Trzy lata doświadczeń integracyjnych
Ośrodek Rehabilitacyjno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Zielonej Górze został powołany uchwalą Rady Miejskiej z 21. III. 1991 r. Z myślą o dzieciach zdrowych i niepełnosprawnych w lipcu 1992 r. Rada Miejska podjęła decyzję połączenia z ośrodkiem przedszkola nr 9. Stworzyło to optymalne warunki do podnoszenia efektywności procesu dydaktyczno-wychowawczego oraz rewalidacyjnego i przygotowania do życia. W 1992 r. otwarto jeden oddział przedszkola integracyjnego, a w 1993 roku działalność rozpoczęły trzy grupy integracyjne.
Trzy oddziały integracyjne liczą teraz 60 dzieci, w tym 15 niepełnosprawnych. Dzieci podzielono na trzy grupy wiekowe: 3-latki, 4-5-latki, 5-6-latki. W każdej z nich dzieci niepełnosprawne stanowią 1/4 grupy. Aby zapobiec izolacji dzieci niepełnosprawnych, staramy się przyjmować dzieci o różnym stopniu i rodzaju niesprawności: upośledzone umysłowo, niesprawne ruchowo, niedosłyszące, niedowidzące, z opóźnieniem rozwoju mowy.
Dzieci niepełnosprawne wyodrębniane są z grupy diagnostycznej. Na podstawie uzyskanych wyników wielospecjalistycznych, zespól orzekający w składzie: lekarz pediatra, neurolog, fizjoterapeuta, psycholog, logopeda, pedagog podejmuje decyzję o ich dalszych losach. W wyniku tego wyboru dzieci przechodzą do przedszkola integracyjnego, zostają w grupie lub są kwalifikowane do innych grup na terenie ośrodka, celem dalszego usprawniania.
Jedną grupą opiekuje się jednocześnie dwoje wychowawców. Obecność drugiego nauczyciela w grupie jest niezbędna, jeśli chce się zapewnić zarówno dzieciom sprawnym, jak i niesprawnym zindywidualizowaną opiekę i pomoc w nabywaniu umiejętności. Plany pracy z dziećmi w naszym przedszkolu powstają w oparciu o taksonomię M. Kielar. Wpracy nie ograniczamy oddziaływań jedynie do sytuacji kierowanych i zorganizowanych.
Dzieci w wieku przedszkolnym przejawiają tendencję do preferowania własnego sposobu działania. Wśród nich są takie, które cechuje bierność, nieśmiałość, brak zainteresowania tym, co proponuje nauczyciel. Jednakowe oddziaływanie w tym samym czasie i w taki sam sposób na wszystkie dzieci nie zawsze się sprawdza w grupie integracyjnej.
Organizacja dnia w przedszkolu uwzględnia spontaniczną, naturalną aktywność dzieci oraz aktywność inspirowaną i kierowaną. Sprzyja temu praca na kilku poziomach. Stawiamy dzieciom zadania, dajemy im szansę wyboru aktywności oraz wykorzystujemy nadarzające się sytuacje, by sprowokować je do działania. Dotyczy to w szczególności niektórych dzieci niepełnosprawnych. Nie zawsze wykazują one chęć do działania w momencie wyznaczonym przez rozkład dnia czy rytm proponowanych przez nauczyciela zajęć.
Dzieci, u których stwierdzono nieprawidłowości w rozwoju, korzystają z pomocy psychologa, logopedy, fizjoterapeuty według ustalonego z nimi rozkładu zajęć.
Praca w przedszkolu integracyjnym dla niektórych z nas była pierwszą pracą w życiu. Był to nasz pierwszy kontakt z dziećmi nie tylko zdrowymi, ale przede wszystkim niepełnosprawnymi. W szkołach pedagogicznych o integracji mówi się niezbyt dużo i najczęściej w sposób czysto teoretyczny. Z własnych doświadczeń wiemy, że podejmując pracę w przedszkolu integracyjnym nie byłyśmy do niej odpowiednio przygotowane. Nie posiadałyśmy wystarczających praktycznych umiejętności niezbędnych w kontaktach z dzieckiem niepełnosprawnym, z grupą.
