ramach organów przedstawicielskich rodziców - osiągają znacznie wyższe rezultaty dydaktyczne niż dzieci rodziców, którzy swoje stosunki ze szkołą określają jako obojętne lub konfliktowe, nie podejmują żadnych świadczeń na jej rzecz i w zasadzie nie utrzymują z nią żadnych kontaktów.
Dało się także zauważyć, że zaangażowanie rodziców we współpracę ze szkołą daje pozytywne skutki w zakresie rozwiązywania trudności dydaktyczno-wychowawczych na terenie szkoły. Znalazło to wyraz we wzroście zainteresowania dzieci nauką, poprawie stosunków między uczniami niektórych klas, większej integracji społecznej grup uczniowskich w obrębie poszczególnych klas, a nawet całej szkoły; ustały też kradzieże, bójki, stosowanie przemocy wobec młodszych. Zaznaczył się także pozytywny wpływ uczestnictwa rodziców we współpracy ze szkołą na poziom uspołecznienia dzieci-uczniów. Występuje tutaj zależność dodatnia: im bardziej rodzice się angażują w poczynania na rzecz szkoły i aktywniej uczestniczą w jej życiu oraz rozwiązywaniu jej problemów dydaktyczno-wychowawczych i opiekuńczych - tym wyższym stopniem uspołecznienia odznaczają się ich dzieci, tj. są bardziej zorientowani w zakresie swoich obowiązków uczniowskich, norm zachowania się wobec ludzi dorosłych; prezentują pozytywny stosunek emocjonalny do norm społecznych i w szerokim zakresie je uwzględniają w swoim postępowaniu na terenie szkoły i poza nią.
Podobny charakter ma stwierdzona w naszych badaniach współzależność między poziomem zaangażowania rodziców w proces współpracy ze szkołą a poziomem aktywności pozalekcyjnej ich dzieci. Aktywne uczestnictwo rodziców w działalności proszkolnej, funkcjonowaniu szkoły i przezwyciężaniu wespół z nauczycielami różnego rodzaju trudności, jakie się pojawiają, pozytywnie rzutuje na aktywność ich dzieci w czasie pozalekcyjnym. Uczniowie ci prezentują bardziej dojrzałe i zaangażowane postawy, chętniej biorą udział w różnych formach działalności pozalekcyjnej, często sami stają się inicjatorami i organizatorami, tworząc w ten sposób korzystne warunki dla własnego rozwoju i rozwoju innych uczniów.
Czy i w jakiej mierze współpraca rodziców i nauczycieli była czynnikiem sprawczym wprowadzanych zmian w badanych szkołach?
Nie stwierdziliśmy tutaj wyraźnego związku między tymi zmiennymi. Można jedynie dostrzec nieznaczny udział rodziców w rozszerzaniu działalności socjalnej szkoły - rozbudowie i wzbogacaniu jej infrastruktury materialnej oraz utrzymaniu niektórych form działalności pozalekcyjnej w wyniku ponoszenia kosztów związanych z opłacaniem instruktora prowadzącego dane zajęcia. Nowe rozwiązania programowo-organizacyjne i metodyczne dotyczące ogólnego, podstawowego toru działalności szkoły - pracy dydaktyczno-wychowawczej, urealnione w badaniach szkoły, były rezultatem przede wszystkim realizacji ustawy oświatowej, respektowania uregulowań prawnych, uwzględniania decyzji kuratoriów oświaty oraz samorządów terytorialnych, inicjatywy i decyzji dyrekcji szkół i rad pedagogicznych.
Widać wyraźnie, że nasza szkoła nadal jest sterowana odgórnie, o jej funkcjonowaniu tylko w nieznacznym stopniu decydują jej prawowici użytkownicy: uczniowie, ich rodzice i nauczyciele. Dlatego nie można uznać obecnie i zapewne w najbliższym czasie za realne samoregulacyjne i autonomiczne funkcjonowanie szkoły, z zachowaniem pełnej podmiotowości nauczycieli, uczniów i rodziców w kreowaniu jej nowoczesnego oblicza.
Mikołaj Winiarski
IBE, Warszawa
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14