Imię i nazwisko:
Adres email:


Zintegrowana edukacja w szkole



Integracja - od łacińskiego integrare - scalić. W szerokim znaczeniu wyraża się w takim wzajemnym stosunku pełno- i niepełnosprawnych, w którym są respektowane takie same prawa, liczą się takie same wartości, w których stwarza się obu grupom identyczne warunki do maksymalnego, wszechstronnego rozwoju.


Integracja społeczna - to zespolenie i zharmonizowanie elementów zbiorowości społecznej, rozumiane jako intensywność i częstotliwość kontaktów między członkami danej zbiorowości oraz jako akceptacja w jej obrębie wspólnych systemów wartości, norm, ocen. Kierunek tego rodzaju działań określa się mianem "integracja" "integracja w drugim nurcie" lub "życie w jak najmniej ograniczającym środowisku".

Lata dziewięćdziesiąte są okresem działalności zmierzającej do wyrównywania szans oraz wspierania niezależnej egzystencji niepełnosprawnych jednostek. Nadal jednak pozostaje problem zintegrowanej edukacji, czyli nauczania dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych w szkole masowej.

Zdaniem M. Bogdanowicz obecnie w polskiej edukacji wczesnoszkolnej występuje około 16 do 20% populacji z trudnościami i zaburzeniami rozwoju oraz zachowania, o różnym zakresie oraz głębokości.

Raport Warnocka z 1991 roku stwierdza, iż jedno dziecko na sześcioro stale, a jedno na pięcioro co pewien czas w swojej karierze szkolnej potrzebuje specjalnej pomocy specjalistycznej. Przy czym specjalne potrzeby edukacyjne nie są tutaj zawężane li tylko do problemów upośledzenia umysłowego, lecz są ujmowane jako potrzeba okresowego lub stałego pozostawania pod specjalistyczną opieką, potrzeba odrzucenia stosowanych rutynowych metod na rzecz metod dostosowanych do indywidualnych potrzeb, ograniczeń i możliwości konkretnego dziecka, potrzeba zindywidualizowanego programu nauczania oraz indywidualnego podejścia wychowawczego.

Należy przypomnieć, iż dzieci niepełnosprawne od zarania dziejów były częścią ogólnej populacji dziecięcej i wraz z nią w różnym stopniu i z różnym skutkiem kształciły się oraz wychowywały w normalnych formach szkolnych, często z braku specjalnych szkół czy ośrodków dla dzieci niepełnosprawnych. Możliwość uczęszczania do normalnych szkół masowych zawdzięczały głównie rodzicom, ich staraniom i decyzjom oraz istniejącej sytuacji.

W wielu krajach rozwijających się mamy dziś do czynienia z taką sytuacją. Naturalna forma integracji szkolnej spowodowana jest tam głównie koniecznością i rodzi zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Dzieci ze specjalnymi potrzebami, a nawet upośledzone uczęszczają do zwykłych szkół lokalnych głównie z tego względu, iż w pobliżu jest tylko jedna szkoła masowa.

W latach siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych problem integracji szczególnie nagłośniono we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Parlamenty tych państw uchwaliły specjalne ustawy. A obecnie w Polsce oraz w innych krajach, mimo odrębnego szkolnictwa specjalnego, znaczna część dzieci uczęszcza do zwykłych szkół masowych. Występujący często ograniczony zasięg placówek kształcenia specjalnego, zwłaszcza w małych osiedlach wiejskich, negatywne nastawienie środowiska do szkół specjalnych, kontrowersje wokół integracji czy segregacji oraz decyzje rodziców powodują, iż dzieci niepełnosprawne, zwłaszcza z mniej widocznymi dysfunkcjami, już uczęszczają oraz będą uczęszczać do zwykłych szkół powszechnych.

Jest to niewątpliwie forma tzw. integracji ukrytej w przeciwieństwie do eksponowanej ostatnio integracji jawnej. Należy tutaj jednak stwierdzić, iż integracja ukryta często nie jest wsparta wczesną diagnozą oraz dodatkową pomocą specjalną, dlatego też mimo wielu zalet może czasem prowadzić do pogłębiania się zaburzeń, niepowodzeń czy obniżenia się samooceny, a niekiedy do odsiewu szkolnego.