Po trzech latach pracy w grupach integracyjnych nasza wiedza jest bogatsza przede wszystkim o doświadczenia bezpośredniego kontaktu z dzieckiem zdrowym i niepełnosprawnym. Integracja jest wspólnym wychowaniem dzieci sprawnych i niesprawnych. Celem integracji jest dać szansę różnym dzieciom, pozwolić im nawiązać wzajemne kontakty, nawzajem się dostosować i uczyć oraz stworzyć jedną grupę. Z punktu widzenia nauczyciela obserwatora stwierdzamy istnienie pozytywnych stron integracji, ale również trudności związanych z jej realizacją.
Dzieci niepełnosprawne najłatwiej się uczą akceptować swoją inność w grupach zdrowych rówieśników zwłaszcza różnice w osiągnięciach i w rozwoju. Jest to widoczne w pracy z całą grupą. Każde z dzieci dostało określone zadanie: sześcioletnia Małgosia, dziewczynka z mózgowym porażeniem dziecięcym, nie mówiąca, dostała podobne zadanie różniące się tylko skalą trudności. Po chwili domagała się identycznego zadania jak jej zdrowi rówieśnicy.
Dzieci niepełnosprawne na miarę swoich możliwości biorą udział w zorganizowanych zajęciach przedszkolnych. Jednak są wśród nich i takie, które sprawiają kłopoty wychowawcze, są trudne w integrowaniu i często zakłócają zajęcia. Dzieci niepełnosprawne ruchowo łatwiej się integrują niż dzieci upośledzone umysłowo, których integracja wymaga od nas, nauczycieli, dużej cierpliwości i różnego podejścia pedagogicznego.
W czasie zabaw dowolnych łatwo zauważyć, że dzieci zdrowe chcą się bawić ze swoimi niepełnosprawnymi rówieśnikami. Widoczne jest to podczas przydzielania sobie przez dzieci ról w określonej zabawie. Do zabaw tematycznych, np. w dom, sklep chętnie wybierane są dzieci niepełnosprawne. O akceptacji lub odrzuceniu dziecka niepełnosprawnego przez zdrowe nie decyduje niepełnosprawność, lecz tak jak w życiu sympatia i antypatia. Łatwo to również zaobserwować we wzajemnych kontaktach dzieci z obu grup. Dziecko jest przede wszystkim dzieckiem, a dopiero później dzieckiem niepełnosprawnym.
Zdrowe, pełnosprawne dzieci aktywnie uczestniczą w trudnym procesie uczenia się samodzielności przez ich mniej sprawnych kolegów. Pomagają im w ubieraniu, jedzeniu, obsługują wózki inwalidzkie. Często na placu zabaw padają pytania: "Czy mogę dzisiaj powozić Milenę?" dziewczynkę nie chodzącą, z przepukliną oponowo-rdzeniową.
Nasze trudności, nauczycieli pracujących w grupach integracyjnych, polegają głównie na takiej organizacji i zaplanowaniu wspólnych zajęć, aby dzieci mogły się wykazać stosownymi do ich możliwości osiągnięciami. Trudnym zadaniem jest przygotowanie zajęć w sposób interesujący dla wszystkich, z uwzględnieniem większej chłonności dzieci zdrowych, bacząc równocześnie, aby nie przeciążać dzieci niepełnosprawnych.
W codziennej pracy potrzebne są metody specjalnie opracowane dla potrzeb grup integracyjnych (materiały dostosowane do różnych rodzajów upośledzeń), metody i materiały do pracy w formie otwartej i samodzielnej (gry, zabawy na wolnym powietrzu).
Inną ważną korzyścią z pracy integracyjnej jest powstanie i rozwój nowych form kształcenia dzieci z różnorodnym stopniem uzdolnień i możliwości. Wśród nich są dzieci zdrowe i niepełnosprawne. Dzieci te otrzymują zadania o zwiększonej skali trudności w porównaniu z resztą grupy.
Dla rodziców dzieci niepełnosprawnych integracja stała się szansą na normalność ich dziecka, nadzieją, że zacznie ono chodzić, mówić. Umieszczenie dziecka niepełnosprawnego w przedszkolu integracyjnym stwarza rodzicom okazję nauczenia się lepszego oceniania jego możliwości.
Jednak niektórzy rodzice dzieci niepełnosprawnych w dalszym ciągu uważają, że kontakt dziecka w jednym miejscu z dużą grupą specjalistów zwalnia ich z obowiązku dalszej stymulacji. Terapeuci z naszego ośrodka wiedzą, że po kilku dniach wolnych lub chorobie dziecko niepełnosprawne wraca do placówki w gorszym stanie, szczególnie fizycznym.
Rodzice dzieci zdrowych w miarę przebywania ich dziecka w przedszkolu okazują coraz więcej zainteresowania niepełnosprawnymi, stają się pewniejsi w obchodzeniu się z nimi, uczą się lepiej rozumieć kłopoty ich rodziców. Wielu rodziców zmienia postawę wobec przedszkola. Twierdzą, że wprawdzie ich dzieci mogą się tu dużo nauczyć i osiągnąć, ale są też inne, ważniejsze rzeczy. Zauważają, że ich dziecko jest uważne, tolerancyjne, staje się sprawiedliwe. Świadczą o tym słowa rodziców jednej z dziewczynek z naszego przedszkola: "Proszę pani, córka pierwsza podeszła do niepełnosprawnej dziewczynki; wyjaśniła nam, rodzicom, że potrafi się z nią bawić".
Rodzice często mają obawy, że sprawne dzieci będą się uczyć od dzieci niepełnosprawnych nieprawidłowych zachowań.
Czy takie obawy są uzasadnione? W okresie wzajemnego poznawania się dzieci zdrowe naśladują niepełnosprawne. Zmaganie się z problemem niepełnosprawności i proces identyfikacji są ważne dla wzajemnego rozumienia się oraz uczenia. My, wychowawcy, nie powinniśmy temu naśladownictwu przeszkadzać, gdyż to mogłoby być zrozumiane tak: niepełnosprawny z powodu swej ułomności jest niechciany i zły. A rodziców należy uspokoić, że żadne dziecko nie zrezygnuje dobrowolnie z osiągniętego już poziomu motorycznego, umysłowego czy zdolności percepcji. Nie zauważyłyśmy, aby dzieci zdrowe przejmowały na stałe zachowania dzieci specjalnej troski.
Pozytywne nastawienie rodziców wszystkich dzieci do niepełnosprawności jest warunkiem powodzenia integracji. Warunkiem pracy z dziećmi w grupach integracyjnych jest obecność nauczyciela-dublera. Niestety, ze względów finansowych jedna z naszych grup prowadzona jest przez dwie nauczycielki i pomoc pedagogiczną. Kiedy jesteśmy same, staramy się objąć wychowaniem i nauczaniem dzieci zdrowe i niepełnosprawne, bez szkody dla nich. Jednak pracując bez nauczyciela-dublera kładziemy nacisk na pracę z całą grupą.
Podsumowując trzyletnią pracę w grupach integracyjnych stwierdzamy, że zalet jest więcej (co cieszy), ale są i trudności związane z realizacją idei integracji. ·
Czy są to trudności możliwe do pokonania? Tak, tych trudności i problemów nie należy postrzegać jako końca integracji, lecz jako wyzwanie dla naszej wyobraźni, wiedzy pedagogicznej i zdolności analizy psychologicznej. Nasze przedszkole wchodzi już w czwarty rok istnienia. Pomimo wielu trudności, które każda z zatrudnionych w nim osób musiała pokonać, aby podołać wymaganiom związanym ze specyfiką przedszkola, praca z grupą integracyjną daje wiele radości i satysfakcji.
Anna Łagoda
Zielona Góra
Warszawska Liga Debatancka dla Szkół Podstawowych - trwa przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Trwa II. edycja konkursu "Pasjonująca lekcja religii"
Redakcja portalu 29 Czerwiec 2022
Redakcja portalu 23 Sierpień 2021
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
RPO krytycznie o rządowym projekcie odpowiedzialności karnej dyrektorów szkół i placówek dla dzieci
Redakcja portalu 12 Sierpień 2021
Wychowanie w szkole, czyli naprawdę dobra zmiana
~ Staszek(Gość) z: http://www.parental.pl/ 03 Listopad 2016, 13:21
Ku reformie szkół średnich - część I
~ Blanka(Gość) z: http://www.kwadransakademicki.pl/ 03 Listopad 2016, 13:18
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:15
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
~ Gość 03 Listopad 2016, 13:14