Zdaniem Z. Sękowskiej ostrożność w tej materii jest w pełni uzasadniona. Brak równowagi, umiaru i roztropności może bowiem uczynić wiele niepowetowanych szkód u dzieci niepełnosprawnych w postaci dodatkowych deformacji psychicznych; z tego też względu obecnie występują tendencje do poszukiwania metod, form i środków, a zwłaszcza podstawowych warunków do likwidacji barier integracyjnych.

Edukacja integracyjna jest problemem trudnym dla całego środowiska. Jednak izolowanie dziecka specjalnego, odseparowanie go od zdrowych kolegów, od masowej edukacji i szkoły powszechnej jest postępowaniem niesłusznym oraz niepożądanym. Wśród zwolenników oraz przeciwników integracji manifestuje się zarówno entuzjazm dla szkolenia specjalnego, jak i świadomość bolesnych zagrożeń. Istnieje również chaos definicji i pojęć w tym zakresie.

W. Bachmann proponuje pojęcie integracji socjalnej oraz integracji poznawczej. Mówiąc o integracji poznawczej (intelektualnej), należy mieć na uwadze, że wymagania, jakie się tutaj stawia, dotyczą nie tylko uczniów, lecz również nauczycieli, kierownictwa szkoły, władz oświatowych.

Sprawą podstawową jest wiedza, postawa oraz takie zaangażowanie nauczyciela, aby - zgodnie z określonymi możliwościami dziecka i z jednoczesnym możliwie najlepszym uwzględnieniem jego biopsychicznych utrudnień funkcjonalnych (np. ślepota, głuchota, zakłócenia w zachowaniu czy różnorodna niepełnosprawność) - optymalnie wspierał on nie tylko ucznia przeciętnego i niepełnosprawnego, ale również ucznia wybitnie uzdolnionego, do czego taki uczeń oraz jego rodzice mają prawo. W praktyce sytuacja ta często przekracza możliwości każdego nauczyciela.

Integracja socjalna - to wspólne uczenie się zachowań społecznych. Inaczej mówiąc, integracja socjalna stanowi zasadę społecznego włączenia się w powstałe w sposób naturalny oraz kulturowy wspólnoty innych ludzi w celu wspólnego uczenia się, pracy, zabawy, zgodnych z własnymi potrzebami. W zakresie integracji szkolnej (przedszkole, szkoła podstawowa) można mówić o integracji pośredniej oraz integracji warunkowej.

Integracja pośrednia - to wyuczenie się zachowań społecznych, specjalne, indywidualne wspieranie społeczne jako przesłanka do tego, co wspólne.

Integracja warunkowa, czyli wspólne uczenie się dzieci niepełnosprawnych z pełnosprawnymi, jest możliwa, zależy jednak od spełnienia określonych warunków:
  1. Zmniejszenia liczby uczniów w klasach z nauczaniem zintegrowanym.
  2. Tworzenia internatów dziennych (tzw. półinternatów), w których pierwszeństwo przyjęcia powinny mieć dzieci niepełnosprawne.
  3. Dostosowania budynków szkolnych oraz otoczenia szkoły do wymogów dzieci niepełnosprawnych.
  4. Zapewnienia dzieciom niepełnosprawnym dowozu do szkół i internatów.
  5. Dokonania przebudowy społecznych relacji między nauczycielami, rodzicami, uczniami celem wypracowania konstruktywnego współdziałania, komunikacji werbalnej, niewerbalnej oraz pozytywnego emocjonalnego nastawienia. Dla dzieci niepełnosprawnych fizycznie niezbędne są warunki przestrzenne (pochyłe podejścia, wyciągi, balustrady, itp.), specjalne sprzęty, poszerzone ujęcia wodne (umywalki, toalety), środki transportowe i odpowiedni personel fachowy (terapeuci, masażyści, nauczyciele z przygotowaniem z pedagogiki specjalnej itp.).

Dla dzieci niewidomych, niedowidzących, głuchych, niedosłyszących niezbędne są odpowiednie materiały szkoleniowe (środki poglądowe do demonstrowania, środki pracy, specjalna aparatura, specjalne przyrządy, środki pomocnicze, usunięcie przestrzennych źródeł zagrożenia, odpowiedni personel fachowy itd.).

Dla dzieci z trudnościami w uczeniu się, niepełnosprawnych umysłowo, z zaburzeniami mowy i osób z zakłóceniami zachowania wskazane są klasy specjalne o mniejszej liczebności, pomieszczenia grupowe oraz terapeutyczne, odpowiednie materiały terapeutyczne, dodatkowy personel fachowy w zależności od upośledzenia.

Dla dzieci ze sprzężonymi upośledzeniami - indywidualny program nauczania i wychowania, pomieszczenia do terapii, fachowy personel itp.

Możliwość niebezpieczeństw towarzyszących integracji, zwłaszcza formalnej, skłoniła wielu teoretyków do szukania złotego środka. Autorzy przyjmują tutaj stanowisko ostrożnego optymizmu co do szans zintegrowanego nauczania. Sprawą podstawową jest, aby w klasie z nauczaniem integracyjnym nie wystąpiło u dzieci obniżone poczucie bezpieczeństwa, gdyż dziecko niepełnosprawne nie może być niechciane, z niską pozycją i marginalnym statusem. Jednocześnie dziecko zdrowe, zdolne nie może ponosić strat natury poznawczej ze względu na uczestnictwo w klasie integracyjnej.

Istotne są: kształtowanie postaw obudowanych gruntowną wiedzą o skutkach niepełnosprawności, empatia oraz życzliwy stosunek do każdego człowieka, jak również gotowość, otwartość na formy naturalnej pomocy wobec słabszych, potrzebujących wsparcia, opieki, pomocy.

Niebezpieczeństwem dla integracji może być integracja mechaniczna, bez poczucia odpowiedzialności, odpowiednich warunków i postaw. Może ona powodować procesy dezintegracji społecznej, wrogość czy ustanie kontaktów społecznych.

W edukacji integracyjnej należy przede wszystkim brać pod uwagę, czy szkoła jest w stanie zrealizować stawiane jej wymagania. Integracja to proces długotrwały, narażony na różne niepowodzenia oraz zastoje. Jednak występujące trudności nie powinny zniechęcać do dalszych działań. Należy się też liczyć z faktem, iż kontakt z dziećmi niepełnosprawnymi nie zawsze będzie budził postawy pozytywne. Niekiedy, w wyniku przeciążenia, mogą wystąpić postawy negatywne.

Właśnie u dzieci należy wyrabiać odpowiednie postawy, nastawienia, przekonania. Szczególnie niezbędne jest w okresie przedszkolnym oraz wczesnoszkolnym uznanie za ważny oraz stabilizujący czynnik współżycie dzieci pełno- i niepełnosprawnych, które należy wspierać i rozwijać. Istotne jest humanistyczne nastawienie przejawiające się troską o każdego człowieka, jego potrzeby, możliwości oraz jego dobro dla dobra wszystkich dzieci.

Edukacja integracyjna jest ideą słuszną, przyszłościową, ale wymaga odpowiedzialności, gruntownej wiedzy, określonych warunków i postaw. Podstawą tego procesu jest człowiek dziecko uwikłane w relacje ze światem, rozwiązujące problemy, dylematy, trudności. Za edukacją integracyjną przemawiają naturalne środowisko rodzinne oraz naturalne środowisko szkolne.

W rodzinie dziecko najkorzystniej internalizuje sposób odgrywania ról rodzinnych, w rodzinie też panuje najlepszy klimat wsparcia psychologicznego. Pobyt dziecka niepełnosprawnego w internacie tworzy sytuację podwójnej segregacji i szkolnej, i środowiskowej. Jednocześnie szkoła masowa stanowi naturalne środowisko życia każdego dziecka, również niepełnosprawnego. Życie w świecie ludzi pełnosprawnych jest istotnym argumentem zintegrowanej edukacji w szkole. Dziecko niepełnosprawne, to człowiek, będący w swojej istocie naturą rozumiejącą, przeżywającą, autonomiczną i refleksyjną.


Krystyna Barłóg

WSP, Rzeszów




Czerwiec 1996
REKLAMA
SPOŁECZNOŚĆ
KATEGORIE
NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"

Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022

#UOKiKtestuje - tornistry

Redakcja portalu 23 Sierpień 2021

"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej lekturą jubileuszowej, dziesiątej odsłony Narodowego Czytania.

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021

RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci

Redakcja portalu 12 Sierpień 2021


OSTATNIE KOMENTARZE

Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana

~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21

Ku reformie szkół średnich - część I

~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14

Presja rodziców na dzieci - Wykład Margret Rasfeld

03 Listopad 2016, 13:09


Powrót do góry
logo_unii_europejskiej